Sylw3g - sweet komcie... :P
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Sylwuś, wiesz, ja mam taki odruch ojcowski,...
Tak więc Sylwek w zimie mogę zapytać,...a zabrałeś czapkę na uszy,...
Tak więc Sylwek w zimie mogę zapytać,...a zabrałeś czapkę na uszy,...
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Lepiej syna trenuj
Ale przydałoby się trochę współczucia, nie powiem. Mięśnie nóg to mi po prostu tańczą, mam takie małe skurcze. Prosiłem koleżankę fizjoterapeutkę o pomoc, ale mam nieodparte wrażenie, że się na mnie wypięła... Przydałby się masaż, i to bardzo...
Ale przydałoby się trochę współczucia, nie powiem. Mięśnie nóg to mi po prostu tańczą, mam takie małe skurcze. Prosiłem koleżankę fizjoterapeutkę o pomoc, ale mam nieodparte wrażenie, że się na mnie wypięła... Przydałby się masaż, i to bardzo...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Myślę, że warto zrobić badania krwi i sprawdzić jak się mają podstawowe parametry plus próby wątrobowe plus minerały - sód, potas, magnez,itd.
Trenując na takiej intensywności, mni. raz w roku należy to zrobić. Pewnie coś się wypłukuje, pytanie czy to uzupełniasz. Zbilansowaną dietą raczej nie ma szans. Potrzebna jest suplementacja. W tym okresie ubytek jest szczególnie duży,...
Trenując na takiej intensywności, mni. raz w roku należy to zrobić. Pewnie coś się wypłukuje, pytanie czy to uzupełniasz. Zbilansowaną dietą raczej nie ma szans. Potrzebna jest suplementacja. W tym okresie ubytek jest szczególnie duży,...
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Nie chce mieć nic wspólnego z NFZ, a do prywaciarza mi wybitnie nie po drodze. Kiedyś chciałem sobie zrobić takie badania, ale szybko mi się odechciało.
A jakaś suplementacja by się przydała... Od wielu lat mam białe plamki na paznokciach, które podobno oznaczają chroniczny brak jakiś witamin/witaminy. Bywa... Na szczęście babcia ma zwyczaj uzbrajania lodówki w dużooo owoców
Jestem za zdrowy by prosić szanowny NFZ o łaskę, niech gnije, ale beze mnie. Wystarczy, że mam do czynienia z tą chorą instytucją kiedy jeżdżę z babcią po lekarzach.
A jakaś suplementacja by się przydała... Od wielu lat mam białe plamki na paznokciach, które podobno oznaczają chroniczny brak jakiś witamin/witaminy. Bywa... Na szczęście babcia ma zwyczaj uzbrajania lodówki w dużooo owoców
Jestem za zdrowy by prosić szanowny NFZ o łaskę, niech gnije, ale beze mnie. Wystarczy, że mam do czynienia z tą chorą instytucją kiedy jeżdżę z babcią po lekarzach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Sylwek, dla własnego dobra przeznacz 100 pln i idź do prywatnego ambulatorium,...
Dobra suplementacja nie jest tania. Np. Enervit.
Dobra suplementacja nie jest tania. Np. Enervit.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Owoce są moją suplementacją I magnez z biedronki.
Radwańska się obudziła. Kto wie, może wygra
Radwańska się obudziła. Kto wie, może wygra
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Sylwek, leżę sobie tak na szezlongu, oglądam Radwańską i dochdzę do wniosku, że ten ma władze kto ma pilota do plazmy i klimy,...
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
ajajaj, suplementacja syntetycznym magnezem raczej mija sie z celem. magnez w tabletkach jest bardzo slabo przyswajalny. znacznie lepiej jest powalczyć żartkiem - gorzkie kakao, orzechy ziemne, migdaly, brokuły... polecam szczerze. swego czasu mialam ogromny problem z iloscia magnezu (skurcze budzily mnie co noc, do tego latające powieki itp.) - przysuplowałam sobie właśnie w ten sposób i pomogło bardzo szybko.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Uważaj z tą klimą, można się nadziać na przeziębienie
A ja jestem ciekaw jak to jest grać o ponad milion funciaków
A ja jestem ciekaw jak to jest grać o ponad milion funciaków
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Ale 4zł kosztował, musi być dobry!!ioannahh pisze:ajajaj, suplementacja syntetycznym magnezem raczej mija sie z celem. magnez w tabletkach jest bardzo slabo przyswajalny. znacznie lepiej jest powalczyć żartkiem - gorzkie kakao, orzechy ziemne, migdaly, brokuły... polecam szczerze. swego czasu mialam ogromny problem z iloscia magnezu (skurcze budzily mnie co noc, do tego latające powieki itp.) - przysuplowałam sobie właśnie w ten sposób i pomogło bardzo szybko.
Hmm... Czyli to magnez odpowiada za takie rzeczy? Ja rano jak się przeciągam w łóżku, to czasami łapią mnie tak silne skurcze łydek, że się aż wierzgam i jęczę z bólu. Brak magnezu może być winowajcą? Ciekawe...
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
magnez, potas.. jesli chodzi o ten drugi - polecam Aspargin. syntetyczny co prawda ale to chyba jeden z najlepszych i najlepiej przyswajalnych srodkow (naturalnie wystepujacy w duzej ilosci np. w bananach i ziemniorach)
ja moze tutaj bede herezje wyglaszac tym co mowie, ale sadze, ze aby dostarczyc sobie wszystkich potrzebnych pierwiastkow 'wystarczy' dobrze jesc. celowo ujelam to w cudzyslow, bo wiele osob nie ma czasu ani ochoty na czaso- i energochlonne bilansowanie sobie diety. niemniej jest to wg mnie znacznie lepszy sposob niz faszerowanie sie syntetycznymi suplami. w tym drugim przypadku łatwo jest 'przesadzić' - trzeba pamietac, ze niektore makroelementy dzialaja w stosunku do siebie antagonistycznie i nietrudno jest doprowadzic do sytuacji, w ktorej radosnie zajadamy sobie jeden pierwiastek i tym samym wypłukujemy drugi. to tak jak z mięśniami - jeśli będziemy uparcie ćwiczyć słabe mięśnie czworogłowe, to szybko stanie się tak, że 'czwórki' zrobią się silniejsze niż 'dwójki' i będziemy łapać kontuzje przez te drugie.
ja moze tutaj bede herezje wyglaszac tym co mowie, ale sadze, ze aby dostarczyc sobie wszystkich potrzebnych pierwiastkow 'wystarczy' dobrze jesc. celowo ujelam to w cudzyslow, bo wiele osob nie ma czasu ani ochoty na czaso- i energochlonne bilansowanie sobie diety. niemniej jest to wg mnie znacznie lepszy sposob niz faszerowanie sie syntetycznymi suplami. w tym drugim przypadku łatwo jest 'przesadzić' - trzeba pamietac, ze niektore makroelementy dzialaja w stosunku do siebie antagonistycznie i nietrudno jest doprowadzic do sytuacji, w ktorej radosnie zajadamy sobie jeden pierwiastek i tym samym wypłukujemy drugi. to tak jak z mięśniami - jeśli będziemy uparcie ćwiczyć słabe mięśnie czworogłowe, to szybko stanie się tak, że 'czwórki' zrobią się silniejsze niż 'dwójki' i będziemy łapać kontuzje przez te drugie.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Ja niedawno w TV zasłyszałem, że nie powinno się łączyć pomidora z ogórkiem bo jeden niweluje drugi. Wyobraź sobie moje zasmuceniektorej radosnie zajadamy sobie jeden pierwiastek i tym samym wypłukujemy drugi
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Asia dobrze prawi. Jedyne tabletki, jakie biore to leki gdy zachoruję. Resztę wkładam w siebie w formie pożywienia. Sam jestem ciekaw, jakie bym miał wyniki na badaniach i czego brakuje, czego za dużo.. Kiedyś zrobię.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
zrób, czasem trzeba
da się, naprawdę. mówi to wegetarianka z 12-letnim stażem, która ma zawsze idealne* wyniki morfologii
*jeden parametr zawsze sporo odstaje od normy, ale to raczej nie ma związku z niczym, na co mam wpływ.. i wygląda na to, że mam tak fabrycznie, a do tego rodzinnie.
ALE! - w zeszlym roku w okresie mocnego zwiekszenia obciazenia treningowego zaczelam suplować BCAA. czułam się świetnie, więc sądziłam, że działa, ale.. w tym roku jem to bardzo rzadko (w ciągu ostatnich kilkunastu dni RAZ - po powrocie z porannego=na czczo biegania z przyspieszeniami) i również czuję się świetnie, więc... co prawda wtedy biegałam znacznie więcej (~100km/tydz), ale teraz też raczej się nie opierniczam, choć bardziej 'wszechstronnie' - w tym tygodniu (a jeszcze ów się nie skończył! ) już 400 km rowerem, nieco ponad 30 km biegiem + 4x trening na siłce + 4x basen (i za chwilę się wybieram na piąty ). trudno mi więc powiedzieć, czy to nieszczęsne BCAA rzeczywiście ma jakiś pozytywny wpływ na wydolność czy regenerację.
da się, naprawdę. mówi to wegetarianka z 12-letnim stażem, która ma zawsze idealne* wyniki morfologii
*jeden parametr zawsze sporo odstaje od normy, ale to raczej nie ma związku z niczym, na co mam wpływ.. i wygląda na to, że mam tak fabrycznie, a do tego rodzinnie.
ALE! - w zeszlym roku w okresie mocnego zwiekszenia obciazenia treningowego zaczelam suplować BCAA. czułam się świetnie, więc sądziłam, że działa, ale.. w tym roku jem to bardzo rzadko (w ciągu ostatnich kilkunastu dni RAZ - po powrocie z porannego=na czczo biegania z przyspieszeniami) i również czuję się świetnie, więc... co prawda wtedy biegałam znacznie więcej (~100km/tydz), ale teraz też raczej się nie opierniczam, choć bardziej 'wszechstronnie' - w tym tygodniu (a jeszcze ów się nie skończył! ) już 400 km rowerem, nieco ponad 30 km biegiem + 4x trening na siłce + 4x basen (i za chwilę się wybieram na piąty ). trudno mi więc powiedzieć, czy to nieszczęsne BCAA rzeczywiście ma jakiś pozytywny wpływ na wydolność czy regenerację.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Z tego co mi wiadomo, to powinno się BCAA wcinać przed treningiem. Tak przynajmniej koledzy robią.