
A w weekend CityTrail w sobotę (też przetruchtam z Ewą), w niedzielę dycha w Bielanach - tu jeszcze nie wiem jak pobiegnę ale życiówki to raczej nie będzie

Moderator: beata
Żona by mi łeb urwała jakbym się jeszcze na coś w tym roku zapisałASK pisze:Ktoś z okolicy chętny na Orlica run z Jamrozowej Polany na Serlich, meta przy Masarykovej Chacie, 11 października? Zimne piwko w Masarykovej i kaczuszka albo knedliki z jagodami po 20 km po górach - bezcenne. To zaraz koło mojej chałupki w górach.
buty zmieniłemkatekate pisze:a gdzieś ty się nadwyrężył Krzysztof?
Wcześniej to może i zasypiam ale na pewno nie wstaję ;-Pmaly89 pisze:@ASK - po sporcie nie ma kacaNo i jak się człowiek dobrze z meczy to wcześniej zasypia, lepiej śpi i wcześniej wstaje :D