Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też doszedłem do takiego wniosku z tym, że nie będę biegał tylko II zakresu a raczej będę sobie żonglował treningami starając się wychodzić właśnie 4x w tygodniu. Generalnie będę biegał to na co mam ochotę i na co pozwala samopoczucie danego dnia.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2332
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
No u mnie to działa w zasadzie od zawszeSkoor pisze:Też doszedłem do takiego wniosku z tym, że nie będę biegał tylko II zakresu a raczej będę sobie żonglował treningami starając się wychodzić właśnie 4x w tygodniu. Generalnie będę biegał to na co mam ochotę i na co pozwala samopoczucie danego dnia.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
U mnie przy powrotach, po cięższych okresach fizycznych, chorobach. A jak się rozkręcę, to dalej już idzie samo.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie ostatnio same przewroty, ale fakt faktem, że największy problem to mega leń
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Tomek,
Jeśli raczej Ci się nie chce biegać/wychodzić, to jak napisali poprzednicy - żaden skomplikowany plan sensu nie ma, bo plany mają to do siebie że jednostki są ułożone chronologicznie i bazują najczęściej na wzajemnym następstwie/efektach. W takiej sytuacji faktycznie lepiej wyjdziesz po prostu wychodząc te 4-5 razy na tydzień i ustaw sobie tylko ramowo "wtedy biegam szybko", wtedy odpoczywam, wtedy biegam coś dłużej lub robię zakładkę z rowerem etc.
Co do formy - jeśli będziesz regularnie i w miarę z sensem wychodził, to zdziwisz się... ale wcale źle nie będzie. Tzn nie przesuniesz się na 35 minut, ale wcale nie jest wykluczone że cały czas będziesz się kręcił koło 39min/10km, przy sensowniejszym treningu i pilnowaniu michy 38, przy rozpuście 40. Może nawet się powoli przesuniesz do przodu (tu to chyba od regeneracji zależy najwięcej) Ale też nie będzie tak, że nagle spadniesz na 43 minuty.
Jeśli raczej Ci się nie chce biegać/wychodzić, to jak napisali poprzednicy - żaden skomplikowany plan sensu nie ma, bo plany mają to do siebie że jednostki są ułożone chronologicznie i bazują najczęściej na wzajemnym następstwie/efektach. W takiej sytuacji faktycznie lepiej wyjdziesz po prostu wychodząc te 4-5 razy na tydzień i ustaw sobie tylko ramowo "wtedy biegam szybko", wtedy odpoczywam, wtedy biegam coś dłużej lub robię zakładkę z rowerem etc.
Co do formy - jeśli będziesz regularnie i w miarę z sensem wychodził, to zdziwisz się... ale wcale źle nie będzie. Tzn nie przesuniesz się na 35 minut, ale wcale nie jest wykluczone że cały czas będziesz się kręcił koło 39min/10km, przy sensowniejszym treningu i pilnowaniu michy 38, przy rozpuście 40. Może nawet się powoli przesuniesz do przodu (tu to chyba od regeneracji zależy najwięcej) Ale też nie będzie tak, że nagle spadniesz na 43 minuty.
biegam ultra i w górach
-
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 16:04
- Życiówka na 10k: 0:39:58
- Życiówka w maratonie: 3:23:20
samopoczucia które na pierwszych 4km mówiło mi żeby to jebnąć w diabły
Aby Ci poprawić humor to na pocieszenie tez mam ostatnio takie myśli
5km - 19:35 - 27.10.2018
10km - 39:58 - 11.11.2018
HM - 1:29:42 - 14.10.2018
M - 3:23:20 - 30.04.2017
10km - 39:58 - 11.11.2018
HM - 1:29:42 - 14.10.2018
M - 3:23:20 - 30.04.2017
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O tyle mi z tym myśleniem nie po drodze, że jak już wrócę to jestem zadowolony, że wyszedłem. Dodatkowo bywają takie dni, że jest zarąbiście
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Milo, ze znowu Cie wzielo na bieganie
A jeszcze stosunkowo niedawno pytales jak osiagnac 30km/h
BTW na jakim dystansie to trzymasz?
No to swietnie! Srednia 33km/h to juz jest jak najbardziej cos.Roweruję raz w tygodniu, zwykle w środę, moja "Truskawkowa Pryta" osiąga już średnie rzędu 33km/h ale to raczej nie ma się czym chwalić.
A jeszcze stosunkowo niedawno pytales jak osiagnac 30km/h
BTW na jakim dystansie to trzymasz?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tydzień temu jechałem na takiej lokalnej ustawce, średnia 33km/h na 32km gdzie we dwóch dawaliśmy sobie zmiany, ale nie było wyścigowo. Sam daję radę 31-32km/h utrzymać przez 40km raczej spokojnie. Dziś może uda mi się ustawić z szybszą grupą i zobaczę jak będzie, tyle, że ta szybsza grupa to trzyma okolice 40km/h
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4671
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Dobrze zrozumiałem że zrobiłeś 4x7km w 4:00 ?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4111
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Tomek to szatan nie biegacz, że też się za głowę chwyciłem jak ten trening zobaczyłem
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pany, pany nie liczcie na jakieś ułatwienia w opisie treningów. Do wszystkiego trzeba dojść samemu. Wszystkie dane są na blogu, a resta info na portalu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4671
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Mam urlop. Jest ponad 30C w cieniu a ty zmuszasz mnie do myślenia! To jest barbarzyństwo
Skoor jak ci to pedałowanie tak dobrze idzie to dzisiaj będzie ciekawy etap Vuelty. Ciekawe co Majka pokaże
Skoor jak ci to pedałowanie tak dobrze idzie to dzisiaj będzie ciekawy etap Vuelty. Ciekawe co Majka pokaże
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Ok, czyli z draftingiem, to nieco zmienia postac rzeczySkoor pisze:Tydzień temu jechałem na takiej lokalnej ustawce, średnia 33km/h na 32km gdzie we dwóch dawaliśmy sobie zmiany, ale nie było wyścigowo. Sam daję radę 31-32km/h utrzymać przez 40km raczej spokojnie. Dziś może uda mi się ustawić z szybszą grupą i zobaczę jak będzie, tyle, że ta szybsza grupa to trzyma okolice 40km/h
Co do jazdy w grupie, to jezeli nie bedziesz musial dawac zmian, to spoko
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Prędzej 4x7 minut biorąc pod uwagę że robi plan na 10kmSiedlak1975 pisze:Dobrze zrozumiałem że zrobiłeś 4x7km w 4:00 ?
Jak powyżej: zakładając, że masz w miarę sensowną szosę (bo im szybciej tym rower ma większe znaczenie niestety), to przy trzymaniu się na kole będzie na pewno szybciej niż te 33 km/h. Czy dasz radę "okolice 40"? To już zależy jakie okolice -> pomiędzy 38km/h i 42km/h różnica jest spora.Skoor pisze:Tydzień temu jechałem na takiej lokalnej ustawce, średnia 33km/h na 32km gdzie we dwóch dawaliśmy sobie zmiany, ale nie było wyścigowo. Sam daję radę 31-32km/h utrzymać przez 40km raczej spokojnie. Dziś może uda mi się ustawić z szybszą grupą i zobaczę jak będzie, tyle, że ta szybsza grupa to trzyma okolice 40km/h
biegam ultra i w górach