Komentarz do blogu -MŚ w HM Gdynia 2020
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
5 km: 19:15 - Onico Gdynia Półmaraton 17.03.2019 r.
10 km: 40:38 - Onico Gdynia Półmaraton 17.03.2019 r.
Półmaraton: 1:31:13 - AmberExpo Półmaraton Gdańsk 28.10.2018 r.
To się kupy nie trzyma, co się stało na tym HM w Gdyni? Progowe piszesz, że biegasz 3:45, ale podczas HM tempo pierwszej piątki 3:50 Cię zabiło (bo już na drugiej piątce 21:33, czyli tempo 4:15-4:16), a sam bieg już nie ukońćzony. Przyczytałem ten temat i komentarze i zastanawiam się czy to jakaś prowokacja czy co? Jeśłi nie masz mocno sportowej przeszłości (wysoki poziom zawodniczy w sportach wytrzymałościowych), to za chwilę zderzysz się ze ścianą. Jak rozumiem te tempa są w tej chwili na podstawie jakiegoś badania wydolnościowego, startu na 5km, czy czegoś jeszcze innego? Bo tempo 4:05 (jakie opisujesz jako M), to byś musiał utrzymać przez 42km swoje średnie z pierwszych 10km nieukończonego HM.P - 3:45/km
I - 3.20/km
No i jeszcze chiwla i dojdziemy do tego, że całkiem szybko można urwać 11 minut z 1:31 na 1:20, ale już zecydowanie truddniej z 1:20 na 1:15, a 3 minuty z 1:13 do 1:10 to jeszcze inna liga. Mówimy o bardzi wysokim w skali kraju poziomie amatorskim, bardzi niewielu amatorów jest w stanie to pobiec i najczęściej są to jednak zawodnicy z taką czy inną przeszłością sportową.
Napisz coś więcej odnośnie swojej przeszłości + jak opisz trebing tygodniowy no i najważniejsze -> pobiegnij jakąś atestowaną 10km i opisz, bo inaczej to ciężko nawet śledzić/kibicować/analizować, a tym bardziej pomóc.
PS 735xt ma bardzo dobre opinie, nie wiem czy jeśli chodzi o trening to jego zmiana cokolwiek Ci da.
biegam ultra i w górach
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 11 lis 2018, 21:13
- Życiówka na 10k: 40:38
- Życiówka w maratonie: 3.23.49
Przed rokiem 2017 nie biegałem, zatem nie posiadam przeszłości sportowej. Ale od zawsze bardzo dużo się ruszałem, a z racji mojego zawodu dziennie na nogach pokonywałem nawet 30km (nie, nie jestem listonoszem)Jeśli Dawid już teraz biega progi tempem 3:45, to jestem spokojny o jego wynik 1:20 w połówce we wrześniu. Natomiast przeskok na 1:10 w pół roku nie może się udać.
Dawid, napisz o swojej aktywności sportowej w przeszłości, to może sporo wyjaśnić.
Na pewno będę wrzucał linki do moich wyników na zawodach. Będę również umieszczał wizualne dane z treningów jakościowych (czyli środa i niedziela).cichy70 pisze:Na razie to tylko pisze ze biega.
jakiś odnośnik do treningów?
Obecnie kończę budowanie bazy, czyli akcentów jeszcze nie biegałem. Po dzisiejszym biegu wrzucę podsumowanie ostatniego tygodnia oraz całej pierwszej fazy.
Od wtorku zaczynam fazę II, zatem w niedzielę za tydzień pojawi się podsumowanie tygodnia wraz z wizualizacją akcentów (dla niedowiarków)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Tu nie chodzi o wiarę lub nie, ale póki co opierać się można jedynie na domysłach i życzeniowych tempach + relacjach do tętna (zakładając, że strefy są poprawnie), bo już wynik z zawodów tej wiosny tego w żaden sposób nie potwierdza.Davide pisze:(dla niedowiarków)
Same wyniki z treningów też niewiele powiedzą, bo tak naprawdę dopóki nie pobiegniesz na maksa i dobrze zawodów (choćby 5km czy 10km), to ciężko o jakąkolwiek miarodajną ocenę. Bo nawet jeśli napiszesz "6km progowego", to tak w zasadzie ciężko zweryfikować czy to progowy czy nie T10 (a to już na tym poziomie wynikowym zupełnie inny trening i inne zmęczenie).
--
Co się stało w tej Gdyni?
biegam ultra i w górach
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 11 lis 2018, 21:13
- Życiówka na 10k: 40:38
- Życiówka w maratonie: 3.23.49
Prawdopodobnie pobiegnę 10km pod koniec czerwca. Wtedy będzie można ocenić poziom, na którym się znajduję.
Pozdrawiam
Pisałem już powyżej z jakiego "biegania" startowałem w Gdyni. Z rekreacyjnego. Zatem nie opierałbym się na tych wynikach. Dopiero najbliższe starty pokażą na czym stojęCo się stało w tej Gdyni?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 12 maja 2019, 13:56 przez Davide, łącznie zmieniany 1 raz.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
30km dziennie?? sorry ale jako to zawód?? przemytnik jedwabnym szlakiem? zdarzyło mi się pracować jako picker i tam chodziło się w wuj i nie powiem przez 8 godzin można było uciulac 10 km niech 15 ale 30 dziennie?
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
chyba autobusem
ale jasne nie neguje, a wynik czas zweryfikuje, jak dla mnie piszesz same niedorzecznosci ale ja się nie znam.
powodzenia
ale jasne nie neguje, a wynik czas zweryfikuje, jak dla mnie piszesz same niedorzecznosci ale ja się nie znam.
powodzenia
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 11 lis 2018, 21:13
- Życiówka na 10k: 40:38
- Życiówka w maratonie: 3.23.49
Hehe autobusem jeździ pilot. Przewodnik miejski to coś innego.cichy70 pisze:chyba autobusem
ale jasne nie neguje, a wynik czas zweryfikuje, jak dla mnie piszesz same niedorzecznosci ale ja się nie znam.
powodzenia
I jak w tej Polsce ma byc dobrze skoro kazdy kazdego próbuje stłamsić, oskarża o klamstwa i udowadnia że mu się nie uda.
Kto chce, niech obserwuje bloga. Kto nie chce - nie zmuszam.
To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam i powodzenia wszystkim w realizacji Waszych celów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie o to chodzi, że ktoś chce cię stłamsić, powiedzieć, że się nie da. Ale wszystkie znane nam przesłanki (wyniki) wskazują, że się nie uda w zakładanym czasie. Bieganie jest bardzo dobrze mierzalne. Jak się biega 40'/10 km to nie zrobi się z tego nagle 34'/10 km w pół roku (wynik odpowiadający 1:15 w półmaratonie, jaki planujesz na jesień tego roku). Nawet jak zaczniesz robić treningi z odpowiednimi tempami, to na 99% tego nie wytrzymasz. Po prostu. Wielu z nas to przechodziło - bieganie na tempa życzeniowe - i wielu się na tym sparzyło. Co innego robić trening za mocny o 3-5'', co innego robić trening za mocny o 30''.
Ja, jak i pewnie większość z nas, w głębi serca ci kibicuję, bo pokazałbyś, że te prędkości są osiągalne dla dojrzałego amatora bez przeszłości sportowej przy wystarczająco ciężkim treningu. Mocne słowa padają dlatego, że według naszej wiedzy tempa dobrałeś życzeniowo. Czego dowodem jest, że ta wypowiedź: Owszem, aby złamać 1.20 trzeba biec tempem około 3.47/km. Moje progowe to 3.45. Ale tempo progowe jestem w stanie utrzymac przez okolo godzinę a bieg ma trwac okolo 1.20. Tak, to prawda, tempo progowe to tempo, które można utrzymać przez godzinę. Ale twoim tempem progowym na teraz na pewno nie jest 3:45, co pokazał półmaraton. Tabelki, przeliczniki, badania wysiłkowe służą do oszacowania tempa progowego, ale to nie jest zależność liniowa i u każdego krzywa może być nieco inna. Poza tętnem dochodzi jeszcze kwestia taka, czy masz mięśnie, które to wytrzymają. Bo zrobienie treningu 3x3,2 km P, a zrobienie półmaratonu w tempie P+3-5'' to jest trochę inna sprawa. Gdybyś miał 20 lat, zaczynał przygodę z bieganiem sytuacja wyglądałaby inaczej. Teraz, no cóż, wielu z nas miało progres z niczego, a później stop mimo orki. Ciebie też to w końcu czeka, pytanie kiedy. Magia wielkich liczb mówi, że niedługo, a treningiem w tempach życzeniowych tylko to przyspieszasz. Ale druga strona medalu jest taka, że statystyka myli się w jednostkowych przypadkach - zawsze są jednostki, które są dużym odchyleniem od normy. Może właśnie ty jesteś tym odchyleniem, które wytrzyma bieganie treningów w tempach życzeniowych, skokowe zwiększenie objętości x2 i liczbę treningów. Dycha na maksa da ci dużą odpowiedź, gdzie jesteś.
Ja, jak i pewnie większość z nas, w głębi serca ci kibicuję, bo pokazałbyś, że te prędkości są osiągalne dla dojrzałego amatora bez przeszłości sportowej przy wystarczająco ciężkim treningu. Mocne słowa padają dlatego, że według naszej wiedzy tempa dobrałeś życzeniowo. Czego dowodem jest, że ta wypowiedź: Owszem, aby złamać 1.20 trzeba biec tempem około 3.47/km. Moje progowe to 3.45. Ale tempo progowe jestem w stanie utrzymac przez okolo godzinę a bieg ma trwac okolo 1.20. Tak, to prawda, tempo progowe to tempo, które można utrzymać przez godzinę. Ale twoim tempem progowym na teraz na pewno nie jest 3:45, co pokazał półmaraton. Tabelki, przeliczniki, badania wysiłkowe służą do oszacowania tempa progowego, ale to nie jest zależność liniowa i u każdego krzywa może być nieco inna. Poza tętnem dochodzi jeszcze kwestia taka, czy masz mięśnie, które to wytrzymają. Bo zrobienie treningu 3x3,2 km P, a zrobienie półmaratonu w tempie P+3-5'' to jest trochę inna sprawa. Gdybyś miał 20 lat, zaczynał przygodę z bieganiem sytuacja wyglądałaby inaczej. Teraz, no cóż, wielu z nas miało progres z niczego, a później stop mimo orki. Ciebie też to w końcu czeka, pytanie kiedy. Magia wielkich liczb mówi, że niedługo, a treningiem w tempach życzeniowych tylko to przyspieszasz. Ale druga strona medalu jest taka, że statystyka myli się w jednostkowych przypadkach - zawsze są jednostki, które są dużym odchyleniem od normy. Może właśnie ty jesteś tym odchyleniem, które wytrzyma bieganie treningów w tempach życzeniowych, skokowe zwiększenie objętości x2 i liczbę treningów. Dycha na maksa da ci dużą odpowiedź, gdzie jesteś.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 787
- Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Życzę powodzenia w realizacji celu. Z tego co piszesz, to wydaje się że jest szansa na okolice 1:20 we wrześniu i dalszego progresu w kolejnych miesiącach. Z chęcią poczytam jak trenujesz.
Blog
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
Kolega zalicytował bardzo wysoko.
Nie pozostaje nic innego jak tylko życzyć powodzenia i śledzić bloga. Ja już kupuję popcorn.
To jak progowe piszesz, że masz 3:45 to ta dyszka powinna wejść jakoś w 36 minut? No na pewno grubo poniżej 37.
Nie pozostaje nic innego jak tylko życzyć powodzenia i śledzić bloga. Ja już kupuję popcorn.
To jak progowe piszesz, że masz 3:45 to ta dyszka powinna wejść jakoś w 36 minut? No na pewno grubo poniżej 37.
37:52 1:25:24 3:12:11
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1956
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z ust mi wyjąłeś to o tym popcorniekrabul pisze:Kolega zalicytował bardzo wysoko.
Nie pozostaje nic innego jak tylko życzyć powodzenia i śledzić bloga. Ja już kupuję popcorn.
To jak progowe piszesz, że masz 3:45 to ta dyszka powinna wejść jakoś w 36 minut? No na pewno grubo poniżej 37.
Zupełnie nie mój poziom biegowy, ale będę na pewno zaglądał na bloga, kibicował i trzymał kciuki za autora.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 28 sty 2016, 20:34
- Życiówka na 10k: 36:58
- Życiówka w maratonie: 2:50:25
Co do 1 zakresu to też mam maxa 198 a wyliczony 1 zakres do 153, ale patrząc z perspektywy czasu to do tego tetna mozesz biegac budując baze, u Ciebie 156. Przy akcentach juz nie ujedziesz, ja teraz smigam do 140-45 to juz max a jak mocno zmeczony to do 130 regen.
Beztlen tez miałem wysoko bo 180, Ty możesz miec nawet 182 tak strzelam. Co do wyniku to też myślałem ze to tak szybko idzie, no niby szło po roku napisze: 1:47-1:29-1:21 no ale teraz wruciło do 1:23-5 i robie co moge, ale jakos nie idzie a tez leciałem zime po 100-120 km(tydzień) fakt ze jestes młodszy bo ja juz po 40,ale życzę powodzenia i z checia poobserwuje jak Ci idzie i będe trzymał kciuki, pozdr.
Beztlen tez miałem wysoko bo 180, Ty możesz miec nawet 182 tak strzelam. Co do wyniku to też myślałem ze to tak szybko idzie, no niby szło po roku napisze: 1:47-1:29-1:21 no ale teraz wruciło do 1:23-5 i robie co moge, ale jakos nie idzie a tez leciałem zime po 100-120 km(tydzień) fakt ze jestes młodszy bo ja juz po 40,ale życzę powodzenia i z checia poobserwuje jak Ci idzie i będe trzymał kciuki, pozdr.
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Mam tak samo, najwyższe tętno z zawodów z tamtego roku 196. Poniżej wyniki testu i progi, badanie z pomiarem poziomu mleczany w równych odstępach czasu, bodajże co 3 minuty. Próg tlenowy 167, beztlen 187. I tak zazwyczaj biegam OWB1 do 140-145 ze względu na zmęczone nogi.Davide pisze:Moje HRmax jest troszkę niższe i wynosi 198.
Jednak mój próg jest dość wysoko, co oznacza, ze zaczynam się zakwaszać dopiero na bardzo wysokim tętnie. Taki juz ze mnie dziwak.
Jak widać, nie ma co kurczowo trzymać się wzorów. Faktem jest, że badania należy powtarzać, aby wyeliminować możliwość błędu i aktualizować dane
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023