MEZO planuje 2h30 w maratonie w ciągu dwóch lat
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Chcąc w dwa lata biegać 2h30
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy zawsze trenować mocno musi oznaczać trenować dobrze? Można chyba wybrać zły zestaw ćwiczeń i pomimo poświęconego czasu nie notować poprawy wyników biegowych..
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A do kogo to pytanie?
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Do wszystkich. Bo padły oskarżenia o brak papierów, brak talentu ruchowego i za słabe poświecenie na treningach.
To ja chciałbym dorzucić, że mógł nieodpowiednio trenować.
To ja chciałbym dorzucić, że mógł nieodpowiednio trenować.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12878
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Na tym właśnie polega problem z brakiem papierów, że można trenować odpowiednio, a i tak nic z tego nie wyjdzie. Natura nie obdziela sprawiedliwie i prawidłowo skomponowanym treningiem tego się nie wyrówna.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Może. Ale to też ma związek z poświęceniem.Wooki pisze:Do wszystkich. Bo padły oskarżenia o brak papierów, brak talentu ruchowego i za słabe poświecenie na treningach.
To ja chciałbym dorzucić, że mógł nieodpowiednio trenować.
Do 2h30 potrzebny jest czas. Także czas w ciągu dnia. Czyli nie da sie wcisnąć pewnych rzeczy w 2 godziny jeśli potrzeba na nie 8 godzin.
Trener może chcieć dobrze, ale jak mu zawodnik mówi: mam 2 godziny ...
Każdego można zajechać.yacool pisze:Na tym właśnie polega problem z brakiem papierów, że można trenować odpowiednio, a i tak nic z tego nie wyjdzie. Natura nie obdziela sprawiedliwie i prawidłowo skomponowanym treningiem tego się nie wyrówna.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12878
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Oczywiście i najlepszym na to dowodem są zajechani Keniole. Papiery nie chronią przed przetrenowaniem. Od tego jest opieka trenerska, a tę Mezo miał.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12878
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
...bo nie ma ruchu. Wszystko było z wagi.
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W dodatku nie zanotował dużej poprawy po wyjeździe.hansel pisze:Jest taki jeden co poświecił wszystko na rzecz biegania i nawet przeniósł się do Kenii - Marcin Rakoczy. I też nie wystarczyło na 2:30.
Osobiście nie rozumiem co tam się dzieje w Iten, że Marcin nie biega szybciej.. trudno mu będzie zaliczyć Tokio.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12878
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To że ktoś zamieszkał w Iten nie znaczy, że z automatu zacznie szybko biegać.
Czy to aż tak trudno przyjąć do wiadomości, że o wszystkim decyduje ruch, a nie trening biegowy?
W Iten trenują też Czesi, okrutnie kalecząc bieganie, z którego nic nie wynika, ale jest też Wanders, który ma znakomity ruch jak na białego. Fragmenty z treningu w Tambach, bo Kamariny już nie istnieje.
Czy to aż tak trudno przyjąć do wiadomości, że o wszystkim decyduje ruch, a nie trening biegowy?
W Iten trenują też Czesi, okrutnie kalecząc bieganie, z którego nic nie wynika, ale jest też Wanders, który ma znakomity ruch jak na białego. Fragmenty z treningu w Tambach, bo Kamariny już nie istnieje.
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ruchu też można się nauczyć? Wystarczy jakby Marcin patrzył na kolegów przed sobą.
Kolano wyżej, klatka piersiowa do przodu, miednica do przodu i noga podporowa napierająca na podłoże aż będzie tracić się równowagę. Lądowanie jakoś samo wyjdzie.
Teraz to wygląda tak jakby Marcin siedział na krześle i machał nogami.
Kolano wyżej, klatka piersiowa do przodu, miednica do przodu i noga podporowa napierająca na podłoże aż będzie tracić się równowagę. Lądowanie jakoś samo wyjdzie.
Teraz to wygląda tak jakby Marcin siedział na krześle i machał nogami.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12878
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No i w ruchu Marcina i Czechów nic się nie zmieniło, a przecież mijają lata. To o czym mówisz, czyli obserwacja i wyciąganie wniosków z tego, co się widzi przed sobą, to jest mentalna wirtuozeria. Szukanie innych rozwiązań jeśli klasyczne metody trenowania nie sprawdzają się, to też jest talent i nie każdy go ma.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 371
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Ruch ruchem, jest ważny, ale czy najważniejszy? A taki Tomasz Grycko na naszym podwórku? Ruch ma straszny, a mimo to jest najlepszy w Polsce na 10km.
Czy nie ważniejsze jest coś takiego ja niemierzalny potencjał wydolnościowy, taka wrodzona zdolność do budowania wytrzymałości? Coś co nie zależy od budowy ciała czy ruchu? Jedni mają to coś i robią świetne wyniki, a drudzy nie.
Czy nie ważniejsze jest coś takiego ja niemierzalny potencjał wydolnościowy, taka wrodzona zdolność do budowania wytrzymałości? Coś co nie zależy od budowy ciała czy ruchu? Jedni mają to coś i robią świetne wyniki, a drudzy nie.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12878
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Grycko i jego trener są w pełni usatysfakcjonowani złamaniem 29 minut. W zasadzie może już kończyć karierę, Swoje zrobił. Ja natomiast mówię o Wandersie, który ma papiery na 26 minut, bo mu mało i wyemigrował dla tego marzenia do Kenii.