Bajania o Marynii

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mówisz, że na pierwszym miejscu ciało. Ok, dla biegacza nie będącego pod przymusem ekonomicznym (egzystencjalnym?) może to i racja. Ale kiedy alternatywą jest bieganie wyniszczające organizm i jakaś szansa na dużą kasę (z perspektywy mieszkańca wschodniej Afryki) kontra ciężka fizyczna praca wyniszczająca organizm, to gdzie zastosowanie ma twoja zasada "najpierw ciało"? Z takimi pięknymi radami możesz startować do znudzonej klasy średniej bawiącej się w bieganie. A najlepiej do crossfitowców, ci dbają o całe ciało, nie jak biegacze tylko o ciało zaprogramowane na jeden ruch.

e:
a ja skoczę po piwko
A co z ciałem? Najwyższy kapłan nie musi dbać o ciało? Czy idealne ciało jest mu dane na mocy błogosławieństwa?
New Balance but biegowy
Wooki
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobry przykład z Mateuszem. Chciał szybko biegać i nauczał jak inni mają biegać. Teraz przestał biegać, ale ciągle naucza jak się powinno biegać.
On zmienił swoje cele i teraz dba tylko o swoje ciało.
Nawiązanie do duszy też trafne.

Btw sportowcy osiągają najlepsze rezultaty kiedy rujnują swoje ciało.
[url=viewtopic.php?f=27&t=63661]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=27&t=63662]KOMENTARZE[/url]
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze:To wy się tutaj pobawcie w głuchy telefon, a ja skoczę po piwko.
http://youtu.be/Ok74Mrwpqwc

Najperrw się napijmy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12930
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotroll, wcześniej nie znalazłeś odpowiedzi na moje pytanie, co jest podmiotem twoich działań. Czy to jest zdrowie? To jest ciało, które jest ew. zdrowe, czyli nie jest chore.

kkkrzysiek, ale ciężka i wyniszczająca praca jest patologią (kopalnie, wysypiska itp) Keniole nie pracują ciężko. To wbrew ich zwyczajom. Poza tym podejmując decyzję o niszczeniu swojego ciała, nie sprawiam, że przestaje być ono ważne.
Wooki pisze:Btw sportowcy osiągają najlepsze rezultaty kiedy rujnują swoje ciało.
Jest w tym dużo racji. Posypał się Rudisha, Mutai, Kipsang i Bekele. Jednak Kipchoge trwa. Pytanie dlaczego? Moim celem jest stworzenie takiego systemu, który byłby lepszy pod względem hakowania ciała. Znalezienie jakiejś sensownej odpowiedzi otwiera dopiero furtkę dla pomysłów na ekstremalne obciążanie ciała bodźcem treningowym bez jego uszkadzania lub z kontrolowanym wychodzeniem z uszkodzeń.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Chciałbym wam przedstawić kogoś kogo znacie, ale w zupełnie innej odsłonie.
Nie no, jesteś Wielki, że przedstawiasz nam Mateusza!

Yacool, sam nie rozumiesz przekazu od rozmówców/czytelników, a zarzucasz nam brak rozumienia. A przekaz jest taki, że nie tylko Ty potrafisz coś/kogoś odkryć/poczuć/zrozumieć i stwierdzić, że jest to wyjątkowe a inni takiej umiejętności odkrywczej nie posiadają i dopiero, gdy nam to odpowiednio zaprezentujesz/przedstawisz, w odpowiednim opakowaniu z kilkunastu stron szyderczego wątku, to coś zaczynamy kumać.
Akurat Mateusz nie jest anonimowy, jego strona i działalność/rozwój to nie tajemnica i nie trudno do tego dotrzeć. Ido Portal też nie jest osobą anonimową a zainteresowanie się jego przekazem przez Mateusza też nie jest tajemnicą. Naprawdę, my też potrafimy czytać i czasem nawet ze zrozumieniem przekazu i nie zawsze interesują nas tylko interwały i czasy przerw. Nie wiem zatem, co chcesz nam tu przestawiać i dlaczego niby rościsz sobie do tego prawo.

Podobnie w tym wątku, choć kilka czy kilkanaście osób dobrze wiedziało, co masz na myśli, i choćby nawet tak samo myśleli, to trzeba było ciągle udawać, że nie, nie wiedzą, bo tylko Ty posiadasz ową Wiedzę.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12930
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dlatego, że to mój wątek. To takie proste.
Wooki
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, że nie dojdziemy do Pana Jagody i POSE.
[url=viewtopic.php?f=27&t=63661]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=27&t=63662]KOMENTARZE[/url]
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

yacool, sorry ale to nie jest twój wątek. to jest wątek, który zaczął się od pytania Adama do ciebie, ale jest wspólny.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Chyba jednak za dużo było tego bro, to źle wpływa na percepcję.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12930
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wooki, no chyba mi tego nie życzysz, co? Pan Jagoda potrzebuje czasu na to, żeby dojrzeć. Podobnie jak pan Jasiński.
Uciekła mi jeszcze jedna kwestia:
kkkrzysiek pisze:Mówisz, że na pierwszym miejscu ciało. Ok, dla biegacza nie będącego pod przymusem ekonomicznym (egzystencjalnym?) może to i racja.
Większość z nas nie ma takiego przymusu, ale wyglądają jakby pod takim właśnie przymusem byli. Sposób poruszania świadczy, że życie poświęcają na niszczeniu ciała. Warto się o tym przekonać obserwując takie na przykład zmagania weteranów. Tutaj zapewne Beata zgodzi się ze mną, że nie ma w tym nic fajnego. Mogę jedynie dodać, że nikomu nie życzę takiej sylwetki i ruchu na starość. Jest coś bardzo nie tak w formule, która prowadzi do karykatury człowieka.

Qba, ten wątek beze mnie byłby jak próba zrobienia wyniku bez ciała. Jest mój. W odróżnieniu od wątku, który sobie przywłaszczyłem, ludzi z którymi współpracuję sobie nie przywłaszczam. To tak wracając do początkowych pohukiwań, żebym przedstawił wyniki moich zawodników. Tak to u mnie nie działa właśnie ze względu na podmiotowość ciała i autonomiczność jednostki.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

no nie, to jednak inaczej działa. to, że uczestniczysz w rozmowie nie oznacza, że wątek jest twój i że możesz w nim prowadzić rozmowę na wyłącznie swoich zasadach (oczywiście chodzi o lekceważenie rozmówców).

jeśli naprawdę sądzisz, iż fakt, że wątek zaczął się od zadanego tobie pytania pozwala ci zachowywać się w ten sposób, to jest mi zwyczajnie przykro.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12930
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przejęcie wątku nie oznacza lekceważenia innych. Budujesz narrację, która jest za ciasna.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ale ty nie przejąłeś wątku :) (choć przyjmuję, że tak się tobie wydaje).

i oczywiście, przejęcie wątku nie oznaczałoby lekceważenia. poszczególne wypowiedzi świadczą o lekceważeniu.

jeśli któraś "narracja" jest zbyt "ciasna", to moim zdaniem ta, w której przyznajesz sobie prawo do ostatecznej interpretacji każdego wpisu w tym temacie.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12930
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nadinterpretujesz. To że przejąłem wątek nie oznacza, że przyznałem sobie prawo do ostatecznej interpretacji. To byłoby jak rozpiska interwałów w z góry określonym tempie. Poza tym w tym dziale jest na dzień dzisiejszy ponad 8 tysięcy wspólnych wątków, więc przeżyjesz ten jeden niewspólny.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Ten wątek niedługo będzie wątkiem alkoholików, na trzeźwo tego czytać juz się nie da (:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ODPOWIEDZ