Skręcenie kostki, powrót do biegania
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 kwie 2015, 15:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam jestem 1,5 tyg po skręceniu kostki. Początkowo miałem ją w szynie jednak od kilku dni chodzę w stabilizatorze. Noga nie jest już opuchnięta, nie boli, mogę swobodnie chodzić. Mam pytanie ile zajmie mi powrót do biegania, jakie ćwiczenia stosować?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 791
- Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gdy kilka lat temu skrecilem kostke, medyk powiedzial mi, ze skrecenie jest "trudniejsze do zagojenia sie", anizeli zlamanie - co mnie zdziwilo...pliplik pisze:Witam jestem 1,5 tyg po skręceniu kostki. ... Noga nie jest już opuchnięta, nie boli, mogę swobodnie chodzić. Mam pytanie ile zajmie mi powrót do biegania,
Dlugosc naprawy urazu pewnie zalezy to od tego, jak powazne / drastyczne bylo to skrecenie - ja osobiscie zaczalem krotkie truchtanie po ok. 3 miesiacach (probowalem wczesniej, ale na tyle mocno czulem ze "cos sie dzieje", ze wolalem odpuscic, anizeli uszkodzic niepotrzebnie), ale wciaz czulem pewien dyskomfort - wszelkie pozostalosci po skreceniu znikly mi po 6-7 miesiacach.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
skręcenie to ponadrywanie wszystkich struktur stawu(torebka, więzadła, przyczepy, czasem ścięgna)z obrzękiem, idzie z a tym zbliznowacenie tkanek, 'rozlużnienie' aparatu więzadłowego, co skutkuje większą podatnością na podobne urazy w przyszłościRobert pisze: medyk powiedzial mi, ze skrecenie jest "trudniejsze do zagojenia sie", anizeli zlamanie - co mnie zdziwilo...
sama naprawa stawu trwa długo, w zalezności jakiego stopnia było skręcenie...sam piszesz, że około 6-7miesięcy
natomiast w złamaniu, (mówimy o prostym) tylko kość jest pęknięta, złamana, goi się to 4-7 tygodni, i w zasadzie po odzyskaniu ruchomości w stawach unieruchomionych gipsem kończyna szybciej dochodzi do siebie, i co najwazniejsze, oblany zrost kostny raczej nigdy nie ulegnie ponownemu złamaniu