wywiad z H. Szostem w GW

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Dla mnie nie jest istotny kolor skóry, czy wyznanie, ale kupowanie zawodników przez państwa uważam za żenujący proceder.
I dotyczy to wszystkich sportów i sportowców w tym np. "polskich" piłkarzy, którzy zorientowali się, że są Polakami, gdy w ich dotychczasowych ojczyznach nie udało się zrobić kariery.
Zgadzam się z wypowiedzią Szosta i nie uważam jej za rasistowską. Ktoś tutaj jest przeczulony.
Przykład tenisistów stołowych jest także bardzo trafny.
Czy kupowanie przez Polskę panczenistów od Holendrów, albo biegaczy narciarskich z Norwegii byłoby odbierane pozytywnie? Czy kupowanie np. hokeistów ze Słowacji nie budziłoby niesmaku? Czy to miałoby cokolwiek wspólnego z rasizmem?

Może jestem przeczulony, ale cyrk transferowy w sportach drużynowych jest dla mnie niesmaczny. Rozumiem, że młody ambitny zawodnik, który nie ma szans zaistnieć w swoim małym klubiku wędruje do klubu lepszego, a potem do jeszcze lepszego. Ale kupowanie zawodników najwyższej klasy za bajońskie sumy by tworzyć jakieś oderwane od rzeczywistości dreamteamy, jest dla mnie nie do zniesienia. Marzy mi się by nie tylko siła finansowa decydowała o klasie drużyny, ale umiejętności organizacyjne i szkoleniowe powodujące, że trzon drużyny stanowią wychowankowie klubu. Np. Holandia jest państwem, gdzie ten system w piłce nożnej wciąż dobrze funkcjonuje.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

patryk91 pisze:Zerknijcie na wyniki dzisiejszej połówki w Warszawie i wszystko jasne jak można się "pokazać" we własnej stolicy...
Otóż to. Zwróćcie jeszcze uwagę że padły świetne rezultaty a nawet redakcja tego portalu ma to gdzieś (stan na godz 21:30) że o innych mediach nie wspomnę. Może to nauczy organizatorów największych imprez że lepiej zaprosić jednego Giżyńskiego/Chabowskiego/Kaczmarka niż cały kontener czarnych biegaczy. Po co, jak ludzie kojarzą tylko Mandelę i Samuela L. Jacksona? No kogo to obchodzi?! :hahaha:
ODPOWIEDZ