Motyw o stachanowcach rodem z byłego ZSRR nasunął mi myśl o selekcji wśród sportowców w tamtym kraju za czasów,gdy nikt faktycznie nie cackał się z zawodnikiem jeśli w grę miało wchodzić udowodnienie zachodowi wyższości i doskonałości systemu...
Zgrupowanie na Krymie kadry kolarzy szosowych-ludzi zjeżdżało się z każdej republiki od groma,ogromne obciążenia,po3 treningi dziennie,baza kilometrowa,siła,testy wydolnościowe,itp.
Z każdym kolejnym zgrupowaniem "piramida"topniała w oczach (selekcja naturalna jak na obozach przetrwania

Niektórzy osiągali natychmiast wyniki i znikali...,niektórzy jeszcze do dziś są zawodowcami,wiekowymi wprawdzie,ale jednak.
A dziś...pulsometry,progi,strefy

Pozdrawiam