Komentarz do artykułu Trening sprężystości. Czy człowiek może skakać jak kangur?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
grejpfrut86
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak jest kilka wyjątków jeszcze do 10k ale powyżej to już ciężko znaleźć mięśniaka. Adam Czerwiński chwalił się ostatnio na FB że można ważyć "więcej" i on ze swoimi 71kg przy 180cm jak widać wygrywa.
Faktycznie np. na Półmaratonie Dąbrowskim wyróżniał się na tle rywali z czołówki tak na oko 8-10kg różnicy. Był 3 open, przed nim tylko dwóch Kenijczyków.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wrzuć.
Zdarzają się w populacji takie asteniczne jednostki. Zazwyczaj są bardzo zakompleksione. Zwłaszcza kobiety. Teraz bycie grubym to nie wstyd. Nawet powód do lansu. Dziwne i wynaturzone wydaje się być to co chude, bo źle wygląda i niezdrowo.

Zdrowo wygląda za to dopakowany krosfit i krosfitka. Gorzej jak biorą się za bieganie. Wtedy mięsień jednak nieco ciąży, ale dorabia się filozofię, że biega siła, więc jest git, a szybkie szkielety z Afryki wystarczy ignorować. Gdy takie typy biorą się za nauczanie biegania, to powstają różne pomysły na zwiększanie siły i masy mięśniowej takiego astenicznego biegacza, będące konsekwencją koncepcji, od której wyszli. Czyli dobry technicznie bieg, to silne, mięśniowe odepchnięcie i minimalizowanie wszelkich oscylacji, które uznawane są za błąd techniczny. Tymczasem praca powięziowa nie istnieje bez oscylacji, bo nie da się rozciągnąć powięzi bez pomocy konkretnego przeciążenia jakie pojawia się, dopiero gdy ciało zaczyna silnie oscylować. Ta koncepcja jest jednak poza doświadczeniem krosfita i krosfitki, ale także wielu instruktorów i trenerów LA, którzy jeśli już ją dostrzegają to utożsamiają z czarnymi. A czarny wiadomo - ma inną strukturę mięśni, czyli nas to nie dotyczy...
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Yacool, wiem, że często działasz na odludziu z czarnymi, ale musisz jednak nadanżać za tryndam
mówi/pisze się: krosfitera i krosfiterki :hej:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze: A czarny wiadomo - ma inną strukturę mięśni, czyli nas to nie dotyczy...
Jesteś pewny ze tak nie jest? 98%ST u czarnych do 78%ST u białych. Pomysł co to oznacza. Tylko nie krzycz od razu. :bleble:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krosfiter powiadasz. Znam jego szwagra forfitera.
-------------
A trener Rolli swoje. Tylko procenty przed oczami.
Poszukaj, czy istnieje coś takiego jak czarna powięź. Jak znajdziesz, to daj znać.
Awatar użytkownika
grejpfrut86
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze: Zdrowo wygląda za to dopakowany krosfit i krosfitka. Gorzej jak biorą się za bieganie. Wtedy mięsień jednak nieco ciąży, ale dorabia się filozofię, że biega siła, więc jest git, a szybkie szkielety z Afryki wystarczy ignorować.
Weź tu ludziom wytłumacz że mięśnie to wróg długasa. Wszędzie lansują, piszą i gadają że grzbiet musi być mocny, barki najszybciej siadają w maratonie, trza przysiadać 80kg a biceps też nie zaszkodzi :bum: Jeszcze dochodzi ego i kobiety przecież też lubią mięśnie.
Później dopakowani męczą i rzeźbią na biegach i dziwią czemu nie pykło.
Kolega dominator wiadomo który na zdj:
Obrazek

Sam lubie podźwigać na siłce i wiem że w skali od 0 do 10 pomaga to w bieganiu tak na minus 1 :bum: Do tego dochodzi zwiększony testosteron i produkcja hormonu wzrostu co ma związek ze sporym zwiększeniem apetytu co ma związek z przybieraniem na masie co jak wiemy jest porażką dla biegacza :taktak:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze: Poszukaj, czy istnieje coś takiego jak czarna powięź. Jak znajdziesz, to daj znać.
Ale po co mam tego szukać? Przecież to nie moja religia.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Fajna fota. Fajne różowe wstawki w butach ma ten twój znajomek :hej:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie bliżej mi do grejpfruta ;)

Robię kolejne podejście ze wsparciem żonowym :bum:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Ale po co mam tego szukać? Przecież to nie moja religia.

Widzisz Rolli,
umiejętność abstrakcyjnego myślenia jest tym dla mózgu, czym ślizg dla zdrowej powięzi. Pomysł co to oznacza. Tylko nie krzycz od razu.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yacool, załóż związek wyznaniowy. Jakieś zwolnienia z podatku i te sprawy może Cię obejmą :hejhej:
Awatar użytkownika
grejpfrut86
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Już mi się nudziło to bieganie a tu nagle coś tak interesującego i świeżego. Lubie to.
Później wrzucę filmik jak chudy gościu biega a na mecie jest zwykle kilka min. przed wszystkimi :hejhej:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wrzucaj "patyka" może stanie się dla mnie inspiracją ;)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Interesująco choć może nie świeżo, mogłaby wyglądać idea szafy, o której wspomniał Wooki.
Wooki pisze:Czyli idealny biegacz to taki, który bez struktur mięśniowych leżałby w szafie. Wzbudzałaby go tylko osoba 3 do treningów i startów.
Szczątkowe mięśnie służyły by tylko do podtrzymania życia i energii traconej na opory w czasie biegu.
Załóżmy, że mam w szafie kilka takich trupów i zakładam je w zależności od okoliczności.
Dziś mam ochotę na rower szosowy, więc wyciągam z szafy powięź z kieszonkami kolagenowymi na nogach, wypełnionymi po brzegi włóknami ST. Jutro pojeździłbym na rowerze torowym, albo ostro na rolkach. Mam na tę okoliczność powięź nafutrowaną od pasa w dół włóknami FT. Jeżeli zapragnąłbym poszydełkować albo dowalić na biceps, to mam na to specjalne wdzianko z wypełniaczem mięśniowym w ramionach. W zależności od tego jak szybko i dynamicznie wykonywałbym jakąś czynność, to mógłbym sobie dozować procentowy udział FT do ST i napełniać taką miksturą kieszonki w interesujących mnie rejonach powięzi.
Co jednak gdybym chciał pobiegać powięziowo? Wyciągnąłbym z szafy powięziowego trupa oraz poprosił osobę trzecią o wzbudzenie. I tyle. Tak wyglądałoby porównanie idei idealnej maszyny do biegania z innymi ideami.
Teraz jednak pojawia się niezwykle intrygujące pytanie: czy istnieje coś takiego jak czarna powięź? Czy warto mieć ją w szafie ze względów użytecznych, czy to tylko taki snobistyczny kaprys, bo biała powięź niczym specjalnie nie różni się od czarnej?
Awatar użytkownika
grejpfrut86
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bmi 18 to już wychudzenie poniżej normy co wiąże się z ryzykiem choroby, kontuzji itp
Ostatnio zmieniony 13 lip 2018, 00:05 przez grejpfrut86, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ