Komentarz do Felietonów Magdaleny Derezińskiej-Osieckiej
- Adam Klein
 - Honorowy Red.Nacz.
 - Posty: 32176
 - Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
 - Życiówka na 10k: 36:30
 - Życiówka w maratonie: 2:57:48
 - Lokalizacja: Polska cała :)
 
Rozumiem, że ten tekst to taki "żart"? Tzn parodia dzisiejszych czasów? Pytam sie bo ja poprostu słabo łapie aluzje i mi czasami trzeba wszystko opisywać bardziej dosłownie. 
            
			
									
									
						- Skoor
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 9663
 - Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 
Też to odebrałem jako taką kpinę z biegowych celebrytów czy też "influenserów" (ależ potworek językowy).
            
			
									
									
						- 
				Qba Krause
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 11474
 - Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
 
to wyraźny żart, przy czym mało śmieszny i czytelny, ale poza tym super (pozdro dla kumatych).
            
			
									
									
						- Adam Klein
 - Honorowy Red.Nacz.
 - Posty: 32176
 - Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
 - Życiówka na 10k: 36:30
 - Życiówka w maratonie: 2:57:48
 - Lokalizacja: Polska cała :)
 
Dlaczego super skoro mało śmieszny i czytelny? Twój tekst to też żart?
            
			
									
									
						- 
				Qba Krause
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 11474
 - Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
 
tak! tak samo śmieszny. cieszę się, że odgadłeś.
ale nawet teraz pewnie nie masz pewności, czy mój żart oznacza, że tak naprawdę zgadzam się z wymową felietonu, a tylko w swoim komentarzu użyłem podobnego zabiegu, czy może nie zgadzam się z felietonem, a mój komentarz do niego należy czytać explicite, czyli że żart w felietonie się nie udał.
pewnie przeczytasz to zdanie ze dwa razy, zastanawiając się o co mi chodziło, ale jeśli to się nie powiedzie, to machniesz ręką i zwrócisz swoją uwagę ku ciekawszym/ważniejszym sprawo. i znowu: to tak samo z tym felietonem.
można go rozłożyć na czynniki pierwsze, żeby właściwie go zrozumieć i zdecydować, czy się zgadzamy z autorką, ale czy będzie się nam chciało?
            
			
									
									
						ale nawet teraz pewnie nie masz pewności, czy mój żart oznacza, że tak naprawdę zgadzam się z wymową felietonu, a tylko w swoim komentarzu użyłem podobnego zabiegu, czy może nie zgadzam się z felietonem, a mój komentarz do niego należy czytać explicite, czyli że żart w felietonie się nie udał.
pewnie przeczytasz to zdanie ze dwa razy, zastanawiając się o co mi chodziło, ale jeśli to się nie powiedzie, to machniesz ręką i zwrócisz swoją uwagę ku ciekawszym/ważniejszym sprawo. i znowu: to tak samo z tym felietonem.
można go rozłożyć na czynniki pierwsze, żeby właściwie go zrozumieć i zdecydować, czy się zgadzamy z autorką, ale czy będzie się nam chciało?
- 
				szyman760
 - Rozgrzewający Się

 - Posty: 17
 - Rejestracja: 23 wrz 2016, 12:37
 - Życiówka na 10k: 42:40
 - Życiówka w maratonie: 3:28:40
 
Skoro już przeczytałem
Skoro już zrozumiałem
Poproszę o odpowiedzi na niektóre jakże zajmujące mnie pytanie po tym dniu treningowym:
- czy to stała pozycja w kalendarzu treningowym to rozbieganie po Tatrach
- jaki to dzień biegowy z tygodni- bo jak niedziela to selfi z licznymi turystami winno się pojawić
- link do fizjo poproszę jednak, bo chyba będę miał podobne przypadłości- tak czuję coś...
- co autorka zjadła na trasie- żel, czy może bułkę ze serem
Chyba tylko chciałbym wiedzieć
No i może jak przebiegała regeneracja po takim biegowym dniu, jak się spało (oczywiście w pidżamie z kompresją), może jakiś proroczy sen się przytrafił?
No chyba że nie zrozumiałem...
Pójdę pobiegać- może zrozumiem...
            
			
									
									
						Skoro już zrozumiałem
Poproszę o odpowiedzi na niektóre jakże zajmujące mnie pytanie po tym dniu treningowym:
- czy to stała pozycja w kalendarzu treningowym to rozbieganie po Tatrach
- jaki to dzień biegowy z tygodni- bo jak niedziela to selfi z licznymi turystami winno się pojawić
- link do fizjo poproszę jednak, bo chyba będę miał podobne przypadłości- tak czuję coś...
- co autorka zjadła na trasie- żel, czy może bułkę ze serem
Chyba tylko chciałbym wiedzieć
No i może jak przebiegała regeneracja po takim biegowym dniu, jak się spało (oczywiście w pidżamie z kompresją), może jakiś proroczy sen się przytrafił?
No chyba że nie zrozumiałem...
Pójdę pobiegać- może zrozumiem...
- bieganie.pl
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1739
 - Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
 
Skomentuj artykuł dokądkolwiek biegniesz, bądź wdzięczny
            
			
									
									
						- Adam Klein
 - Honorowy Red.Nacz.
 - Posty: 32176
 - Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
 - Życiówka na 10k: 36:30
 - Życiówka w maratonie: 2:57:48
 - Lokalizacja: Polska cała :)
 
No mi sie wydaje, że nie jestem żadnym z dwóch typów. 
 Ale moze to dotyczy tylko tych, którzy więcej biegają, startują w zawodach? 
            
			
									
									
						- rocha
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1187
 - Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
 
Szacunek jednej osoby więcej wart niż milion subów na fejstagramie.
            
			
									
									
						- bieganie.pl
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1739
 - Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
 
Skomentuj artykuł zanim powiem o wolności
            
			
									
									
						- 
				adamwiniarski
 - Rozgrzewający Się

 - Posty: 18
 - Rejestracja: 06 lut 2013, 07:26
 - Życiówka na 10k: 38:15
 - Życiówka w maratonie: 03:13:29
 
„Nigdy nie wybieraj się w góry, jeśli nie masz życia poukładanego na dole. Jeśli zostawiasz w dole jakiś bałagan, to twoje bycie w górze nie będzie niczym innym, jak tylko ucieczką”.
To ładne i ważne zdanie. Ale sądzę również, że bycie w górach (w lesie, na łące), w ciszy, spokoju i samotności pozwala na dostrzeżenie tego bałaganu na dole i uporządkowanie go w umyśle. Potem może wypadałoby przejść do czynu, choć niektórym pewnie wystarczy sama refleksja
Fajnie, że Magda pisze, bo daje do myślenia.
            
			
									
									
						To ładne i ważne zdanie. Ale sądzę również, że bycie w górach (w lesie, na łące), w ciszy, spokoju i samotności pozwala na dostrzeżenie tego bałaganu na dole i uporządkowanie go w umyśle. Potem może wypadałoby przejść do czynu, choć niektórym pewnie wystarczy sama refleksja
Fajnie, że Magda pisze, bo daje do myślenia.
- 
				Krzys85
 - Rozgrzewający Się

 - Posty: 1
 - Rejestracja: 17 cze 2019, 08:37
 - Życiówka na 10k: 41:16
 - Życiówka w maratonie: 03:44:17
 
Jak przeczytałem ten tekst to z wrażenia musiałem aż założyć konto na forum.
P.Magdaleno tekst jest świetny. A Pani jest zapewne osobą o pięknej i głębokiej duszy. Takich własnie ludzi chciałbym spotykać na swojej drodze.
            
			
									
									
						P.Magdaleno tekst jest świetny. A Pani jest zapewne osobą o pięknej i głębokiej duszy. Takich własnie ludzi chciałbym spotykać na swojej drodze.
- bieganie.pl
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1739
 - Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
 
Skomentuj artykuł trwać w zapytywaniu
            
			
									
									
						- cichy70
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 4259
 - Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: zewszont.
 
Kupiłaś mnie tym Herbertem.
            
			
									
									komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
						

