Letnie treningowe buty dla pronatora

Awatar użytkownika
Katarina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

oj tam, w pewnych okolicznościach może nawet być skuteczny w swojej formie

mnie akurat pod kątem biegania zupełnie nieprzekonuje :bleble:
z resztą pod żadnym
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Katarina, wydaje mi się, że jeżeli jesteś osoba wysportowaną i świadomą swojego ciała to ok. ale początkujący założy but w sklepie. wygodny? tak. pobiegnie. wygodnie? tak.
niby wszystko ok ale biegnie cały pospinany, ląduje wyprostowaną noga daleko przed sobą, niszczy sobie kolana, dostaje w dupę kręgosłup - chociaż podczas samego treningu tego nie czuć.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Katarina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

mnie tam raczej rozchodzi się o to, że jeśli ktoś sobie kupi super-wypaśne-na-topie buty i źle mu się biega, to niech sobie nie wmawia, że biega mu się dobrze. to akurat naprawdę nie zależy od wytrenowania. mam w szafie kilka zupełnie nie trafionych par, wszystkie z okresu wczesnego biegania. te służą do bycia w szafie, bo mi żal wyrzucić, no nówki prawie. obecnie takie błędy już mi się nie zdarzają, faktycznie po latach czasem nawet ocena wzrokowa wystarczy. stąd stała moja rada dla początkujących: kupować buty wygodne, proste i tanie, biegać z umiarem, wzmacniać się kompleksowo, obserwować siebie :) jeden pójdzie potem w mini, inny w midi, kolejny w maxi. wedle potrzeb doświadczalnie wyznaczonych :)
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Katarina pisze:jeden pójdzie potem w mini, inny w midi, kolejny w maxi. wedle potrzeb doświadczalnie wyznaczonych :)
no i bezpiecznym rozwiązaniem jest zaczynać od midi. nie tylko dla nóg, ale również dla uszu - bo tym butom towarzyszy najmniej "małketingowego" bełkotu.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
kejt7
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wojtek- podoba mi się Twoje podejście:)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ