trening oddechu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 07 lut 2011, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
WItam.
Z moim problemem jest związany saksofon który zacząłem ćwiczyć będąc w 1 gimnazjum miałem kiedyś bule brzucha (już w 4 klasie podstawówki) chodziłem na różne badania ale żaden z lekarzy nie miał pojęcia co mi może być. Wszyscy myśleli że te bule mam na tle nerwowym, po pół roku treningu na saksofonie bule zaczęły się powtarzać ale były one mocniejsze i dłuższe (w pewnym momencie kiedy zaczynałem na nim grać około 10 min. potrafił mnie boleć brzuch przez 2 tygodnie). Przez to opuściłem dużo godzin lekcyjnych (groziło mi nieklasyfikowanie z wielu przedmiotów ale udało mi się przejść klasę). Ale zmierzam do tego ,że kiedy zaczynał mnie boleć brzuch w trakcie gry zaczynałem oddychać pół płucami-pół przeponą. Chodzi o to że każdy saksofonista uczy się oddychać przeponą w praktycznie 100% żeby nie uszkodzić płuc. Ja nawet o tym właściwie nie wiedziałem ale po pewnym czasie kiedy lekcja trwa 30min. po grze bardzo trzęsły mi się ręce kiedy czyściłem instrument i pakowałem do futerału. Problem i zjawisko tych buli odkryłem tydzień temu w piątek. byłem na badaniach gastroskopijnych i okazało się że to przepuklina rozworu przełykowego czyli niedomykanie się "rury" przez którą pokarm dostaję się do żołądka w czego skutkiem jest podrażnienie tej tkanki. kiedy oddycha się przeponą wytwarza się ciśnienie w żołądku które jeszcze bardziej rozszerza tą "rurę". Teraz do rzeczy mam problem w trakcie wysiłku fizycznego moje mięśnie nie męczą się tak bardzo ale już brakuje mi oddechu (mam nieraz wrażenie jakbym nie mógł wziąść całkowitego oddechu jakby brakowało mi częsci płuc.
mam brata bliźniaka kiedyś jak np.biegaliśmy na 100m to zawsze była malutka różnica w czasie któraś dziesiąta-setna różnicy.
dzisiaj chciałem sprawdzić jak bardzo przez niechodzenie do szkoły brak ruchu i ciągłe leżenie w łóżku z powodu bólu straciłem formy. biegaliśmy koło bloku ja wymiękałem z oddechem po 2 okrążeniach a brat powiedział że 1 okrążenie nie było żadnym problemem jakby rozgrzewką dopiero po 2 zaczą trochę szybciej oddychać. I tu rodzą się moje pytania jak szybciej odzyskać formę i jak poprawić oddech podczas biegu??? (to mój pierwszy temat więc proszę o wyrozumiałość).
Z moim problemem jest związany saksofon który zacząłem ćwiczyć będąc w 1 gimnazjum miałem kiedyś bule brzucha (już w 4 klasie podstawówki) chodziłem na różne badania ale żaden z lekarzy nie miał pojęcia co mi może być. Wszyscy myśleli że te bule mam na tle nerwowym, po pół roku treningu na saksofonie bule zaczęły się powtarzać ale były one mocniejsze i dłuższe (w pewnym momencie kiedy zaczynałem na nim grać około 10 min. potrafił mnie boleć brzuch przez 2 tygodnie). Przez to opuściłem dużo godzin lekcyjnych (groziło mi nieklasyfikowanie z wielu przedmiotów ale udało mi się przejść klasę). Ale zmierzam do tego ,że kiedy zaczynał mnie boleć brzuch w trakcie gry zaczynałem oddychać pół płucami-pół przeponą. Chodzi o to że każdy saksofonista uczy się oddychać przeponą w praktycznie 100% żeby nie uszkodzić płuc. Ja nawet o tym właściwie nie wiedziałem ale po pewnym czasie kiedy lekcja trwa 30min. po grze bardzo trzęsły mi się ręce kiedy czyściłem instrument i pakowałem do futerału. Problem i zjawisko tych buli odkryłem tydzień temu w piątek. byłem na badaniach gastroskopijnych i okazało się że to przepuklina rozworu przełykowego czyli niedomykanie się "rury" przez którą pokarm dostaję się do żołądka w czego skutkiem jest podrażnienie tej tkanki. kiedy oddycha się przeponą wytwarza się ciśnienie w żołądku które jeszcze bardziej rozszerza tą "rurę". Teraz do rzeczy mam problem w trakcie wysiłku fizycznego moje mięśnie nie męczą się tak bardzo ale już brakuje mi oddechu (mam nieraz wrażenie jakbym nie mógł wziąść całkowitego oddechu jakby brakowało mi częsci płuc.
mam brata bliźniaka kiedyś jak np.biegaliśmy na 100m to zawsze była malutka różnica w czasie któraś dziesiąta-setna różnicy.
dzisiaj chciałem sprawdzić jak bardzo przez niechodzenie do szkoły brak ruchu i ciągłe leżenie w łóżku z powodu bólu straciłem formy. biegaliśmy koło bloku ja wymiękałem z oddechem po 2 okrążeniach a brat powiedział że 1 okrążenie nie było żadnym problemem jakby rozgrzewką dopiero po 2 zaczą trochę szybciej oddychać. I tu rodzą się moje pytania jak szybciej odzyskać formę i jak poprawić oddech podczas biegu??? (to mój pierwszy temat więc proszę o wyrozumiałość).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Nie potrafisz prawidłowo oddychać, za co zresztą możesz podziękować pożal się Boże nauczycielom instrumentu. "Oddychać przeponą", dobre. A wydalać uszami.
Ćwiczenia oddechowe i delikatny trening pod stałą opieką lekarza.
Ćwiczenia oddechowe i delikatny trening pod stałą opieką lekarza.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 07 lut 2011, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie wiem czy dokładnie przeczytał co napisałem ale nie ważne kiedy biegam oddycham w większości przez płuca nie staram się inaczej. Czy jest jakaś metoda która jakby przyspieszy wymianę gazową?
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
nie wiem.
ja bym na twoim miejscu zaczął od tego
przeczytał, popróbował różnych ćwiczeń, zobaczył co i jak.
czy uda się osiągnąć pełną sprawność? nie wiem.
na pewno da się sporo poprawić.
btw, przypomniałeś mi ciężką traumę z podstawówki:
siostra była w szkole muzycznej i od szóstej klasy codziennie ćwiczyła kilka godzin na saksofonie w pokoju obok. brrrrrrrr.
dopiero po jakichś dziesięciu latach spokoju zacząłem tolerować saksofon altowy w jazzowych kawałkach.
zdrówko
ja bym na twoim miejscu zaczął od tego
przeczytał, popróbował różnych ćwiczeń, zobaczył co i jak.
czy uda się osiągnąć pełną sprawność? nie wiem.
na pewno da się sporo poprawić.
btw, przypomniałeś mi ciężką traumę z podstawówki:
siostra była w szkole muzycznej i od szóstej klasy codziennie ćwiczyła kilka godzin na saksofonie w pokoju obok. brrrrrrrr.
dopiero po jakichś dziesięciu latach spokoju zacząłem tolerować saksofon altowy w jazzowych kawałkach.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 418
- Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39
Bule to taka gra w kulki :PKrzysztof282 pisze: bule
"Ból" bo "boleć", "ó" się wymienia na "o", prosta zasada. A ja przez czytanie takich byków zaczynam pisać gorzej niż pisałem w szkole podstawowej.
Dla utrwalenia wzrokowcom poprawnej formy: ból, ból, ból, ból ból, ból, ból ból, ból

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Santiago: nie życzę sobie takich komentarzy.
Krzysztof282: ani przepona ani brzuch, oddycha się płucami. Bzdurne wymysły niekompetentnych nauczycieli muzyki, zarówno śpiewu jak i gry prowadzą nie tylko do zamieszania i pogubienia się uczniów, ale przede wszystkim do poważnych dysfunkcji i schorzeń.
Powtarzam: polecam ćwiczenia oddechowe, dzięki którym nauczysz się po pierwsze prawidłowo oddychać (czyli m.in. używać prawidłowego toru oddechowego, pracować mięśniami międzyżebrowymi oraz mięśniami brzucha, wykorzystywać pełną objętość płuc, kontrolować głębokość i rytm oddechu). Na to wszystko są konkretne ćwiczenia, bardzo proste zresztą ale które muszą być wykonywane w sposób od początku prawidłowy, dlatego zalecam opiekę lekarza.
Odpowiadając konkretnie na Twoje wątpliwości: jeżeli podczas biegania brakuje Tobie oddechu, to oznacza to jedną z kilku rzeczy: albo nieprawidłowy tor oddechowy, albo zbyt wolny rytm oddechu, albo słabą kondycję->słabą dystrybucję tlenu->zwiększone nań zapotrzebowanie. Rzecz w tym, że na forum nie dojdziemy, który to z czynników, a Twoje schorzenie powoduje, że nie stać cię na samodzielne próbowanie i eksperymentowanie.
Krzysztof282: ani przepona ani brzuch, oddycha się płucami. Bzdurne wymysły niekompetentnych nauczycieli muzyki, zarówno śpiewu jak i gry prowadzą nie tylko do zamieszania i pogubienia się uczniów, ale przede wszystkim do poważnych dysfunkcji i schorzeń.
Powtarzam: polecam ćwiczenia oddechowe, dzięki którym nauczysz się po pierwsze prawidłowo oddychać (czyli m.in. używać prawidłowego toru oddechowego, pracować mięśniami międzyżebrowymi oraz mięśniami brzucha, wykorzystywać pełną objętość płuc, kontrolować głębokość i rytm oddechu). Na to wszystko są konkretne ćwiczenia, bardzo proste zresztą ale które muszą być wykonywane w sposób od początku prawidłowy, dlatego zalecam opiekę lekarza.
Odpowiadając konkretnie na Twoje wątpliwości: jeżeli podczas biegania brakuje Tobie oddechu, to oznacza to jedną z kilku rzeczy: albo nieprawidłowy tor oddechowy, albo zbyt wolny rytm oddechu, albo słabą kondycję->słabą dystrybucję tlenu->zwiększone nań zapotrzebowanie. Rzecz w tym, że na forum nie dojdziemy, który to z czynników, a Twoje schorzenie powoduje, że nie stać cię na samodzielne próbowanie i eksperymentowanie.