Poważnie myślałam, żeby się w kolejnym sezonie wkręcić w jakiś cykl - ten, albo GPW na Kabatach, albo Puchar MW, albo CityTrail teraz... Zdaje się, że można fajnie pobiegać w stosunkowo niewielkim gronie, monitorować postępy, a może i trochę porywalizować i powalczyć w generalce. Tylko ciężko mi się jakoś zebrać.Goń mnie, potrzebna mi taka rywalizacja. O, to zapraszam Cię na przyszły rok na cykl Szybko po Woli - cykliczne biegi na dychę w bardzo przyjemnej atmosferze, dużo mi to dało w tym roku. Wprawdzie bez atestu, ale trasa dokładnie wymierzona co do dystansu. W tym roku była pierwsza edycja i mam nadzieję, że w przyszłym roku też to zorganizują.

Zważywszy na to, że z własnej głupoty zatrzymałam go tuż po wbiegnięciu na płytęWyraźnie widać dziurę w tunelu i tego Garmin nie zliczył. A Twój Garmin tam normalnie działał, masz tam ślad?

Psychicznie mam bardzo podobne odczucia co do piątek. Lubię.