Nic nie przeszkadza. Nich pisze. Ale jeżeli sie stawia jakaś teze i mówi, ze sie to wynikami udowodni, nie ma sie co dziwić, ze jest krytyka, jak wyniki nie potwierdzają tezy.Poranny Biegacz pisze:A dlaczego tak Ci to przeszkadza? Czy boli Cię, że ktoś próbuje coś zrobić inaczej? Przecież możesz założyć własny wątek i nazwać go jak chcesz - takie prawo forum. Siłą tego wątku jest publikowanie w nim rzeczy których nikt jeszcze nigdy nie trenował i nie opisał.faraon828 pisze:Wątek bardzo fajny, cieszę się na jego dalszy ciąg. Ładnie pokazuje, że wypinając się na normalny trening, wynik na mecie wypnie się na trenującego. Gdyby tak jednak zmienić ten wprowadzając w błąd tytuł projektu jakoby faktycznie chodziło o łamanie 9 min, na coś bliższego prawdy? Na przykład: "Władcy przeciążeń", "Korsarze kolagenu", "Hegemoni powięzi", czy też "Ruch kenijski - Twoim ruchem".
Kiedyś był w moim mieście taki biegacz, który ciężko i duzo trenował... pewnego ranka, na zawodach, przed startem wyskoczył przed linie startu, odwrócił sie do wszystkich i krzyknął:
"A teraz, leszcze i niedorobki! Ja wam pokaże jak sie biega 10km! Dzisiaj wam pokaże!!!!"
Na 7km wyprzedził go pierwszy, potem drugi... i dziesiąty. Kolega nie dobiegł do mety, wskoczył do auta i po tygodniu wyprowadzi sie z naszego miasta (na faktach autentycznych)