MatiR - komentarze do bloga
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Może nie będzie aż tak źle... Zobaczę w kolejnych dniach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Ogólnie to nie dziwię się, że Achilles zastrajkował. Sam bym zastrajkował przy takim wysiłku. Zluzuj trochę i zadbaj o zdrowie, bo nie że nie będzie wyników, ale może nie być biegania czy zarabiania $$$ z sędziowania.
Macie dwudniowe egzaminy? Czy Ty miałeś je w Spale?
Gratuluję ich zdania. Ja niby miałem 27, ale u mnie trochę praca zespołowa była i parę pytań mnie zaskoczyło.
Jaki interwał na bieżni biegacie że robiłeś po 15-18s?
Macie dwudniowe egzaminy? Czy Ty miałeś je w Spale?
Gratuluję ich zdania. Ja niby miałem 27, ale u mnie trochę praca zespołowa była i parę pytań mnie zaskoczyło.
Jaki interwał na bieżni biegacie że robiłeś po 15-18s?
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
W Spale nie miałem. W Lubinie
My biegamy przed interwałem 6x40m (limit 6s)... Później 15s (75m) i na przerwie 18s (25m)... na jedno kółko wychodzą 4 powtórzenia...
Kółek na zdanie minimum 10, do awansu (w moim przypadku powrotu 12)...
Dostanę test na mejla, to ci może wrzucę jak będziesz chcieć.
Achilles zastrajkował i wyszło mi na usg naderwanie ścięgna, na szczęście nie duże, ale lampka w głowie już mi się zapaliła bym jednak przyhamował - okej wcześniejszy uraz wynikający z mojego ustawienia stopy to było jedno (przeciążeniówka piszczeli), nad tym pracuję z fizjo, ale drugie ostrzeżenie - aktualne to już jednak zbyt dużo... Nie chce myśleć co mogłoby być trzecie...
Pomału zaczynam normalnie chodzić... Tak to na razie leczę się miejscowym krio i może jutro otejpuję nogę...
Chyba zmienię nazwę bloga na "na roztrenowaniu" ... Pakiety przynajmniej na najbliższy czas muszę posprzedawać by nie kusiło
Człowiek jest jednak durny...
My biegamy przed interwałem 6x40m (limit 6s)... Później 15s (75m) i na przerwie 18s (25m)... na jedno kółko wychodzą 4 powtórzenia...
Kółek na zdanie minimum 10, do awansu (w moim przypadku powrotu 12)...
Dostanę test na mejla, to ci może wrzucę jak będziesz chcieć.
Achilles zastrajkował i wyszło mi na usg naderwanie ścięgna, na szczęście nie duże, ale lampka w głowie już mi się zapaliła bym jednak przyhamował - okej wcześniejszy uraz wynikający z mojego ustawienia stopy to było jedno (przeciążeniówka piszczeli), nad tym pracuję z fizjo, ale drugie ostrzeżenie - aktualne to już jednak zbyt dużo... Nie chce myśleć co mogłoby być trzecie...
Pomału zaczynam normalnie chodzić... Tak to na razie leczę się miejscowym krio i może jutro otejpuję nogę...
Chyba zmienię nazwę bloga na "na roztrenowaniu" ... Pakiety przynajmniej na najbliższy czas muszę posprzedawać by nie kusiło
Człowiek jest jednak durny...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Mati, widzisz ja też miałem już ostrzeżenie w sierpniu/wrześniu. Mogło skończyć się gorzej. Obecnie odmawiam regularnie gwizdania sparingów. Nie wiem jak u Was, ale u nas II-ligowa Elana, czy kluby z IV ligi oferują 50 zł za sędziowanie sparingów, także to kompletnie mija się z celem. Do tego wszystko na sztucznej murawie, zimno, wieje i zazwyczaj ślisko.
Wracaj do zdrowia szybko. Na starty przyjdzie czas, ale wszystko po kolei.
Wracaj do zdrowia szybko. Na starty przyjdzie czas, ale wszystko po kolei.
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Nie no taką II ligę to okazyjnie można pogwizdać, choćby dla podszkolenia, ale jeśli 50zł to stała stawka u drugoligowca to to jest jakiś żart na dłuższą metę Najlepiej niech sędziuje jeden sędzia, za 50zł i niech jeszcze mają ludzie do niego pretensje, że "ewidentnego" metrowego spalonego nie widział... Jaja...
Na dłuższą metę to ja bym takie mecze p... ił i niech sobie sami szukają sędziów. Dobrze, że nie gwiżdżesz.
U nas ze stawkami jest różnie... 50zł zazwyczaj trampkarze i juniorzy. Tak to powiedzmy od 70zł do 150zł, ale to już bywa rzadkość.
Posędziowałem dużo tej zimy, ale jeśli miałbym brać wszystko to bym walnął tyle co przez całą rundę, bo tak przypadkiem się złożyło, że nieoficjalnie byłem tej zimy obsadowym
Szybko nie chcę wracać, bo może się skończyć gorzej... Ten sezon chyba pod kątem startowym i tak odpuszczę, no bo po co...
Mam przerwę, mogę spokojnie zająć się tym co u mnie kuluje - stopy i technika biegu...
U mnie kontuzje wielce prawdopodobne, że wynikają ze złego ustawienia stóp podczas biegu...
Bardziej dociążam zewnętrzną część stopy (linia kość pod V palcem i pięta)... Linia I kość a pięta, jest bardzo słaba... Bardzo słabo ją dociążam...
Przez to prawdopodobnie nabawiłem się tego wcześniejszego urazu piszczeli - nie do końca zresztą uraz zaleczony, bo byłem w trakcie leczenia (postępy były spore, gdyby nie ten achilles...) Bo achilles... Do tego jeszcze nie doszedłem. Na razie starczy mi atrakcji.
Na dłuższą metę to ja bym takie mecze p... ił i niech sobie sami szukają sędziów. Dobrze, że nie gwiżdżesz.
U nas ze stawkami jest różnie... 50zł zazwyczaj trampkarze i juniorzy. Tak to powiedzmy od 70zł do 150zł, ale to już bywa rzadkość.
Posędziowałem dużo tej zimy, ale jeśli miałbym brać wszystko to bym walnął tyle co przez całą rundę, bo tak przypadkiem się złożyło, że nieoficjalnie byłem tej zimy obsadowym
Szybko nie chcę wracać, bo może się skończyć gorzej... Ten sezon chyba pod kątem startowym i tak odpuszczę, no bo po co...
Mam przerwę, mogę spokojnie zająć się tym co u mnie kuluje - stopy i technika biegu...
U mnie kontuzje wielce prawdopodobne, że wynikają ze złego ustawienia stóp podczas biegu...
Bardziej dociążam zewnętrzną część stopy (linia kość pod V palcem i pięta)... Linia I kość a pięta, jest bardzo słaba... Bardzo słabo ją dociążam...
Przez to prawdopodobnie nabawiłem się tego wcześniejszego urazu piszczeli - nie do końca zresztą uraz zaleczony, bo byłem w trakcie leczenia (postępy były spore, gdyby nie ten achilles...) Bo achilles... Do tego jeszcze nie doszedłem. Na razie starczy mi atrakcji.
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
A ja myślę, że fajnie że powstał taki tekst. Sam mam podobne doświadczenia co do biegania i dążenia do łamania kolejnych PB. Jest człowiek młody i poniekąd niezniszczalny dziś maraton jutro ultra, a po za tym to wyczytałem że biegacz ma dwie nogi ta co boli i ta druga. Takie podejście powoduje patologiczne sytuacje, bo nie jesteśmy zawodowcami i jak nie wyjdzie nam ten start/sezon/rok to nie będzie co do gara włożyć i świat się zawali. Przeszedłem podobną drogę tylko na szczęście przy problemach szybko się zniechęcałem i może dzięki temu nie zrobiłem sobie krzywdy, a teraz mogę powiedzieć, że w miarę jestem świadom swojego ciała. Celem nie jest już wynik, a coraz lepsza sprawność ogólna i postęp, bo to zawsze jakiś wymierny efekt włożonej pracy, ale na pewno nie jest już to pogoń za cyframi.
Myślę, że bardzo ważną rzeczą jest zdać sobie sprawę, że MY (a przynajmniej ja) już kwalifikacji olimpijskiej nie zdobędziemy. Choć to wszystko jest racją to wydaje mi się, że taki tekst nie wiele osób weźmie na poważnie dopóki sam na swojej skórze nie przeżyje podobnej historii.
Trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia i do aktywności, ale z głową.
Myślę, że bardzo ważną rzeczą jest zdać sobie sprawę, że MY (a przynajmniej ja) już kwalifikacji olimpijskiej nie zdobędziemy. Choć to wszystko jest racją to wydaje mi się, że taki tekst nie wiele osób weźmie na poważnie dopóki sam na swojej skórze nie przeżyje podobnej historii.
Trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia i do aktywności, ale z głową.
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
- EnvyM
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 09 wrz 2018, 20:45
- Życiówka na 10k: 35:16
- Życiówka w maratonie: 3:46:02
Wygląda dość obiecująco - chcesz zwiększać kilometraż, czy raczej gdzieś koło 70km/tydz.?
5km/16:50 (atest-2019) 10km/35:26 (atest-2019) HM/1:21:48 (atest-2019) M/3:46:04 (atest)
---
BLOG
KOMENTARZE
---
BLOG
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Gdzieś koło. Na więcej nie mam zdrowia, starczy mi obciążenie związane z tempem.
Odpadną mecze (zostały zostały mi dwa - jutro i w czwartek), które zastąpię rozbieganiami. Zobaczymy na ile zdrowie pozwoli.
Odpadną mecze (zostały zostały mi dwa - jutro i w czwartek), które zastąpię rozbieganiami. Zobaczymy na ile zdrowie pozwoli.
- EnvyM
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 09 wrz 2018, 20:45
- Życiówka na 10k: 35:16
- Życiówka w maratonie: 3:46:02
Mam podobnie. Jak popatrzałem na kilometraż z zeszłego roku kiedy w zasadzie trenowałem tylko w czerwcu, lipcu i sierpniu to może ze dwa razy przekroczyłem 70km/tydzień, większość to było gdzieś koło 55-60km/tydzień a i tak wyszły fajne wyniki na 5km i 10km. Wydaje mi się, że u Ciebie będzie podobnie - tak jak piszesz, przede wszystkim obciążenia tempowe, trochę mniej bezsensownego klepania kilometrów, a jak już to w tempie regeneracyjnym.
5km/16:50 (atest-2019) 10km/35:26 (atest-2019) HM/1:21:48 (atest-2019) M/3:46:04 (atest)
---
BLOG
KOMENTARZE
---
BLOG
KOMENTARZE
- EnvyM
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 09 wrz 2018, 20:45
- Życiówka na 10k: 35:16
- Życiówka w maratonie: 3:46:02
Wiesz co, w przyszłym tygodniu pogoda ma się zdecydowanie pogorszyć, yyy... to znaczy poprawić, więc będzie dobrze.
5km/16:50 (atest-2019) 10km/35:26 (atest-2019) HM/1:21:48 (atest-2019) M/3:46:04 (atest)
---
BLOG
KOMENTARZE
---
BLOG
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Liczę na to, bo na razie to tak średnio się biega przy tej temperaturze te trzy dni po ekscesach nocnych spowodowanych jelitówą...
Dzisiaj już żwawszym BSem zrobiłem tą dychę, więc może szansa jest, że w niedzielę będzie normalnie.
Dzisiaj już żwawszym BSem zrobiłem tą dychę, więc może szansa jest, że w niedzielę będzie normalnie.
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Gratulacje!
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Dzięki
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Szacun
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- EnvyM
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 09 wrz 2018, 20:45
- Życiówka na 10k: 35:16
- Życiówka w maratonie: 3:46:02
Bardzo fajnie poszło - pogoda dopisała chyba.
To teraz czas na łamanie 35, bo myślę, że to kwestia paru tygodni.
Planujesz treningi tylko do końca września? Czy jednak myślisz o przeciągnięciu? Bo w sumie dobrze idzie, to szkoda schodzić ze sceny.
To teraz czas na łamanie 35, bo myślę, że to kwestia paru tygodni.
Planujesz treningi tylko do końca września? Czy jednak myślisz o przeciągnięciu? Bo w sumie dobrze idzie, to szkoda schodzić ze sceny.
5km/16:50 (atest-2019) 10km/35:26 (atest-2019) HM/1:21:48 (atest-2019) M/3:46:04 (atest)
---
BLOG
KOMENTARZE
---
BLOG
KOMENTARZE