p. Marszałek w Poznaniu, czyli daleko, prędzej Kraków. Muszę coś z tym zrobić bo ileż można, nogi świeże jądro napindala jakby gniecione w dziadku do orzechówSławkiem Marszałkiem (obaj biegli) - dostał jakieś ćwiczenia i poleconego osteopatę w Krakowie.
Myślę, że Śląsk to nie jakaś dziura i też kogoś znajdę, a jak nie to będę rozszerzał krąg poszukiwań.
Dzięki za radę o kogo w ogóle pytać.
Nie planuję zaprzestać biegania, jedynie jak co to zrezygnuję z maratonów. Nie jest to też kwestia regeneracji, bo rok temu zrobiłem 3 miesiące przerwy, ćwiczyłem tylko w domu i po 2-3 lekkim biegu ból wrócił.plusch pisze:Jako biegacz wydaje mi się, że mam jeszcze małe doświadczenie, ale jakbym był na Twoim miejscu na pewno nie myślałbym o zaprzestaniu biegania.
Czytając Twojego bloga widać, że dużo trenujesz. Być może jak wprowadzisz więcej czasu na regenerację, to wyeliminujesz problem.
Przynajmniej przez jakiś czas spróbowałbym trenować trochę rzadziej i więcej ćwiczyć i odpoczywać.
Poza tym wszelkie piguły przeciwbólowe również szkodzą, zatem na dłuższą metę, też powinieneś z nich zrezygnować.