Odebrałem pakiet bez problemu. Była 19.50. Juz myślałem ze nie zdążę. Bo korki były po drodze.
Rano "pobiegane" 6km Breakfast Run. Teraz odpoczynek. Może jeszcze jakiś spacer.
Mi to nawet za tymi czarnymi co odpadna nie pomoże, abym je dogonił
Ale Tobie pewnie tak.
Wigi - Thx!
Pablope - my odebralismy dzisiaj około 14 parę razy przez deszcz na rowerach zlapani.
Teraz już hotel i spokój. W dzień wyszło 18km chodzenia, więc na Rozruch starczy
Powodzenia jutro!
Dzięki panowie! Może i życiówka nie wjechała ale mimo to chyba po raz pierwszy mega zadowolony
Głowa pracowała już na 5km ale to wsio opiszę.
Miesiąc sobie daję i jak będzie szło na treningu to podejdę w Toruniu