sebbor - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Sebbor zazdroszczę poziomu i gratuluję wyniku
Mam pytanie. Gdzie w Polsce można pobiec ultra około 60km ale żeby było w miarę płasko?
Czy wynik maratonie w granicach 3:15 pozwala żeby takie 60km pobiec? To byłoby moje pierwsze ultra. Myślę o przyszłym roku.
Mam pytanie. Gdzie w Polsce można pobiec ultra około 60km ale żeby było w miarę płasko?
Czy wynik maratonie w granicach 3:15 pozwala żeby takie 60km pobiec? To byłoby moje pierwsze ultra. Myślę o przyszłym roku.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Gratki!
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Siedlak - oczywiście, że można A co do miejsca i płaskiego to polecam swoje okolice i https://ultra.mazury.pl
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Dziękuję za gratulacje.
Siedlak, można z twojego poziomu ze spokojem, pod warunkiem, że będziesz obiegany wytrzymałościowo, żeby te 60km zrobić
Gdzie? Dużo teraz ultra na na mapie Polski, skoro ma być w miarę płasko to raczej centralna i północna Polska. Trudno mi doradzić, bo ja na ultra raczej szukam gór
Siedlak, można z twojego poziomu ze spokojem, pod warunkiem, że będziesz obiegany wytrzymałościowo, żeby te 60km zrobić
Gdzie? Dużo teraz ultra na na mapie Polski, skoro ma być w miarę płasko to raczej centralna i północna Polska. Trudno mi doradzić, bo ja na ultra raczej szukam gór
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Gratuluję zwycięstwa! Bardzo ciekawa relacja.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Dziękuję Ciesze się, że te kilka zdań które naskrobię da się przeczytaćbezuszny pisze:Gratuluję zwycięstwa! Bardzo ciekawa relacja.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Gratulacje! Solidnie nabiegane
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Tak z ciekawości - masz trenera czy sam sobie planujesz treningi?
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Sam.b@rto pisze:Tak z ciekawości - masz trenera czy sam sobie planujesz treningi?
Trenera miałem tylko raz, kiedy trenowałem w klubie na bieżni, w liceum Od tego czasu wszystko układam sobie sam na podstawie własnych doświadczeń i wiedzy z książek, internetu itp. Mnie to sprawia ogromną frajdę, takie planowanie treningów, rozpisywanie akcentów, dobieranie tego z sensem, tworzenie kalendarza treningów do realizacji na kolejne tygodnie. To dla mnie część mojego biegowego hobby. Chyba nie chcę żeby ktoś to za mnie rozpisał Tak serio to pewnie współpraca z trenerem może dać dużo korzyści, ale ja jestem przecież totalnym amatorem i nie widzę takiej potrzeby. Szczególnie, że póki co mój 'oszczędny' trening daje całkiem dobre rezultaty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Twój oszczędny trening mnie by zabił
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
hehe, no wszystko zależy od punktu widzenia 'oszczędny' pod kątem ilości kilometrów, która nie jest tak duża jakby być mogła. W takim rozumieniu trochę się "oszczędzam", szczególnie jeśli bym się miał porównywać do znajomych biegających na podobnym poziomie. Od listopada do 10.06 zrobiłem 1730km, czyli średnio około 55km/tydzień. To nie jest dużo jak na kogoś kto biega maratony i ultra Teraz chcę to trochę zmienić, w lipcu zabrać się do roboty i nawet jakiś tydzień ze 100km+ może wpadnie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Tą średnią to policzyłeś dzieląc łączny dystans w roku przez 52 tygodnie czy to jest średni przebieg w tygodniu jak jesteś w "normalnym" treningu?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Siedlak1975 pisze:Tą średnią to policzyłeś dzieląc łączny dystans w roku przez 52 tygodnie czy to jest średni przebieg w tygodniu jak jesteś w "normalnym" treningu?
Podzieliłem wszystkie kilometry jakie zrobiłem od początku listopada, czyli początku przygotowań do wiosny, aż do 10 czerwca przez liczbę tygodni w tym okresie.
Fakt, wliczam w to też tygodnie słabe, z początku przygotowań z 20-30km na liczniku, które właśnie zaniżają średnią tych tygodni mocnych 60-70-80km. Zresztą wykres poniżej:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Tak myślałem że to w ten sposób policzyłeś. Byłem przekonany że robisz grubo ponad 100km w najmocniejszych tygodniach. Dla mnie to kolejny dowód ,że wcale nie trzeba robić 150km tygodniowo żeby super biegać. Oczywiście nie mam na myśli zawodników.
W moim przypadku objętość tygodniowa dotychczas nie przekraczała 65km i jestem przekonany, że na takich przebiegach można złamać 3h
W moim przypadku objętość tygodniowa dotychczas nie przekraczała 65km i jestem przekonany, że na takich przebiegach można złamać 3h
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze