kasia41 pisze:Matiko ja na razie nic nie planuje,bo nie wiadomo co z tego będzie.Biegnę połówkę w Krakowie ale na pewno nie na życiówkę,ani tym bardziej na łamanie 1.40.Coś tam sobie biegam raz szybciej,raz wolniej.
Zdradzę wam,że wczoraj wystartowałam w takim lokalnym biegu,spontanicznie na 8 km i pobiegłam w 34.47 tempo średnie 4.21ale pierwszy km pobiegłam w 3.53,taka jestem nienormalna a miał być trucht,byłam 6 wśród kobiet,a 2 w kategorii 36plus.
Moje obecne bieganie jest takie bez ładu i składu,po prostu jak mi się chce to ide biegać ale nie częściej niż 3 razy w tyg.
chapeau bas!
