Marek - komentarze

[Sikor]

Dupa tam. Komu deszcz przeszkadza? Wiosna/Jesień/Łagodna zima -> 5-10 stopni i jest idealnie. Można biegać

Mi, mi, mi przeszkadza!
Ja chce upalow! Dobrze, ze klimat sie ociepla, jest nadzieja

[sochers]

Kurde, ja przez pierwsze 5 lat mojego biegania, mimo tego ze jestem ciepłolubny i uwielbiam temperatury 30+ zawsze dodawałem gwiazdkę - nie dotyczy biegania, i wolałem -10 niż +20, nie mówiąc o czymś wyżej. A teraz, w tym roku jakoś mi się świetnie biegało mino wyższych temperatur, więc będę za nimi tęsknił, choć i jak będzie zimno, źle nie będzie. Żeby tylko nie padało, piździć może, ale niech nie pada i będzie git.

[Dariush]

Ładnie cię pozamiatało w drugiej części. Kontuzja czy pogoda jak u wszystkich?

[marek84]

Hej,
Nic nie pozamiatało Generalnie od rana czułem się jakoś dziwnie, na 3km zaczęła mnie łapać kolka przy tempie 4:30 (!!). Biegłem tak do mniej więcej chyba 17 (?)km na Legnickiej ale trochę przechodziło i znów wracało. Jeszcze myślałem, że jak zwolnię to przejdzie, ale po 2km wolniej przy powrocie na 4:30 dalej było słabo to olałem. Generalnie od 21km to już tylko spacer do mety + trochę truchtu. Gdyby nie medal obiecany żonie i auto zaparkowane przy olimpijskim to bym zszedł z trasy i po prostu do domu poszedł. Na podsumowanie mogę powiedzieć że "podążając" do mety udało mi się wyschnąć i nawet spocony nie byłem Także ani jakiegoś zamiatania ani walki to nie było mojej strony, chyba jakaś infekcja mi się przyplątała niestety bo od wczoraj popołudnia boli mnie gardło, dzisiaj rano ponad 37 miałem. No nic, życie.

Co do pogody/warunków: było znośnie. Jak na Wrocław to naprawdę nieźle, lekki tylko wiatr, w połowie pochmurno i koło 20 stopni (rano chłodniej).

[Tillo]

Start na Wroactivie na pewno pozwoli lepiej okreslić, w jakim miejscu jesteś. Z mojej strony trzymam kciuki za zakończenie tematów około stomatologicznych i powrót do regularnego treningu Jak wróci blog, na pewno będe śledził Tak swoją drogą 1:28 na połówce z takiego treningu jak opisałeś, to wydaje się super wynik!

[ldamianl]

Jakie objętości kręcisz tygodniowo ?

[marek84]

Ostatnio z uwagi na brak regularnego treningu to ciężko szacować. Od listopada były 2 tygodnie z objętością 0km, jeden tydzień z objętością 11km, trochę po 40-50, ale zdarzył się 85km.

Jak udaje się biegać te 5 razy w tygodniu to wychodzi w granicach 65-80km (założenie: nie biegnę teraz maratonu - więc jedyny trening powyżej tych 14-15km to niedzielny long w granicach 20-26km), jak jakiś trening wyleci no to mniej.

[Skoor]

Widzę, że mimo wszystko forma całkiem nieźle Ci się trzyma. Powodzenia w dalszym treningu

[Tillo]

No zwłaszcza te kilometrówki dobrze wyglądają.

[Morderca_z_głębi_lasu]

Kilometraż już fajny, akcenty robisz to i wygląda, że wszystko zmierza w dobrym kierunku!

[marek84]

Dzięki,
no powoli zaczyna, ale droga daleka. Zobaczymy w marcu gdzie jestem - wtedy ogarnę co dalej

[Tillo]

Dzięki, że jeszcze śledzisz mojego bloga Poziom na City Trail był kosmiczny ale takie biegi mocno motywują ;]

[Tillo]

Powodzenia dzisiaj na Wroactiv!

[marek84]

Dzięki, wyszło praktycznie zgodnie z założeniami. 40:10 i to jest aktualnie mój poziom na 5/10km (spina się z biegiem dla Hospicjów). Wiatr jakoś specjalnie nie przeszkadzał, kilometr 8 oraz 500 n końcówce było dla mnie trudne, ale poza tym ok. Biorąc pod uwagę, że praktycznie nie robiłem żadnych treningów w tempie startowym, czy ciągłych w T10-T21 (a od października to mój drugi start, z tego 1 byl 2 tygodnie temu na 4,5km) to poziom wyjściowy mamy w miarę określony, można się zabierać za jakiś sensowny trening pod nocny hm. Postaram się jutro lub w poniedziałek popełnić rozpiskę treningów na najbliższe 2-3 tygodnie i będę liczył na konstruktywną krytykę.

[ziko303]

735xt też polecam

Co do km to pierwsze pięć lapujac wg oznaczeń miałem praktycznie w punkt, 6 km 1,11 a 8, 0,93. Całość 10,07 czyli taki standard pomiarowy.