Trening na schodach

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Świetny przykład dobitnie pokazujący mega siłę oraz dynamikę na schodach w układach OD i kompletny brak dynamiki w biegu. Naprawdę jeden z lepszych przykładów wyraźnie pokazujący brak korelacji siły zuchny z dynamiką biegaczki.
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Świetny przykład dobitnie pokazujący mega siłę oraz dynamikę na schodach w układach OD i kompletny brak dynamiki w biegu. Naprawdę jeden z lepszych przykładów wyraźnie pokazujący brak korelacji siły zuchny z dynamiką biegaczki.
Bardzo dobre ćwiczenia... tylko ze silikon, BMI i pennation mięśni nie pozwala na szybkie bieganie. ale przypuszczam, ze on na 60m wyciągnie całkiem dobry wynik.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:dlatego nie ma co kombinować tylko robić podbiegi.
... mam dobre doświadczenie ze zbiegami. A raczej z kombinacja podbiegów i zbiegów.
alyjen
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo fajny zestaw! Szczególnie "lubię" bieg w podporze i warianty.. u mnie to przy okazji jest wskazane w rehabilitacji barku bo samo utrzymanie pozycji dobrze wzmacnia obręcz barkową.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wszystkie te zestawy są bardzo fajne, godne uwagi i można się w nich odnaleźć. Warto jednak mieć z tyłu głowy pytanie, czy poza niewątpliwymi zaletami takich ćwiczeń, wpływają one na ruch biegowy w taki sposób jakbyśmy tego oczekiwali. Wątpliwości są tak oczywiste, że ignorowanie ich wymaga zamknięcia oczu i włożenia worka na głowę.
Na 5km
Na 35km
Na mecie skończyło się ogromną konsternacją i obawą o zdrowie i życie zawodniczki. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, bo ciało pamięta traumy przez lata.
Czy przy tak ambicjonalnym podejściu do biegania jest w ogóle możliwe wciśnięcie gdzieś pracy nad techniką biegu, która wymaga drastycznej redukcji obciążeń i objętości? Osobiście bardzo w to wątpię. Zmiana ruchu na bardziej ekonomiczy, to nie zmiana geometrii wahadeł i łupanie nowego ruchu na siłowni w setkach bezmyślnych powtórzeń i setkach zbędnych kilogramów. Przejście z typowej pracy metabolicznej w kierunku pracy niemetabolicznej, leży poza zakresem doświadczenia każdego zucha. Dlatego właśnie zuch będzie zawsze stawiał na siłę, a świadomy biegacz na dynamikę.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Wg mnie średni przykład. W jednym miesiącu biegła Wrocław, jakieś ultra 50 km i Poznań. Myślisz, że trening dynamiki pomógłby jej nie upaść mięśniowo?
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zawodniczka jest jaskrawym przykładem przerostu ambicji nad zdroworozsądkową polityką startową i regeneracją. To po pierwsze. Po drugie, to nie chodzi o trening dynamiki, ale o kompletne przemodelowanie biegu, by podnieść ekonomikę, dzięki której można dowieźć się do mety nie tracąc gracji. Zwiększanie dynamiki jest na samym końcu. Pisałem o tym na wstępie tego wątku. Najpierw poprawny ruch, a potem dopiero jego wzmacnianie. Tymczasem większość zuchów robi zupełnie odwrotnie, licząc na to że wzmacniając się poprawią swój ruch.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

I znowu coraz dalej od tematu.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Zawodniczka jest jaskrawym przykładem przerostu ambicji nad zdroworozsądkową polityką startową i regeneracją. To po pierwsze. Po drugie, to nie chodzi o trening dynamiki, ale o kompletne przemodelowanie biegu, by podnieść ekonomikę, dzięki której można dowieźć się do mety nie tracąc gracji. Zwiększanie dynamiki jest na samym końcu. Pisałem o tym na wstępie tego wątku. Najpierw poprawny ruch, a potem dopiero jego wzmacnianie. Tymczasem większość zuchów robi zupełnie odwrotnie, licząc na to że wzmacniając się poprawią swój ruch.
A zeby ta zawodniczka biegła wolniej, to czy na mecie by rowniez upadła?

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak, upadłaby.
Jeszcze jakieś celne pytania?
--------------------

Co do tematu, to może Rolli zaproponuj jakiś trening na schodach zamiast kontestować odchodzenie od tematu. Możliwe, że jakiemuś biegającemu po schodach przyda się w zawodach na jakiś wieżowiec.
Wooki
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Zawodniczka jest jaskrawym przykładem przerostu ambicji nad zdroworozsądkową polityką startową i regeneracją.
Zawodniczka osiągnęła już swoje optimum. Kroku biegowego nie poprawi. Wydaje się, że wydolność ma podkręconą na maksa.
Dlatego zostaje już tylko startować coraz więcej i więcej.
[url=viewtopic.php?f=27&t=63661]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=27&t=63662]KOMENTARZE[/url]
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie zgadzam się, gdyż to prowadzi do wniosku, że jesteśmy bezwolnymi istotami skazanymi na bycie miernotami, bo taka kolej rzeczy. Ciało jest niezmiernie plastyczne nawet po 50-tce. Problemem jest głowa, która plastyczna nie jest i z wiekiem ulega coraz liczniejszym stereotypom.
burzatg
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 19 cze 2018, 20:31
Życiówka na 10k: 41,59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Przeglądam się temu wątkowi i dochodzę do wniosku iż Yacool ma dużo racji.
Trening siłowy, siłowo-wytrzymałościowy, liny gumy, schody, pomimo iż dają dobrą podbudowę, hartują i wzmacniają ciało to ni jak się przekładają na szybkie bieganie. Ciało jest zbyt pospinane.
Sporo czasu bawiłem się treningiem siłowym jak i wytrzymałościowym ale zejście na tempo poniżej 4min/km na dystansie 10 km było nieosiągalne.
Od jakiegoś czasu bawię się w te yacoolowe "wygibasy" i widzę progres. Widzę szansę na połamanie 40 min na dychę. Przy treningu stricte siłowym tego nie widzę.
Przynajmniej u mnie .
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja z kolei się zgadzam ale jednak dopiero gdy dotykamy dużo wyższego tempa (3:10 i niżej). Zanim nie dolecimy do sensownych czasów (wiadomo, że dla każdego to będzie co innego ja uznaję okolice 1:10 w HM czy też okolice 32min na dyszkę jako minimum) to jednak jestem przy klepaniu tego co dla 'zucha' :)
ODPOWIEDZ