Ja jeśli coś czytam, to tylko w języku angielskim (zawsze jakieś nowe słówka zostaną w głowie). Na czytanie w j. ojczystym szkoda mi czasu
Jakiś czas temu podobnie jak Kachita przeczytałem Pieśń Lodu i Ognia (nie mogłem doczekać się kolejnego sezonu Gry o Tron). Warto przeczytać, bo jednak książka w wielu miejscach jest trochę inna od filmu, a do tego przekazywane są odczucia i przemyślenia bohaterów i przez to niektóre postacie całkiem inaczej się odbiera niż te grane w filmie.
To co teraz czytam, to "S.F. Masterworks Collection", czyli zbiór 100 najlepszych książek w historii S.F. Polecam. Okazuje się, że często trafiam na rzeczy, które miałem okazję czytać ponad 20 lat temu, kiedy jeszcze przeczesywałem miejską bibliotekę za książkami S.F. Mimo to czyta się świetnie, bo jednak pamięć z tamtych czasów kiepska. Taki powrót do młodych lat

Do tego trafia się od czasu do czasu na, z mojego punktu widzenia, perełki typu Fall of Hyperion (kontynuację opowiadania Hyperion). Kiedyś nie miałem szczęścia jej napotkać, albo jej jeszcze nie było. Pamiętam, że po skończeniu pierwszej części miałem spory niedosyt i nie mogłem zrozumieć jak można tyle tekstu stworzyć, by tak nijako tak ciekawą opowieść zakończyć.
Czytania mam na wiele miesięcy. Fajna sprawa z tymi e-bookami, półki się przynajmniej nie urywają od oryginałów, a i jak się dobrze poszuka, to można coś poczytać za free.
