Najlepszy pomysł mają organizatorzy niektórych biegów górskich - brak kubków na punktach, każdy uczestnik nalewa do swojego, wielorazowego albo do bidonu.
Na biegach płaskich może to nie przejść z uwagi na liczbę osób i walkę o życiówki, więc podpisuję się pod pomysłem kubków papierowych. Im szybciej ,tym lepiej.
Jaca_CH napisał(a):
Niedawno słuchałem opinii naukowca na podobny temat i okazuje się, że patrząc globalnie dużo tańsze jest wyprodukować opakowanie plastikowe niż np. papierowe, o ile zużyte opakowanie plastikowe poddajemy recyklingowi a nie wyrzucamy do lasu
Tańsze jest bez wątpienia i żeby to stwierdzić nie trzeba nawet naukowca

Problem w tym, że bardzo często recycling jest mitem albo istnieje tylko na papierze. Wygląda to tak, że śmieci poprzez łańcuch firm trafiają do Indonezji albo do innego słabo rozwiniętego kraju z długą linią brzegową i tam do oceanu. Albo na tej samej zasadzie trafiają na nielegalne wysypisko w którymś polskim mieście, gdzie są porzucane przez odpowiedzialną firmę albo podpalane...
Jedynym rozwiązaniem problemu jest
niekupowanie plastikowych opakowań. Sam argument ekonomiczny może być prawdziwy do momentu w którym się okaże, że to z twoich podatków trzeba zapłacić za utylizację śmietniska lub co gorsza, pogorzeliska po nim.