Cykliczna zmiana kadencji

[Piotrolll]

Analizując dane z garmina zauważyłem, że co jakiś czas zmienia się u mnie dość drastycznie kadencja biegu. Mało tego, nie dzieje się to tylko u mnie, ale i również u mojego trening partnera. Przykładowo, przy luźnych wybieganiach (4:25 - 4:30min/km), biegałem na kadencji 169 - 171 kroków na minutę, on natomiast koło 178 kroków. Mija kilka miesięcy i sytuacja potrafi się odwrócić o 180 stopni, teraz ja biegam na kadencji 176-178, a on na ~170. Dodam tylko tyle, że żaden z nas nie miał przerw od biegania, cały czas jesteśmy w cyklu treningowym. Jak sądzicie z czego to może wynikać??

[Qba Krause]

przyczyn różnicy w tendencji kadencji upatrywałbym w różnicach celów biegowych, a więc i środków treningowych, w treningu uzupełniającym i technikach regeneracji.

[Poranny Biegacz]

Ty się spiąłeś, kolega się rozluźnił. A gdzie cykliczność o której piszesz?

[Piotrolll]

Ty się spiąłeś, kolega się rozluźnił

Pomysł przedmówcy jest raczej bardziej sensowny. Pisząc cykliczna miałem na myśli, że to trwa przez 2 - 3 miesiące, a później tendencja się odwraca. Nie jest to pojedynczy przypadek.

[sochers]

spójrz jakie jednostki robiliście, na jakim etapie planu byłeś Ty i on, czy nie jest tak, że bardziej eksploatujący trening, ew. na zmęczeniu = niższa kadencja, a więcej świeżości, np. roztrenowanie = wyższa kadencja. U mnie jest daleko niższy poziom, ale na wypoczętych nogach kadencja wyższa, bo "samo idzie" i nie trzeba piłować.

[Piotrolll]

Aktualnie ja i on trenujemy pod dyszki. No nic będę to monitorował i szukał jakichś zależności. Może to faktycznie kwestia stanu regeneracji.