A rezultat w "moim" kalkulatorze też odpowiada wynikowi z piątki, dwie życiówki jeszcze zimą, czego chcieć więcej. Idę o zakład (nie bierz tego na barki

Moderator: infernal
Nie wiem właśnie jak moja wytrzymałość. Mówimy tutaj o niższej intensywności, ale o ponad dwukrotnym dłuższym czasie. Jeśli będę czuć się dobrze, to polecę trochę mocniej aniżeli 4:30.Tillo pisze:II zakres jest gdzies między BS a tempem maratońskim. 4:40-45 będzie ok.
Co do tempa HM, z tej dychy w sobotę wychodzi Ci 4:20 na połówce. Z tej piątki na CT nawet 4:18. Nie wiem, jak tam Twoja wytrzymałość, ale 4:30 wydaje się poniżej Twoich możliwości
Dziękuje bardzo!Glonson pisze:Hej. Po 1-sze gratki. Życiówka to życiówka.
Po 2-gie. Ja z dyszki z przed tygodnia (42:37) zamierzam biec w najbliższy weekend HM po 4:29... Tak że ten tego myślę że stać Cię na tempo przelotowe ok. 4:22 a może nawet ciut lepiej. Jeśli nie jesteś pewien to zacznik nieco wolniej i zobaczysz jak się będziesz czuł...
No nie rozpieszczały, bynajmniej dla mnie były hardkorowemach82 pisze:Również gratuluję nowej życiówki, tym bardziej że warunki nie rozpieszczały.
Był zachwyt po rekordzie na 5km, jest biadolenie po rekordzie na 10km. Biegów na 10km jest od groma (chyba że ktoś mieszka w mojej okolicy), więc szansa na jeszcze większe wyśrubowanie tego rezultatu na pewno będzie. Skup się na kolejnym starcie, a na to co było już nie masz wpływu, więc po co rozpamiętywać.
Dzięki za długą relację - czytało się bardzo przyjemnie - masz lekkie pióro.
Dzięki Jackujacekww pisze:Świetna relacja Michał, czytając miałem wrażenie jakbym był na miejscu z wami.
A rezultat w "moim" kalkulatorze też odpowiada wynikowi z piątki, dwie życiówki jeszcze zimą, czego chcieć więcej. Idę o zakład (nie bierz tego na barki), że za tydzień strzelisz trzecią.
Dzięki Wigi!wigi pisze:Gratuluję życiówki! Ważne, że jest progres.
Też mi się nie wydaje żeby miało być powyżej 1:33, chyba że pojawią się błędy taktyczne w stylu startu na 1:30 albo mocnego treningu w sobotę. Inna sprawa, że co prawda papiery są nawet na więcej, ale też kompletny brak obiegania na dłuższych dystansach (why?).Tillo pisze:Typuję 1:32:55