Komentarz do artykułu Trening sprężystości. Czy człowiek może skakać jak kangur?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adabo pisze:...I w tym kontekście fascynuje mnie przypadek Jima Walmsleya, a w szczególności jego ruch, ma piękną sprężynę, rozluźnienie pleców, barków, cała ta, jak to Yacool mówi, aura luzu i łatwości. Jak to możliwe, że po 14h i 30min nadal utrzymał to wszystko, że mu nie siadły mięśnie? https://youtu.be/xPNLgLZsfm8?t=4s
Akurat okolice finiszu dowolnego biegu to kiepski materiał do analizy, bo jest bardzo zafałszowany. Z jednej strony organizm jest wypruty do cna i należy się spodziewać, że siada wszystko. Widać to na ostatnich 10% dystansu.
Z drugiej strony ostatnie 50-200m, to może być euforia mety i nagle mija ból i pojawia się piękna sprężyna:)
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Rolli,
uruchom własny projekt sub 9 i zrób to wg twoich metod treningowych, upubliczniając swoje metody. Jesteś w stanie tak się wystawić, czy jednak obawiasz się o reputację?
Ten projekt leci. Ale ja nie mam "własnych" mam tylko "zwykle" metody.

Czyli nigdy nie bede guru. :wrrwrr:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12920
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Żeby być guru, to nie można się bać porażki. A jej wizja wielu paraliżuje.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Siedlak1975 pisze:Jeżeli Robert zrobi podobny trening jak w ubiegłym/ubiegłych latach a zmiana będzie polegała głównie nad pracą nad techniką i będzie postęp(oby sub9) no to sprawa będzie jasna. Dla mnie będzie jeszcze ważna o ile nie najważniejsza, informacja jak będzie się po tym "eksperymencie" czuł.
Ciekawe jaki by był hejt, jakby Lewandowski, czy inny z PL-piłkarzy napisał na FB... "Och... przegraliśmy! Nie szkodzi! Ja czuje sie świetnie!"
Nie ma namyśli jakie będzie Ego Roberta tylko jak się będzie czuł fizycznie. Lepiej czy gorzej nawet gdyby pozostał na takim samym poziomie.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

"Lepiej czy gorzej nawet gdyby pozostał na takim samym poziomie." - ni się wydaje, że albo będzie dużo lepiej albo dużo gorzej. Raczej wątpię, by po tak dużych zmianach poziom się nie ruszył w żadną ze stron.
Wooki
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: Nie ma namyśli jakie będzie Ego Roberta tylko jak się będzie czuł fizycznie. Lepiej czy gorzej nawet gdyby pozostał na takim samym poziomie.
A jaki jest stosunek dobrego czy złego czucia do sub9?
Jeśli poziom biegowy się nie zmieni przy jednoczesnej zmianie techniki to ja bym tu szukał ciekawszych wniosków - zmiana techniki biegu nic nie daje.

Jeśli niebieski keniol wziąłby wskazówki Artiego do serca to 2 godziny w maratonie są zagrożone!
[url=viewtopic.php?f=27&t=63661]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=27&t=63662]KOMENTARZE[/url]
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: Nie ma namyśli jakie będzie Ego Roberta tylko jak się będzie czuł fizycznie. Lepiej czy gorzej nawet gdyby pozostał na takim samym poziomie.
Ja tez nie pisałem o Ego.
Roba
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 01 gru 2017, 10:41
Życiówka na 10k: 35:50
Życiówka w maratonie: 2:59

Nieprzeczytany post

jedno jest pewne, że piękno jest rzeczą względną, dla amatora inaczej postrzegane i dla zawodowca inaczej, jednak coraz bardziej zauważam że amatorzy próbują patrzeć na sport z punktu widzenia wyniku, próbując dojść do wysokiej formy w krótkim czasie i zaniedbują trening ruchowy (swobodny) zastępując go siłowym (budując zbędną muskulaturę (tak było u mnie), i to zazwyczaj w wieku 35+ kiedy organizm inaczej reaguje na obciążenia i dłużej się regeneruje, jak Rolli napisał 6-7 lat trzeba dla młodego organizmu żeby dojść do olimpijskiej formy :) zdrowe podejście do sportu czy to amatorskiego czy zawodowego jest podstawą sukcesu :) dlatego właśnie w projekcie SUB9 manifestuje to podejście do biegania od strony mikro, a później makro, choć właściwie oba się uzupełniają :) i to jest piękno .... wtedy kiedy biegacz leci z maksymalną swoją prędkością i się uśmiecha ze szczęścia :) ... w całej naszej pracy nad ruchem potrzebna jest pasja, satysfakcja, radość i szczęście z wykonywanej pracy, tylko wtedy będzie współpracował z nami organizm - ten stan już przetestowałem i jestem w 100% pewien, że poprawa wyników jest na wyciągnięcie ręki, kwestia czasu, myślę że 2 lata systematycznej pracy nad czystym ruchem, potem specjalistyczny trening (klasyczny pod dany dystans) i jest moc !!! zamierzam to z Yacoolem zrealizować ale nie za wszelką cenę ciężką pracą, lecz mądrym, spokojnym i przemyślanym planem analizując reakcję organizmu na obciążenia, bo każdy z nas jest inny i do każdego będzie inne podejście, w naszym projekcie jest jasny cel: wynik, ale metody treningu rozwijają się dynamicznie, chciałem na początku stworzyć plan treningowy roczny, który nawet ROLLI przedstawił w zarysach, jednak napotkane bariery ruchowe jakie posiadam nie pozwoliłyby go realizować, więc zrezygnowaliśmy z tego i teraz co tydzień ustalamy strategię działania na podstawie moich postępów, bez swobody ruchu i prawidłowego ruchu (nie mylić z ładnym ruchem, choć jedno drugiego nie wyklucza) nie będzie znaczącego postępu ...
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12920
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wrócę jeszcze do Walmsleya, bo to jest jedyny jak do tej pory znany mi zawodnik w ultra, który wykorzystuje w swoim biegu sprężynowanie w tak spektakularny sposób. Jego przypadek jest ciekawy o tyle, że to biały zawodnik więc bliski naszym klimatom. Tempa, które rozwija w wielogodzinnych biegach są całkiem osiągalne dla amatora w biegach płaskich i dużo krótszych czasowo. Warto się na nim sfokusować. Oczywiście tutaj bmi gra także główne skrzypce. To nie jest spasiony czy obudowany mięśniami niedźwiedź.

Trzymam kciuki za tego zawodnika, żeby jeszcze bardziej zdominował scenę ultra. Już teraz deklasuje rywali, ale jeszcze nie postawił kropki nad i. Sprężyna i gigantyczne oscylacje. To jest klucz do sukcesu i dominacji.
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Jak mawiał mistrz Oogway: "There is always something more to learn. Even for a master.”

Odnosi się to do każdej dziedziny z naszego życia. Jeżeli kilka miesięcy temu odkrywamy interstitium, czyli śródmiąższe "największy" ludzki organ, to ja nie mam więcej pytań o szeroko rozumiany poziom wiedzy.

Używając porównań ze świata nauki to tradycyjne podejście treningowe jawić się może jako mechanika klasyczna, później pojawia się relatywistyczna i kwantowa.

Dla szerszego zrozumienia (wymienione teorie tzn. relatywistyczna i kwantowa) w pewnym sensie obalają mechanikę klasyczną, choć są zbudowane na jej bazie pojęciowej i ją uzupełniają. Mimo tego mechanika klasyczna jest nadal bardzo użyteczna, bo
jest prostsza w stosowaniu i co istotne w pewnym przybliżeniu może być stosowana w szerokim zakresie.

A i tak "wszyscy" czekają na taką, co wszystko zunifikuje.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Teoria wszystkiego" to piękna idea :)
Roba
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 01 gru 2017, 10:41
Życiówka na 10k: 35:50
Życiówka w maratonie: 2:59

Nieprzeczytany post

tutaj mamy teorię sprężynowania i jest udowodnione jej istnienie bez dwóch zdań, badamy jedynie jej skutek i przyczynę, jak wywołać i od czego zależy, czy wiek gra rolę ? otóż stwierdzam że wiek nie gra roli :) można sprężynować w każdym wieku :):):)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12920
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Keri pisze:Odnosi się to do każdej dziedziny z naszego życia. Jeżeli kilka miesięcy temu odkrywamy interstitium, czyli śródmiąższe "największy" ludzki organ, to ja nie mam więcej pytań o szeroko rozumiany poziom wiedzy.
Rozwińmy spekulację, którą już wcześniej przytoczyłem. Jeżeli istnieje jakiś organ, który dopiero poznajemy, i który w dodatku jest największym organem w naszym ciele, to stawiam pytanie, czy da się jakoś ten organ zaprząc do generowania ruchu lokomocyjnego? Być może idea całkowitego zastąpienia pracy metabolicznej pracą niemetaboliczną, nie jest wcale taka pozbawiona sensu.

Skoro każde włókno mięśniowe otoczone jest powięzią, to w rzeczywistości mięśnie są jedynie wypełniaczami powięzi i stanowią zbędny balast podczas niemetabolicznej pracy o jakiej mam na myśli w tej spekulacji. Powięź mogłaby rozciągać się i generować potencjał sprężystości bez mięśni lub przy ich częściowym zaniku. Cały układ byłby wtedy dużo lżejszy i takie bmi 10 na przykład, sprawiałoby, że wypierdala nas w kosmos podczas oscylowania. W takim układzie problemem byłaby jedynie potrzeba uzyskiwania dużych sił rozciągających powięź, która stawiałaby istotny opór. A zatem duże oscylacje pionowe byłyby wręcz niezbędne do rozciągania i w konsekwencji do generowania ruchu lokomocyjnego. Tutaj też wielką niewiadomą wciąż pozostaje parametr kadencji pracy.

Naukowcy mówią o przedziale dla bodźcowania kolagenu rzędu 0,8 do 1,2s w którym ten kolagen rozciąga się sprężyście. Ten przedział wyraźnie nie pasuje do typowych kadencji biegaczy wyczynowych. Jeżeli jednak wyłączymy z pracy mięśnie i oprzemy się na kolagenie to możliwe, że optymalne staną się kadencje w okolicach jednego herca na nogę, czyli nawet 120 kroków na minutę.

Po co wobec tego są mięśnie? Do jazdy na rowerze choćby, albo do szydełkowania, czy stukania w klawiaturę, gdzie nie występuje mechanizm rozciągania i cyklicznego gromadzenia sprężynowania.

Można pokusić się o definicję idealnej maszyny do biegania. Taka maszyna nie będzie miała mięśni w klasycznym znaczeniu lecz całościową, sieciową strukturę kolagenową na zasadzie modelu tensegracyjnego. Taka maszyna nie wzbudzi się sama, bo to wymaga mięśni. Będzie musiała jednak jakieś szczątkowe umięśnienie posiadać, żeby podtrzymać oscylacje ze względu na opór powietrza i nie idealny proces zamiany energii potencjalnej na kinetyczną i odwrotnie. Coś na podobieństwo piłki do kosza. Do podtrzymania kozłowania potrzebny jest niestety choćby palec koszykarza. Maszyna do biegania jak sama nazwa wskazuje, nie byłaby do niczego innego.

Z bólem serca muszę przyznać, że oprócz biegania Sebastian musi jeszcze jakoś funkcjonować na co dzień, na przykład parząc nam kawę, bo jest w tym dobry i ma mega nosa do tych spraw. Wobec tego bmi 15 czyli smukłego dziecka byłby optymalnym kompromisem, gdzie zgniłym kompromisem jest już bmi 20 i na taki w dłuższej perspektywie czasu nie chcę się godzić podczas naszej współpracy.

Świadome dążenie do zrobienia z człowieka maszyny do biegania, czyli do ideału, którego z wiadomych przyczyn się nie osiągnie. W niczym to jednak nie przeszkadza, żeby poznawać mechanizmy rządzące przemianami adaptacyjnymi. Jak wykorzystać fakt, że zorganizowany jednokierunkowo kolagen potrafi wytrzymać rozciąganie wywołane ciężarem kilku ton? Jak bardzo można zwiększyć pojemność sprężynowania sieci kolagenowej? Ile czasu to zajmuje? Wreszcie ile czasu potrzeba na regenerację pomiędzy bodźcami przebudowującymi sieć tkanki łącznej? Czy kolagen lubi coś jeszcze oprócz agresywnego rozciągania w wyniku kilkunastocentymetrowych albo i większych oscylacji? Na te i na inne pytania próbuję odpowiedzieć. Nie tylko w tym projekcie.
Ostatnio zmieniony 31 lip 2018, 11:16 przez yacool, łącznie zmieniany 2 razy.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Czy ja dobrze zrozumiałem, że Seba w dłuższej perspektywie czasu ma zejść w okolice 15 BMI ???
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12920
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Za szybko myślisz.
ODPOWIEDZ