wypass - loża szyderców.... ;)

[neevle]

Nie ciśnie Cię po niej, że tak powiem, jelitowo? Spotkałam kiedyś biegacza, który też pił yerba mate przed zawodami m.in. po to, żeby pójść do kibelka ostatni raz jeszcze dziesięć minut przed startem.

[Skoor]

Neevle, tez pijam i nigdy nic takiego mi sie nie przytrafilo...

[wypass]

Nie ciśnie Cię po niej, że tak powiem, jelitowo? Spotkałam kiedyś biegacza, który też pił yerba mate przed zawodami m.in. po to, żeby pójść do kibelka ostatni raz jeszcze dziesięć minut przed startem.

Yerba wspomaga pracę jelit, ale nie aż tak drastycznie...
Po skończonym piciu ok 30 minut wychodzę na bieganie i nic mi nie jest...

[mclakiewicz]

Każdy ma inne sposoby na jelitowe przeboje, wazne żeby wyczuć co i jak. Na mnie yerba działa pobudziająco, jak wieczorem machnę to do północy nie umiem zasnąć. Wogóle chyba sie uzależniłem już. Kiedyś waliłem melisę, i to z trzech torebek. To była bomba, snułem sie jak zombiak Yerbe warto spróbować, choćby smakową żeby złapać bakcyla.

[wypass]

To wieczoren pij smakowe....zawierają mniej kofeiny....nie będzie tak nosiło

[Bacio]

Mi też się dziś bardzo kiepsko biegało. Pewnie też przez Radom. Ciekawe czy dystans czy miasto

[majak]

Spokojnie Łuki,nie martw się, że nie pobiegłeś tak jak chciałeś, po prostu wygląda na to, że tą połówkę zrobiłeś z dużym wysiłkiem i organizm musi się zregenerować. A poza tym pewnie w domu masz teraz ze 3 razy więcej obowiązków, więc myślę, że nie ma się czy m przejmować

[wypass]

No troszkę tego jest...też zganiam na regenerację...
Ale coś długo...muszę jeszcze w tym miesiącu coś polecieć...

Chyba jeszcze nie zrobiłem 100km miesięcznie....

[roberturbanski]

Spokojnie, najpierw regeneracja, potem dalej... . Wiem po sobie, że ilość przebiegniętych km nie zawsze przekłada się na wzrost formy biegowej. Jak sam wiesz niedotrenowanie jest lepsze od przetrenowania, w każdym razie ja tak sobie tłumacze jak nie chce mi się wyjść

[Gryzzelda]

to ja rowniez wysylam spoznione gratulacje!

[mclakiewicz]

Doba Ci się skurczyła powiadasz Spokojnie, jeszcze tak z pół roku.

[Skoor]

Za pol toku skurczy mu sie jeszcze bardziej

[majak]

A zaplanowany maraton tuż tuż....

Dokładnie Łuki, w miarę czasu oczywiście pobiegnij coś dłuższego

[wypass]

Planuję coś więcej niż połówkę...ale sezon ślubny w pełni i ugrzęzłem trochę przed kompem dodatkowo....
Kurde jak to ciężko wykroić ponad dwie godzinki...

Może się uda...

[sochers]

Dasz radę, 80 dni to kupa czasu, ja się zaczałem po porzeprowadzce przygotowywać, a jeszcze ITBSa miesiąc przed maratonem zaliczyłem i dałem radę się przygotować biegając 3x w tygodniu. Moja rada - biegaj wcześnie rano, trening zrobiny nie wypadnie z kalendarza - może banał, ale u mnie działa i od 2 miesięcy co tydzień 3 treningi