Heh, zawsze mnie to zadziwia, że w populacji ludzkiej jest wręcz odwrotnie, jeśli chodzi o kolor ubrań i to, co kogo przyciąga .keiw pisze:To bardziej nasz pot niż kolor ubrań przyciąga robale, właściwie to kąśliwe samice.
Ja nie przepadam za upałami, poza tym teraz to jest jakaś wyjątkowa duchota - np. dziś u mnie bezpośredniego słońca nie ma, a powietrze gęste, jak zupa. Ale, była zima, jest lato, można narzekać, a można jakoś to zaakceptować. Żadnego maratonu biegać już nie muszę, więc jeśli przebiegnę tylko 12km, a nie 16, to tragedii nie będzie .
A najbardziej to przeszkadza mi pot zalewający oczy, szczypie bardziej, niż mydło czy szampon.