Buty na maraton - propozycje

Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Tak myślę, że może kupił bym już jakiś but na przyszłoroczny maraton i trochę go przetestował. Dobrze aby swoją lekkością przyczynił się do zysku kilku sekund, ale z kolei abym nie klękł mięśniowo przed 42km, z powodu zbyt małej amortyzacji, jeśli przyszło by mi ponad te 3 godziny kropić w asfalt.
Walę z pięty aż fleki lecą, toteż chyba z dropem większym niźli mniejszym, co by też na łydki nie przysiąść i raczej neutral/pronacja, bo takie miałem do tej pory i tak stopy stawiam. Wagowo okolice 72kg, rozmiar muszę dobrać sam i chyba pierwszy raz wezmę numer większy, bo do tej pory wszystkie miałem z małym zapasem w rozmiarze codziennym a paznokieć zszedł tylko raz.

Podajcie proszę swoje propozycje, ew. z uzasadnieniem w oparciu o własne odczucia, ja przejrzę rynek co, gdzie i za ile, ew. coś przymierzę i może wybiorę. Dzięki :usmiech:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja bym mimo wszystko zarekomendował Bostony od Adidasa.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:Ja bym mimo wszystko zarekomendował Bostony od Adidasa.
Trafiłeś, te już mam,
Obrazek
to jakaś wersja tempo dla pronatorów ale nie ma jakiś chamskich wzmocnień i super mi się w nich "szybko" biega, tyle czy nie zbyt cienkie się zastanawiam - choć tu sprawa najprostsza, wystarczy założyć na kulos i przebiec jakąś trzydziestkę. Jeszcze mnie trochę martwi ten ich rozmiar na styk, no trzeba przetestować na dystansie, a tak się nie chce :bum:
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Przy M w okolicy 3h nie powinny być zbyt cienkie :) Ale co biegacz to inna spota. Machnij w nich 2:30h easy. Jak będą git to na maratonie będzie idealnie.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wszystkie swoje (az 3 :oczko:) maraton przebieglem w Kinvarach (2x v7 i ostatnio v9).
Lekkie, dobrze amortyzowane, ale dla Ciebie problemem moze byc maly drop (4-5mm) :niewiem:
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Mizuno shadow. To chyba odpowiednik kinvary. Drop 8mm. Dla rozmiaru 43 waga około 260gr.
Własnie wchodzi na rynek 3 edycja za ponad 500zł ale kupisz 1 oraz 2 za około 300-350zł.
Ja biegam w 1 i nie mogę się nachwalić
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikor zaproponował Kinvary, a ja powiem Saucony Freedom ISO. Drop to wg mnie mało znaczący parametr - przesiadłem się nagle z dropów 8-10 mm na 4 mm w Saucony i kompletnie brak różnicy. Przecież ten drop i tak się zmienia jak wciskamy piankę.
Dlaczego Freedom - szersze w palcach a jednocześnie perfekcyjnie trzymające się stopy dzięki isofit (poważnie, spokojnie można nie wiązać butów i nie spadną), odpowiednio miękkie ale nie za miękkie nawet na 5 km, responsywne (tego nie jestem w stanie jakoś matematycznie udowodnić, ale biega się w nich dobrze i interwały i zawody na 5 km i półmaraton i wszystko), mięciutki i giętki zapiętek - brak usztywnień.
Jestem pewien, że niedługo będą promki na ubiegłoroczne "malowanie" bo widziałem, że wchodzą pomału nowe kolory.
Te buty są genialne, polecam.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Dzięki za wszystkie propozycje, czytając blogi przewinęły mi się te modele, teraz przypatrzę się im dokładniej.
Z tym dropem to sam nie wiem, gdzieś kiedyś przeczytałem, że łydy bardziej dostają przy małym i stąd obawa powstała, może chodziło o zerowy.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:Sikor zaproponował Kinvary, a ja powiem Saucony Freedom ISO. Drop to wg mnie mało znaczący parametr - przesiadłem się nagle z dropów 8-10 mm na 4 mm w Saucony i kompletnie brak różnicy. Przecież ten drop i tak się zmienia jak wciskamy piankę.
Dlaczego Freedom - szersze w palcach a jednocześnie perfekcyjnie trzymające się stopy dzięki isofit (poważnie, spokojnie można nie wiązać butów i nie spadną), odpowiednio miękkie ale nie za miękkie nawet na 5 km, responsywne (tego nie jestem w stanie jakoś matematycznie udowodnić, ale biega się w nich dobrze i interwały i zawody na 5 km i półmaraton i wszystko), mięciutki i giętki zapiętek - brak usztywnień.
Jestem pewien, że niedługo będą promki na ubiegłoroczne "malowanie" bo widziałem, że wchodzą pomału nowe kolory.
Te buty są genialne, polecam.
Chcialem je nawet zaproponowac, bo je strasznie lubie. Komfort biegania w nich jest rewelacyjny. Tak je lubie, ze mam 2 pary :hej:
Jednak nie sa tak lekkie jak Kinvary, dlatego je przemilczalem.
Ale jesli ktos ta wage przelknie, to polecam calym sercem :taktak:

Sam caly czas bije sie z myslami, czy nastepny maraton leciec w Kinvarach czy Freedom-ach :ojoj:
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jacekww pisze:Z tym dropem to sam nie wiem, gdzieś kiedyś przeczytałem, że łydy bardziej dostają przy małym i stąd obawa powstała, może chodziło o zerowy.
Jak biegasz z piety to pewnie problem jest mniejszy (zadny?).
Jednak przy ladowaniu na srodstopiu roznica w obciazeniu lydek jest duza.
Z tym, ze po prostu trzeba troche czasu, zeby sie przestawic i tyle.
To nie jest tak, ze "problem" pozostaje caly czas. Lydki sie wzmacniaja i jest git.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:
jacekww pisze:Z tym dropem to sam nie wiem, gdzieś kiedyś przeczytałem, że łydy bardziej dostają przy małym i stąd obawa powstała, może chodziło o zerowy.
Jak biegasz z piety to pewnie problem jest mniejszy (zadny?).
Jednak przy ladowaniu na srodstopiu roznica w obciazeniu lydek jest duza.
Z tym, ze po prostu trzeba troche czasu, zeby sie przestawic i tyle.
To nie jest tak, ze "problem" pozostaje caly czas. Lydki sie wzmacniaja i jest git.
Longi 25-30km robię w Riderach drop 12mm, miękie(bardzo wolne) a trochę szybsze w przywołanych przeze mnie Shadow 8mm, średnio twarde. Ostatni maraton zrobiłem w Sonickach 4mm z małą amortyzacją. W żadnym przypadku nie miałem problemów z łydkami.
Mizuno Sonic dla mnie rewelacja ale nie proponowałem bo to chyba nie takie buty, które miał na myśli Jacek.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Muszę podjechać do typowo biegowego sklepu, poprzymierzać proponowane modele, bo generalnie z marek to tylko Adidasy i Asicsy do tej pory użytkowałem i jakieś najtańsze Mizuno mam na bieżnię.

W sobotę mierzyłem Zante, ale tak bez przekonania je oglądałem bo cena była ponad 500 stów, dziś je widzę za 259 w Intersport https://www.intersport.pl/buty-nb-zante ... anpwb.html, cena super, ale czy but - nie wiem, muszę dotknąć coś alternatywnego.
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem od Bostonów lepsze będą Adiosy. Po pierwsze są dużo trwalsze (o dziwo), lżejsze, a komfort dla stóp moim zdaniem bardzo podobny. Na maraton spokojnie dadzą radę i nie zmęczą stóp. Solidna porcja boosta pod piętą robi robotę, a dynamika jest niesamowita.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Trwalsze? Mam 5 par Adiosów :D Wszystkie mają dziury na siateczce i paluchy wystają, każdy twardy i mocno opinający stopę :) Komfortu jakoś specjalnie w nich nie uświadczam.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

marcinnek_ pisze:Moim zdaniem od Bostonów lepsze będą Adiosy. Po pierwsze są dużo trwalsze (o dziwo), lżejsze, a komfort dla stóp moim zdaniem bardzo podobny. Na maraton spokojnie dadzą radę i nie zmęczą stóp. Solidna porcja boosta pod piętą robi robotę, a dynamika jest niesamowita.
Mam te https://www.runningshoesguru.com/2015/0 ... -7-review/ i już nie wiem czy bliżej im do Bostonów czy Adiosów?
Rozumiem Boston to więcej amortyzacji niż Adios.
ODPOWIEDZ