b_j_j pisze:Z tego co widzę e-trenerzy żerują właśnie na ludziach,
Pięknie ukazana nasza narodowa cecha zosi samosi. A kafelkarze, murarze, i wszelkiej innej maści usługodawcy to też żerują na ludziach?
Jak słyszę coś takiego to mi się nóż w kieszeni otwiera. Oczywiście jak nie masz kasy albo biegasz i czujesz, że to co osiągasz daje ci satysfakcję to super. To jednak nie daje Ci prawa twierdzić, że we wszystkim możesz być najlepszy czytając informacje z internetu i literatury. Tak jak napisałem trener/instruktor nie jest tylko od układania wam grafiku tylko pełni wiele innych funkcji m.in. motywatora, skraca proces korekcji pewnych błędów, chroni przed kontuzjami itd. Można się spierać czy praca trenera online to dobre czy złe rozwiązanie ale nie należy z góry kategoryzować, że to są tylko wyłudzacze pieniędzy.
Przy współczesnych urządzeniach myślę, że monitorowanie zawodnika na odległość jest o wiele prostsze i nie umniejsza to skuteczności jego działania. Poza tym e-trenera można traktować jak pewien kompromis cena/usługi jak cię stać to sobie najmij trenera na żywo tylko dopisz parę zer do ceny usługi.
Przy bieganiu można skorzystać np. BBL.