Upały

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6508
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

keiw pisze:To bardziej nasz pot niż kolor ubrań przyciąga robale, właściwie to kąśliwe samice.
Heh, zawsze mnie to zadziwia, że w populacji ludzkiej jest wręcz odwrotnie, jeśli chodzi o kolor ubrań i to, co kogo przyciąga ;).

Ja nie przepadam za upałami, poza tym teraz to jest jakaś wyjątkowa duchota - np. dziś u mnie bezpośredniego słońca nie ma, a powietrze gęste, jak zupa. Ale, była zima, jest lato, można narzekać, a można jakoś to zaakceptować. Żadnego maratonu biegać już nie muszę, więc jeśli przebiegnę tylko 12km, a nie 16, to tragedii nie będzie :hej: .
A najbardziej to przeszkadza mi pot zalewający oczy, szczypie bardziej, niż mydło czy szampon.
New Balance but biegowy
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Beata to chusta na glowe i wszystko ladnie wsiaka w material. Mi to nawet dzokejka nie pomagala, ale apaszka spisuje sie doskonale.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9045
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Myślę, że Beacie nie trzeba podpowiadać jak sobie ma radzić :oczko:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

exorcist83 pisze:Beata to chusta na glowe i wszystko ladnie wsiaka w material.
Nie wiem jak Beata się poci, ale mi po pewnym czasie chusta traci "pojemność".
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie to kwestia aklimatyzacji. Pomóc może bieganie w upałach choć do przyjemnych zanim się nie zaaklimatyzujemy nie należy.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
marcin9709
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 31 paź 2015, 17:41
Życiówka na 10k: 37:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wracając jeszcze do latających stworzeń. Też są u was takie owady, które koło 20 zaczynają się pojawiać i najwięcej jest ich w okolicach drzew i krzaków? Coś podobnego do chrabąszcza majowego (może to ten chrabąszcz)?
5km: 17:59
10km: 37:37
HM: 01:28:40
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 718
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
Życiówka na 10k: 35:42
Życiówka w maratonie: 2:47:03

Nieprzeczytany post

Pewnie masz na myśli Jusznicę deszczową (zwaną potocznie "końską muchą"):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jusznica_deszczowa

Bardzo natrętna - tak jak komary przy umiarkowanie szybkim biegu raczej nie są problemem, tak te paskudy potrafią zaatakować chmarą i nie odpuszczają czasem goniąc za człowiekiem przez nawet kilkaset metrów. :D
10k: 35:42 | M: 2:47:03
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Najgorzej jak zatrzymamy się za potrzebą w krzaczkach....wtedy naprawdę robi się groźnie od nadlatujących insektów;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
marcin9709
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 31 paź 2015, 17:41
Życiówka na 10k: 37:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dziki_rysio_997 pisze:Pewnie masz na myśli Jusznicę deszczową (zwaną potocznie "końską muchą"):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jusznica_deszczowa

Bardzo natrętna - tak jak komary przy umiarkowanie szybkim biegu raczej nie są problemem, tak te paskudy potrafią zaatakować chmarą i nie odpuszczają czasem goniąc za człowiekiem przez nawet kilkaset metrów. :D
Nie, nie. To dziadostwo znam. Potrafi całą 2 km leśną pętlę za mną przelecieć.
To o co mi chodzi to albo chrabąszcz majowy albo czerwcowy (chyba są 2 odmiany). Leci toto przed siebie, nie bardzo patrzy gdzie. Najgorzej jak we włosy wleci.
5km: 17:59
10km: 37:37
HM: 01:28:40
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U nos na Śląsku godają na to julik, inaczej chrabąszcz majowy. U mnie wlatują nawet do mieszkania, a potem odnajduje wysuszone egzemplarze. Podczas treningu nie spotkałem ich w zasadzie. Gorzej meszki i komary.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Trochę odkopuje :hej:

Mam w niedziele półmaraton - temperatura 27-30 stopni w trakcie biegu i pełna epa słońca. :bum:

Ponieważ nie jest to docelowy start to ogólnie miałem zamiar pokonać dystans treningowym tempem Maratońskim - 5:17. Ale temperatura troche niekorzystna... czy jest sens się siłować w ogóle? Czy jakoś to wyliczyć w kalkulatorach i przeliczyć tempo pod kątem temperatury? Macie jakieś kalkulatory?

Dodam, że będę to biegł z plecakiem wyposażonym w bukłak 1 litr wody plus 2 x 500 ml w softlaskach. Robiłem już wybiegania w 36 stopniach i wyliczało mi zapotrzebowanie na wodę... prawie 4 litry :hahaha:
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1956
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:Trochę odkopuje :hej:

Mam w niedziele półmaraton - temperatura 27-30 stopni w trakcie biegu i pełna epa słońca. :bum:

Ponieważ nie jest to docelowy start to ogólnie miałem zamiar pokonać dystans treningowym tempem Maratońskim - 5:17. Ale temperatura troche niekorzystna... czy jest sens się siłować w ogóle? Czy jakoś to wyliczyć w kalkulatorach i przeliczyć tempo pod kątem temperatury? Macie jakieś kalkulatory?

Dodam, że będę to biegł z plecakiem wyposażonym w bukłak 1 litr wody plus 2 x 500 ml w softlaskach. Robiłem już wybiegania w 36 stopniach i wyliczało mi zapotrzebowanie na wodę... prawie 4 litry :hahaha:
Nie będziesz sam. W Tychach będzie patelnia 26-28 stopni :)
Będzie trzeba biec wolniej niż zakładane tempo, dobrze się nawodnić dzień przed, trochę soli zjeść, żeby trzymała wodę.
Mała butelka w dłoń na pierwsze 5 km, 2 kubki na każdym punkcie nawadniania i druga butelka w dłoń od supportu ok 9 km.
Nie wiem czy taką ilość wody jak podajesz jest wogóle w stanie organizm wchłonąć. Do tego biała czapeczka, biała koszulka trochę luźniejsza i okulary przeciwsłoneczne :)
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Przy 30st na połówce to ja bym tego nie chciał orać nawet tempem maratońskim. CHyba, że do maratonu docelowego zostałby mi z miesiąc, co i tak pewnei wtedy bym zrobił BNP od truchtu -> TM.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9045
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z Logadin. Już w wątku kolegi Phalandir pisałem, że przy 30st. TM jest trudne do utrzymania i nie jest to łatwy bieg, który szybko zregenerujemy.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Ja to odcinki interwałowe ledwie wytrzymałem przy obecnej temperaturze, a co dopiero bieg ciągły na wyższych obrotach. Sado-maso.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
ODPOWIEDZ