Yacola Trening dla górali

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wydaje mi się, że z gryfem jest lepiej bo wtedy odchodzi z równania martwienie się o pozycję pleców i luz w rękach i mogę się bardziej skupić na samym zejściu :)
Możliwe też, że to kwestia dogrzania? Gryf jest na ostatnich seriach, kiedy już trochę tych zejść mam zrobionych i 'wyczutych'.
Co do dopchnięciem kolana ręką - robię tak na 2-3 seriach.
Mam jeszcze jedno pytanie - czy lepiej zwiększyć ilość powtórzeń na nogę czy delikatnie dołożyć coś na gryf w następnych seriach. Obecnie zejścia zajmują minutę i wydaje mi się to całkiem ok. Gdy ich ilość zwiększę do np. 100 na nogę to wtedy samo schodzenie = 2min + 3min przerwy i już wchodzę na 50min. ćwiczenia - to całkiem sporo. Dlatego myślę czy nie lepiej będzie mi się zatrzymać przy minucie zejścia i progresję dalszą zrobić na obciążeniu aniżeli wydłużeniu czasu ćwiczenia?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12835
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pokaż mi najpierw z czoła jak schodzisz z gryfem. Jak kolano będzie samo szło do osi, to możesz zmodyfikować dalszy progres i na przykład pozostać na tych minutowych seriach, ale zwiększać dodatkowe obciążenie. Nie trać jednak z pola widzenia motywu przewodniego. Celem jest aplikacja tego ruchu w bieganiu, a nie bezmyślne wyciskanie coraz to większych ciężarów, bo wtedy zacznie to przypominać filozofię Chabowskiego lub teraz Cichockiej, czyli "byle więcej i modlić się by przełożyło to na wynik".
Poza tym na pierwszym filmiku za bardzo "myszkujesz" z lądowaniem i nie ma powtarzalności miejsca kontaktu. To zdradza wciąż niepewność w ruchu.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ok. Też czułem, że mocno zmieniało się miejsce lądowania stopy przy pierwszych seriach.
Akurat presji nakładania ciężaru nie mam, mogę i się nawet z progresją powtórzeń/obciążeń zatrzymać względem jakości ruchu. Obecnie nawet myślałem by najbliższą sesję nic nie dodawać i zrobić po 50J z pustym gryfem.
Myślę tylko w który dzień to wykonać. Bo wychodzi, że wypada w czwartek lub piątek (gdzie czwartek biegowo mam 20x200(34sek), a piątek mam ciągłego 14km po 4:10). Wtedy tez nagram z czoła.
dziamal
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 04 maja 2017, 16:44
Życiówka na 10k: 53:41
Życiówka w maratonie: 5:39
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

https://youtu.be/MDIfxHGyBgg
https://youtu.be/3Oow-f1QrYw


Pierwszy filmik, to ostatnia seria, ale cos mi sie zjebalo w fonie i dosc pozno wlaczylo nagrywanie.
Drugi filmik, tu widze, że noga wykroczna jest skręcona, więc już na pewno coś nie tak.

Ogólnie czułem udo oraz łydkę, nie czułem pośladka. Trochę jeszcze czułem uda od soboty i biegu górskiego i robiłem to ćwiczenie zaraz po zejściu z bieżni. Wydaje mi się, że powinienem przybliżyć się trochę do skrzyni, ale jednocześnie nogę wykroczną wysunąć dalej.

W czwartek postaram się nagrać dłuższe filmiki, tylko muszę pomyśleć jak ustawić telefon, bo z ziemi mi nie sięga wystarczająco ;/
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12835
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To nie jest ten ruch. Ty wyciskasz siebie w górę, a nie o taką pracę mięśni chodzi. Zwiększ kadencję, to możliwe że i sprężynowanie się obudzi.
Tutaj uwaga dla każdego kto się przygląda temu projektowi: można uzyskać taką samą geometrię nogi podporowej, czyli podobne kąty, podobny zakres ruchu, podobną powtarzalność ruchu, a jednak to nie będzie ten ruch. To są dwa światy. Po jednej stronie wyciskanie, po drugiej sprężynowanie. Bieganie też można podzielić na takie dwa sposoby wykonania ruchu.
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Też mam/ miałem problem z myszkowaniem. Zauważyłem jednak, że gdy po kilku ruchach wybiorę sobie jakiś punkt na wysokości oczu względnie kilka centymetrów wyżej i się na nim skupię to podczas dalszych serii ćwiczenia lądowanie stopy staje się dużo bardziej stabilne/ pewne. Może wam też to pomoże.
Oczywiście nie jest idealnie, ale skupienie poprawiło się zdecydowanie.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wczoraj się bawiłem w podskoki przed wybieganiem i też myszkuję. Nie nagrałem bo nakombinowałem z telefonem i aparat nie działał ;)

Natomiast świetne do usztywnienia pięty okazało się wizualizowanie obciążenia palucha i poduchy śródstopia za nim. Przenosząc obciążenie na zewnętrzną stronę pięta zaczyna być luźna i lata jak chce, a na paluchu stabilna jak skała :hejhej:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Myslicie, ze poprawicie sie w technice biegowej jeszcze w tym sezonie? Czy nastawiacie sie juz na lekka poprawę na rok 2019

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja to w tej chwili traktuję jako odskocznie od treningu i nie nastawiam się na efekty na już. Generalnie jeśli się okaże, że zbliżę się do postawy keniola z niebieską koszulką a wyniki się nie ruszą to i tak będzie fajnie bo będę wyglądał !@#$% podczas biegu :hahaha:

Realnie oceniam, że całość zagra po jakimś czasie.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12835
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zajebisty wygląd podczas biegu, to świetny cel sam w sobie.
dziamal
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 04 maja 2017, 16:44
Życiówka na 10k: 53:41
Życiówka w maratonie: 5:39
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

yacool pisze:To nie jest ten ruch. Ty wyciskasz siebie w górę, a nie o taką pracę mięśni chodzi. Zwiększ kadencję, to możliwe że i sprężynowanie się obudzi.
Tutaj uwaga dla każdego kto się przygląda temu projektowi: można uzyskać taką samą geometrię nogi podporowej, czyli podobne kąty, podobny zakres ruchu, podobną powtarzalność ruchu, a jednak to nie będzie ten ruch. To są dwa światy. Po jednej stronie wyciskanie, po drugiej sprężynowanie. Bieganie też można podzielić na takie dwa sposoby wykonania ruchu.

Dobrze rozumiem, że mam to robić szybciej, żebym zaczął działać jak "sprężyna" tak? Bo jeżeli nie, to nie bardzo wiem o co chodzi ze zwiększeniem kadencji.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12835
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak. Na spokojnie porównaj sobie filmiki chłopaków i zobacz jak szybko schodzą w dół rozciągając przy tym mięśnie. Ruch w górę nie jest u nich efektem "wyciskania" lecz samoczynnego skrócenia mięśni do pozycji początkowej. Może zwiększając kadencję załapiesz w czym rzecz.
dziamal
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 04 maja 2017, 16:44
Życiówka na 10k: 53:41
Życiówka w maratonie: 5:39
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ok. Zatem jutro ponowie próbę po zejściu z bieżni i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12835
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Popróbuj przed bieżnią w ramach rozgrzewki i po bieżni.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Sesja #10 https://youtu.be/1YFXsw1xaVY
Ostatnie treningi mam dosyć ciężkie i nawarstwiające zmęczenie daje o sobie znać, dlatego zszedłem z ilością powtórzeń kosztem jakości.
ODPOWIEDZ