Ja też jestem za wiosną. Zima się skończyła. Zresztą u nas w tym roku we Wrocławiu zimy praktycznie nie było.
Tych zapisów na półmaraton i maraton we Wrocławiu jeszcze nie ma, w zeszłym tygodniu pisali w gazetach, że maja się rozpocząć z początkiem tego tygodnia, a poniedziałek minął, wtorek pomału też, a zapisów niet.
Ja się na pewno chcę zapisać na połówkę, a co do reszty, to zobaczymy na wakacje. Na razie nadal boli mnie kolano, w miejscu gdzie miałam przerwane więzadło mam zgrubienie - taka bliznę i ono boli, a przecież nie wykręciłam sobie nijak nogi, więc to po prostu przeciążenie. Zrobiłam sobie 2 dni przerwy, dziś idę na tenisa, jutro rower, w czwartek popróbuję biegania, ale na razie zrezygnuje z długich wybiegań powyżej godziny i musze robić odstępy co najmniej 1 dzień przerwy miedzy bieganiem, bo nie chcę skończyć o kulach
Za to wróciły mi rozważania o Wielkiej Pętli Izerskiej, 19 lipca.