Szczerze nie wiem, wszystkiego po trochu - bylem po prostu za słaby na to tempo.sultangurde pisze:Jedyne co mi przychodzi do głowy to czemu w trzecim biegu nie spróbowałeś utrzymać tego tempa ~3:55-3:56, którym zacząłeś. Brakło siły, oddechu czy nogi się zrobiły miękkie?
Pochodna funkcji biegania
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 10 mar 2019, 18:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Opisz, jaka była trasa, pogoda oraz co biegałeś (dokładnie) w tygodniu w którym były zawody.Michaszeł pisze:Szczerze nie wiem, wszystkiego po trochu - bylem po prostu za słaby na to tempo.sultangurde pisze:Jedyne co mi przychodzi do głowy to czemu w trzecim biegu nie spróbowałeś utrzymać tego tempa ~3:55-3:56, którym zacząłeś. Brakło siły, oddechu czy nogi się zrobiły miękkie?
biegam ultra i w górach 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 10 mar 2019, 18:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pon - rozruch świąteczny - 6 km po 6:00
Wt - 4x(800/800) @4:00/@5:00 - trening eksperyment, ciężki acz przyjemny
Śr - 11 km OWB1 5:10 HR 151
Czw - rest
Pt - 10 km OWB1 5:17 HR 147 + 5x100 RTM
Sob - 5 km 20:03, pogoda niemal idealna, 11°C, trasa w mieście: kostka, asfalt, drogi szutrowe
Wt - 4x(800/800) @4:00/@5:00 - trening eksperyment, ciężki acz przyjemny
Śr - 11 km OWB1 5:10 HR 151
Czw - rest
Pt - 10 km OWB1 5:17 HR 147 + 5x100 RTM
Sob - 5 km 20:03, pogoda niemal idealna, 11°C, trasa w mieście: kostka, asfalt, drogi szutrowe
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
Kolego Michale, bo zakładam że tak masz na imię - a jaki jest Twój cel?
Moim zdaniem rozkmina jest trochę bezsensowna. Biegasz od 3 miesięcy, od 2,5 miesiąca realizujesz jakiś plan. Moim zdaniem jest on bardzo sensowny. Masz super bazę, zacząłeś biegać a kręcisz na 5km czas, na który niektórzy muszą pracować lata.
Jesteś w dodatku bardzo młody.
Daj sobie czas i ciesz się bieganiem. Masz super potencjał. Wyniki przyjdą i to naprawdę mocne - pracuj konsekwentnie i nie oczekuj poprawy z tygodnia na tydzień czy z miesiąca na miesiąc. Sugeruję zaplanować sobie decelowy start w zawodach na 5km a może też na 10km jeśli Cię ten dystans interesuje (na przykład na jesień), zaplanować pod niego przygotowania, pobiec, a po nim wyciągać wnioski.
Moim zdaniem rozkmina jest trochę bezsensowna. Biegasz od 3 miesięcy, od 2,5 miesiąca realizujesz jakiś plan. Moim zdaniem jest on bardzo sensowny. Masz super bazę, zacząłeś biegać a kręcisz na 5km czas, na który niektórzy muszą pracować lata.
Jesteś w dodatku bardzo młody.
Daj sobie czas i ciesz się bieganiem. Masz super potencjał. Wyniki przyjdą i to naprawdę mocne - pracuj konsekwentnie i nie oczekuj poprawy z tygodnia na tydzień czy z miesiąca na miesiąc. Sugeruję zaplanować sobie decelowy start w zawodach na 5km a może też na 10km jeśli Cię ten dystans interesuje (na przykład na jesień), zaplanować pod niego przygotowania, pobiec, a po nim wyciągać wnioski.
37:52 1:25:24 3:12:11
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 10 mar 2019, 18:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za te słowa. Cel jest jasny - ponizej 18' na 5k.krabul pisze:Kolego Michale, bo zakładam że tak masz na imię - a jaki jest Twój cel?
Moim zdaniem rozkmina jest trochę bezsensowna. Biegasz od 3 miesięcy, od 2,5 miesiąca realizujesz jakiś plan. Moim zdaniem jest on bardzo sensowny. Masz super bazę, zacząłeś biegać a kręcisz na 5km czas, na który niektórzy muszą pracować lata.
Jesteś w dodatku bardzo młody.
Daj sobie czas i ciesz się bieganiem. Masz super potencjał. Wyniki przyjdą i to naprawdę mocne - pracuj konsekwentnie i nie oczekuj poprawy z tygodnia na tydzień czy z miesiąca na miesiąc. Sugeruję zaplanować sobie decelowy start w zawodach na 5km a może też na 10km jeśli Cię ten dystans interesuje (na przykład na jesień), zaplanować pod niego przygotowania, pobiec, a po nim wyciągać wnioski.
Nie zrozumieliśmy się - główny powód tego postu jest taki: po 1,5 msc treningu robię 20:03 i po kolejnych 1,5 msc nie przesuwam się nawet o sekundę, Jeżeli "z bomby" biegam jakis wynik a po kolejnych treningach to stoi w miejscu to musi być coś nie halo (szczególnie na samym początku zabawy z bieganiem). Stąd prośba o pomoc w konsultacji.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2012
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciężko powiedzieć na tej podstawie czy miałeś wypoczęte świeże nogi i głód biegania w sobotę.Michaszeł pisze:Pon - rozruch świąteczny - 6 km po 6:00
Wt - 4x(800/800) @4:00/@5:00 - trening eksperyment, ciężki acz przyjemny
Śr - 11 km OWB1 5:10 HR 151
Czw - rest
Pt - 10 km OWB1 5:17 HR 147 + 5x100 RTM
Sob - 5 km 20:03, pogoda niemal idealna, 11°C, trasa w mieście: kostka, asfalt, drogi szutrowe
Ja zaryzykuję, że nie byłeś wypoczęty na 100%. Tak jak powiedział kolega krabul baw się bieganiem, eksperymentuj np. przed następnymi zawodami więcej odpoczywaj, zamiast ostatniego rozbiegania idź na spacer lub trochę popływać. Nie zawsze piłowanie treningu do ostatniego dnia daje najlepsze rezultaty.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Fajny tytuł, matematyczny. 
Beata i Krabul już Ci napisali, nie czytasz uważnie.

Beata i Krabul już Ci napisali, nie czytasz uważnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
No i w zasadzie wyjaśniłeś sobie swój brak poprawki. Za długi trening w piątek, do tego eksperymentalny trening we wtorek też pewnie nie pomógł - bo w zasadzie to pobiegłeś jakąś formę biegu ciągłego (jeśli dobrze rozumiem wcześniejsze zapisy to biegłeś to po krosie - dodatkowa trudność), która była nowym bodźcem z którym Twoje ciało musiało sobie poradzić.sultangurde pisze:Ciężko powiedzieć na tej podstawie czy miałeś wypoczęte świeże nogi i głód biegania w sobotę.Michaszeł pisze:Pon - rozruch świąteczny - 6 km po 6:00
Wt - 4x(800/800) @4:00/@5:00 - trening eksperyment, ciężki acz przyjemny
Śr - 11 km OWB1 5:10 HR 151
Czw - rest
Pt - 10 km OWB1 5:17 HR 147 + 5x100 RTM
Sob - 5 km 20:03, pogoda niemal idealna, 11°C, trasa w mieście: kostka, asfalt, drogi szutrowe
Ja zaryzykuję, że nie byłeś wypoczęty na 100%. Tak jak powiedział kolega krabul baw się bieganiem, eksperymentuj np. przed następnymi zawodami więcej odpoczywaj, zamiast ostatniego rozbiegania idź na spacer lub trochę popływać. Nie zawsze piłowanie treningu do ostatniego dnia daje najlepsze rezultaty.
Jeśli chcesz się bawić - to się baw, eksperymentuj i patrz, jak reaguje Twoje ciało. Jeśli chcesz "zrobić wynik", to wyznacz sobie jakiś start jako docelowy, popatrz na plany treningpwe i pod to trenuj - tydzień startowy robią już lekki (przykład Ci rozpisałem gdzieś wcześniej).
biegam ultra i w górach 

- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Widzisz, mój trener z kolei uważa, że drugi zakres to tak naprawdę jeden z najważniejszych treningów i w żadnym razie nie należy z tego rezygnować. Ja bym chciała biegać więcej tysiąców, 800m, powtórzeń typu 4 x 2km, ale póki co nie mogę namówić, ciągle ten drugi zakres i drugi zakres (tudzież mocniejszy progowy)marek84 pisze: Jeśli celem jest 5km, to lepiej Ci wyjdzie odpuszczenie chwilowo tych progów, a wpakowanie czegoś szybszego niż tempo 5km.

racja, szybkiej regeneracji mogę tylko pozazdrościć.marek84 pisze: on ma 24 lata + trenował wcześniej ręczną na wysokim poziomie, napisał że sypia długo i nie ma problemów z regenracją. Jak będzie to z głową - to 3 akcenty może wrzucić (w tym 1 nieco lżejszy, np. 6x200) w co 2 tydzień i spokojnie da radę.
Będę przyglądać się temu wątkowi, bo również u mnie progres zastopował a i regres czasem widać, PB na 5 km mamy podobne, rozbiegania biegam dużo wolniej, 5:50-5:40, OWB2 4:40-4:45 (10-12 km), tysiąców dawno nie robiłam. Maksa mamy podobnego, mam 196 z ubiegłego roku, OWB1 biegam zazwyczaj do 140, OWB2 na śr. 170-173.
U mnie rozruch to 5-6 km bieganych wolniej niż u Ciebie i 5 rytmów x 100 m / 100 m tr. Dyszka przed to wydaje mi się niepotrzebnie dużo, nic nie wniesie. Piszę na swoim przykładzie i na podstawie treningów znajomych. Tak czy owak dobrze Ci tu piszą, zaczynasz tak naprawdę trenowanie, efekty przyjdą, powodzeniaMichaszeł pisze:Pon - rozruch świąteczny - 6 km po 6:00
Wt - 4x(800/800) @4:00/@5:00 - trening eksperyment, ciężki acz przyjemny
Śr - 11 km OWB1 5:10 HR 151
Czw - rest
Pt - 10 km OWB1 5:17 HR 147 + 5x100 RTM
Sob - 5 km 20:03, pogoda niemal idealna, 11°C, trasa w mieście: kostka, asfalt, drogi szutrowe

IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Pod 5-10 km w fazie treningu specyficznego można śmiało zrezygnować z BC2 (a przynajmniej nie skupiać się na nim jako oddzielnej jednostce, więc bardziej będzie odpowiednie - ograniczyć jego występowanie) a skupić się na interwałach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 777
- Rejestracja: 31 paź 2015, 17:41
- Życiówka na 10k: 37:37
- Życiówka w maratonie: brak
Na każdego dobrze działa coś innego. Mi przez rok udało się zejść z 20:30 do 18:55. Według mnie największy progres wywołało wprowadzenie właśnie II zakresu, a także szybsze dłuższe biegi (z 05:50/km na 05:20/km). Wprowadziłem też rozciąganie po każdym treningu. Z tym, że ja trenowałem 4x/tydz. z kilometrażem 40-45km.
Po za tym, moim zdaniem, trening na dzień przed zawodami był zbyt długi. Wystarczy 5-6km i 3 do 5 przebieżek.
Dziwi mnie też fakt, że dopiero zacząłeś biegać i już robisz 60km w 5 treningach na tydzień, nawet biorąc pod uwagę wcześniejsze sporty. Teraz pytanie, w jakim tempie zwiększałeś kilometraż.
Po za tym, moim zdaniem, trening na dzień przed zawodami był zbyt długi. Wystarczy 5-6km i 3 do 5 przebieżek.
Dziwi mnie też fakt, że dopiero zacząłeś biegać i już robisz 60km w 5 treningach na tydzień, nawet biorąc pod uwagę wcześniejsze sporty. Teraz pytanie, w jakim tempie zwiększałeś kilometraż.
5km: 17:59
10km: 37:37
HM: 01:28:40
10km: 37:37
HM: 01:28:40
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Asia, nie przesadzaj. Progres przez ostatni rok zrobiłaś olbrzymi, nie da się co bieg robić PBj.nalew pisze:Widzisz, mój trener z kolei uważa, że drugi zakres to tak naprawdę jeden z najważniejszych treningów i w żadnym razie nie należy z tego rezygnować. Ja bym chciała biegać więcej tysiąców, 800m, powtórzeń typu 4 x 2km, ale póki co nie mogę namówić, ciągle ten drugi zakres i drugi zakres (tudzież mocniejszy progowy)marek84 pisze: Jeśli celem jest 5km, to lepiej Ci wyjdzie odpuszczenie chwilowo tych progów, a wpakowanie czegoś szybszego niż tempo 5km.

Ja mam w drugą stronę - lubię biegać wszelkie ciągłe, a nie cierpię interwałów. Biegałem toto przez ostatni rok może z 5 razy. Nawet jak biegałem teraz przed maratonem 5x2km, to biegłem to jako ciągły z przerwą 2' w truchcie

biegam ultra i w górach 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 10 mar 2019, 18:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czołgiem,
Postanowiłem dać znać, że zakończyłem wiosenną cześć sezonu - może to kogoś interesuje (a może nie).
Za poradą niektórych osób wydłużyłem biegi ciągłe i dołożyłem trening siły biegowej. Z tego treningu udało się nabiegać 2.06 w pełnym słońcu 40:24 na 10 km (nieatestowana, wg GPS 10,2 km, trasa szutrowo-asfaltowa) i tydzień później 19:12 na 5,1 km na polnych drogach w równie gorących warunkach (start w południe).
Z perspektywy czasu widzę, że potrzeba było nieco czasu na odpoczynek i adaptację. Dzięki mordeczki pozdro z fartem
Postanowiłem dać znać, że zakończyłem wiosenną cześć sezonu - może to kogoś interesuje (a może nie).
Za poradą niektórych osób wydłużyłem biegi ciągłe i dołożyłem trening siły biegowej. Z tego treningu udało się nabiegać 2.06 w pełnym słońcu 40:24 na 10 km (nieatestowana, wg GPS 10,2 km, trasa szutrowo-asfaltowa) i tydzień później 19:12 na 5,1 km na polnych drogach w równie gorących warunkach (start w południe).
Z perspektywy czasu widzę, że potrzeba było nieco czasu na odpoczynek i adaptację. Dzięki mordeczki pozdro z fartem
