Jesteś pewny ze on nie ma szkolenia trenerskiego?Logadin pisze:Tylko wtedy np. ojca braci Ingebrigtsen tez trenerem nei idzie nazwać. A to typowy samouk, który jednak trzech synów metodami prób i błędów, analiz oraz czytajac po prostu fachową literaturę doprowadził na sam szczyt.
Pewnie wiele takich histori, by się jeszcze znalazło, gdy typowy samouk zmienił się w trenera bez wcześniejszych szkoleń i specjalistycznego przygotowania. Fakt, że nisza/wyjątki od reguły ale jednak.
Biegowi znachorzy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13508
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Rolli - z tego co czytałem w kilku wywiadach to wychodzi na to, że nie. Tzn. nigdzie chyba w prost nie napisali tego (już teraz niestety dokładnie nie pamiętam) ale na bank wrażenia po przeczytaniu były takie, że nie miał. Jak znajdę chwilkę to się mocniej wgłębię i poszukam czy na 100%.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12711
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Branie pod włos różnych znachorów i przyglądanie im się od strony wyczynu, stawia ich w kłopotliwej sytuacji. Ale przykłady trenerów bez wykształcenia i przynależności do stosownych struktur, a mimo to osiągających spektakularne sukcesy, podważają cały system. Dlatego przyrównywanie trenera do matematyka jest niewłaściwe, bo matematyka obowiązuje schemat kształcenia w dochodzeniu do opanowania umiejętności, a trenera wciąż nie obowiązuje. Znowu kłania się kwestia rozwoju umiejętności.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13508
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Takie proste to nie jest.
Trener to nie tylko krzyczenie: "szybciej"
Jak zacząłem, to pierwsze co musiałem zrobić, iść do prokuratora, zeby potwierdził ze jestem "dobrym obywatelem" i nigdzie mnie ścigają.
Trener to nie tylko krzyczenie: "szybciej"
Jak zacząłem, to pierwsze co musiałem zrobić, iść do prokuratora, zeby potwierdził ze jestem "dobrym obywatelem" i nigdzie mnie ścigają.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
O właściwie jak tacool się wpisał to mi sie przypomniał jeszcze jeden trener-nietrener z wykształcenia - Colm O'Connell. Chociaż fakt, że on od razu osiadł w miejscu, które roi sie od talentów, tym niemniej dalej się wpasowywuje.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12711
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Colm ma świetną gadkę motywacyjną.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13508
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Faktycznie, Jagoda to prawie to samo co Colm.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12711
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jagoda mógłby się trochę poddusić u Colma na 2 i pół tysiąca. Po powrocie powinien śmigać 15 minut na samym nosie.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Materiał do analizy oddechu tytułowego znachora - Pan Jagoda na starcie w pstrokatych spodenkach wykonujący skłony i od 3:22sek finiszujący https://www.youtube.com/watch?v=wPLyJwkWc_w
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12711
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jak się pracuje nad oddechem przez nos, to chyba nie starcza pary na inne kwestie. Bardzo krótki krok u pana Jagody. Do tego słaba mobilność w stawach biodrowych. Klasyka amatorska. Natomiast ciekawie wygląda styl zwycięzcy. Jest na czym oko zawiesić. Dobra praca ładowania, dobra mobilność stawu biodrowego. Takie rzeczy chyba tylko na pełnym wdechu przez usta, zwłaszcza na finiszu.
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pan Jagoda wygląda jakby truchtał w przyśpieszony sposób, gdzieś 2xspeed. A pierwszym na mecie to rzuca jak opętanym na prawo i lewo, ale to pewnie z emocji.
To logiczne chyba, ze oddychanie przez nos skróci krok. Fani kadencji powinni być zadowoleni.
To logiczne chyba, ze oddychanie przez nos skróci krok. Fani kadencji powinni być zadowoleni.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12711
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W tym rzucaniu na prawo i lewo jest potencjał. Trzeba by było to okiełznać poprawiając koordynację i pracując nad czuciem ciała. Pan Jagoda pewnie też miałby ciekawe pomysły na tego biegacza.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13508
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Oddychanie przez nos z otwartymi ustami jest troche śmieszne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13508
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Na ile to oni biegli w 12:59?
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Chyba na 5 km...Rolli pisze:Na ile to oni biegli w 12:59?
cyt: " I mamy zawodników z piątki, Robert triumfator na dystansie 5km "
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)