Zaprzepaścić formy? Na 3 treningach tygodniowo możesz jeszcze się mocno poprawićKordyt pisze:Dziękuję![]()
Cieszy mnie, że 3 miesiące regularnych treningów dały kolejny progres. To może to złamanie trójki na płaskim było możliwe... albo przynajmniej nie mam do tego aż takiej przepaści.
Niestety teraz nie będę miał już tak czasu na bieganie. Będę się musiał zadowolić co najwyżej 3 biegami w tygodniu.
Myślicie, że da się jakoś z taką ilością "trenować" by nie zaprzepaścić całkowicie tej formy ?
Czy jest np realne w takim systemie robić treningi pod krótsze dystanse ?
Czy to co wytrenowałem w sumie przez 2 lata (czyli od 1:47 w HM do 3:08 w M) gdzie mi w organiźmie pozostanie jakaś pamięć mięśni czy bezlitośnie będę zaczynał od zera jeśli będę miał jakąś długą przerwę w intensywniejszych treningach ?
Taktyka pod maraton
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Wystarczy spojrzeć na twój blog.Siedlak1975 pisze:Zaprzepaścić formy? Na 3 treningach tygodniowo możesz jeszcze się mocno poprawić

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mocno poprawić?
No brzmi rewelacyjnie.
Ja bym chciał popracowac nad tempem biegu tzn. żeby np poprawic osiagi na 5/10 km... jak juz to opanuje to jesli czas pozwoli wtedy chcialbym z takimi możliwościami wyrabiać wytrzymałość na dluzszych dystansach ?
Czy tskie podejscie ma sens ?
Siedlak a ty z tego co wyczytalrm masz jakiegos trenera ? Jesteś ze Śląska?
No brzmi rewelacyjnie.
Ja bym chciał popracowac nad tempem biegu tzn. żeby np poprawic osiagi na 5/10 km... jak juz to opanuje to jesli czas pozwoli wtedy chcialbym z takimi możliwościami wyrabiać wytrzymałość na dluzszych dystansach ?
Czy tskie podejscie ma sens ?
Siedlak a ty z tego co wyczytalrm masz jakiegos trenera ? Jesteś ze Śląska?
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
W Tychach mieszkam. Co do 5/10km to się nie wypowiem ale pod maraton i połówkę dla 40+ trzy treningi wystarczą.
Mam kierownika ale warunek był jeden. Musiałem jasno określić, którą srokę chcę złapać za ogon. Postawiłem na maraton.
Mam kierownika ale warunek był jeden. Musiałem jasno określić, którą srokę chcę złapać za ogon. Postawiłem na maraton.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Generalnie z tego co obserwuje opieka trenerska on-line (plany raz na tydzien, konsultacje przez Skype, itd.) kosztuje ok. 150 zl za miesiąc.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Ostatnio z ciekawości szukałem trenerów. Napisałem do 5-6 osób. Analiza mojego planu - 100 zł. Opieka trenerska on-line 150-200 zł. Podane przez ciebie ceny są raczej z górnej półki.
Na przykład Damian Rudnik: https://damianrudnik.com/#oferta
Od razu zaznaczam, że z nim nie trenowałem, więc o jakości się nie wypowiem.
Na przykład Damian Rudnik: https://damianrudnik.com/#oferta
Od razu zaznaczam, że z nim nie trenowałem, więc o jakości się nie wypowiem.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z górnej półki jest >= 400/mc
Istotnie, zakładam, że ten, komu miałbym zaufać, czymś mnie do siebie "na dzień dobry" przekona, może za to cena rośnie? Np ten, którego podałeś, chwali się na stronie, że jest 5-krotnym mistrzem Polski, tymczasem w statystykach PZLA jego największe osiągnięcie to 7 miejsceU23 na 800m - przyznasz, że to trochę zniechęcające.
O analizie mojego własnego planu przez trenera się w ogóle nie wypowiadam - rozumiałem, ze to on ma mi ułożyć plan.
Istotnie, zakładam, że ten, komu miałbym zaufać, czymś mnie do siebie "na dzień dobry" przekona, może za to cena rośnie? Np ten, którego podałeś, chwali się na stronie, że jest 5-krotnym mistrzem Polski, tymczasem w statystykach PZLA jego największe osiągnięcie to 7 miejsceU23 na 800m - przyznasz, że to trochę zniechęcające.
O analizie mojego własnego planu przez trenera się w ogóle nie wypowiadam - rozumiałem, ze to on ma mi ułożyć plan.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
A widzisz, ja aż tak nie wnikałem. Ale masz rację, to zniechęcające. Ja np. zdecydowałem się na ułożenie planu samemu i poddanie pod konsultację z tym panem: http://www.radekkleczek.pl. Nie wiem ile kosztuje u niego opieka on-line, ale za analizę skasował mnie 100 zł. Ponieważ nie idę na rekord polski
rzucenie fachowym okiem na moje wypociny mi wystarcza 


Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Póki co wolałbym tą kasę zainwestować w jakąś książkę o treningu. A jeśli chodzi o marudzenie i pytania to lubię nimi spamować komentarze pod moim blogiem. 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No myślę ze cotygodniowy plan to lekka przesada.
Ale skonsultowanie i wspolne ulozenie planu na najblizszy miesiac czy dwa to już by mi wystarczyło.
Trochę mnie zaintrygowało że można jakos sensownie rozwijac się pod maraton trenujac tylko 3x w tygodniu. Wiele artykułów podaję że np złamanie trójki to minimum 5 biegów na tydzień a plan skarżyńskiego zaklada całoroczne bieganie z czego wiele tygodni ma po 6 treningów. Dużo jest różnic w zdaniach nt jak powinno się biegać. Ja w sumie będę zadowolony jesli 3 dniowym bieganiem nie cofnę się. Zawsze może być tak ze moje treningi byly niewydajne, za ciężkie i być może trenujac mniej/lżej może prpgres dalej by był - tak to sobie tłumaczę
Ale skonsultowanie i wspolne ulozenie planu na najblizszy miesiac czy dwa to już by mi wystarczyło.
Trochę mnie zaintrygowało że można jakos sensownie rozwijac się pod maraton trenujac tylko 3x w tygodniu. Wiele artykułów podaję że np złamanie trójki to minimum 5 biegów na tydzień a plan skarżyńskiego zaklada całoroczne bieganie z czego wiele tygodni ma po 6 treningów. Dużo jest różnic w zdaniach nt jak powinno się biegać. Ja w sumie będę zadowolony jesli 3 dniowym bieganiem nie cofnę się. Zawsze może być tak ze moje treningi byly niewydajne, za ciężkie i być może trenujac mniej/lżej może prpgres dalej by był - tak to sobie tłumaczę

5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Analiza co tydzień to jak najbardziej najlepszy komfort i rzetelność. Przy trybie życia amatorów i ciągłych sprawach pozabiegowych realizacja planu z danego tygodnia pozwala na dostosowanie kolejnych obciążeń uwzględniając oczywiście zbliżający się cel.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Treningi w poniedzialek,środę,piatek popoludniu.Kordyt pisze:A jak wygląda jego nadzór na tobą?
Ile mu placisz np za rozpisanie planu ?
Dostaję rano w tych dniach info co mam zrobić.
Czyli z treningu na trening. Wiekszosc treningów rozpisanych na puls. Średni tygodniowy przebieg 60-65 km. Do tego w każdą sobotę siła. Solidnie nie na odpierdol. Robie w domu. 1h15min-1h30min.
Jeszcze jedno. Zrzucilem 6kg. Teraz mam 63,5-64kg/180cm.
Maksymalnie 4 zawody w roku w tym 2 maratony.
Co z tego będzie to się okaże.
Szczególy masz na blogu.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To nie jest TA kasaPhalandir pisze:Póki co wolałbym tą kasę zainwestować w jakąś książkę o treningu.

Taa... I dostać cztery sprzeczne odpowiedzi od czterech fachowców.Phalandir pisze:A jeśli chodzi o marudzenie i pytania to lubię nimi spamować komentarze pod moim blogiem.
Sens współpracy z trenerem leży w wyprofilowaniu treningu pod konkretnego biegacza, co jest m.in. związane z reakcją na bieżące wydarzenia i uwzględnieniem dyspozycji danego dnia, tak jak to opisuje Siedlak. A w opcji light - tygodnia. Dlatego ustalanie planu na pół roku, dwa miesiące, czy nawet miesiąc z góry mija się z celem. Równie dobrze można przyoszczędzić i wziąć plan z internetu. Co daje napisanie sobie samemu planu i internetowa konsultacja tego planu z trenerem z drugiego końca Polski - nie wiem - jak dla mnie efekt ten sam, co poprzednio. To, jak mam współpracować, niech ten plan napisze specjalista, na podstawie moich celów, ambicji, ale i warunków. Albo wóz, albo przewóz, a nie trochę tak, a trochę siak. Rozumiem, że nie bijemy rekordu Polski, więc po prostu nie korzystam z osobistego trenera. Tymczasem (jeśli chodzi o mnie).