Pod prąd – czyli Sub 3 po 60

[Tillo]

Standardowo Daniels zaleca na rytmach odpoczynek na takim dystansie, jak akcent, więc 200 m truchcie powinno być ok. Docelowo chodzi o pełny wypoczynek, żeby każdy kolejny akcent był jakościowo dobry a nie na siłę. Czyli można tą przerwę jeszcze wydłużyć w razie potrzeby.

[wigi]

Myślę, że "głębokość" odpoczynku można regulować częściowo zamieniając trucht w marsz. Zresztą, do tej pory przebieżki zawsze biegałem na przerwach w marszu, a nie truchcie.

[b@rto]

Wigi, z tym dobrym samopoczuciem po roztrenowaniu to może być tak, że my (ja - jako ten, którego rozpiera energia po roztrenowaniu) w okresie roztrenowania zwyczajnie nie biegamy te 10-14 dni. Ty w roztrenowaniu robisz 150 kilometrów. Pisałeś, że podczas roztrenowania rozsypujesz się fizycznie i psychicznie - co do fizycznego aspektu to nie wypowiem się, ale psychicznie to jest zrozumiałe. Wykonałeś jakiś plan, zrealizowałeś cel - a tu nagle nie ma celu jasno określonego, najwyżej jakieś odległe. I pogoda taka a nie inna. I przychodzi moment "kurna, znowu to bieganie". Ja po 10 dniach już mam "Jeeeeeezu jak mi się chce już biegać, ale jeszcze ze 2 dni miałem odpocząć".

Jesteśmy na innych poziomach biegowych, ale może czasami naprawdę warto wziąć "urlop" od biegania...

[wigi]

B@rto, po Poznań Maraton cztery kolejne tygodnie roztrenowania wyglądały tak:
1 - 12 km
2 - 13,7 km
3 - 31,5 km
4 - 21,4 km
Były to same wolne BS-y. Uważasz, że to za dużo biegania? Nie sądzę.
Myślisz, że te 25 km truchtania łącznie w pierwsze dwa tygodnie miało jakiekolwiek znaczenie, i że gdybym nie biegał wcale to byłoby lepiej?

Z brakiem motywacji i zapału do treningów to się zgadza - cel osiągnięty, sezon zakończony, a kolejny cel jeszcze odległy.
Z pewnością negatywnie działa na moje ciało i możliwości brak treningów uzupełniających (np. siłownia, basen, rower, sesje ćwiczeń siłowych, rozciągających i stabilizujących) - to jest największy ugór do zagospodarowania, tutaj są spore rezerwy.

[b@rto]

B@rto, po Poznań Maraton cztery kolejne tygodnie roztrenowania wyglądały tak:
1 - 12 km
2 - 13,7 km
3 - 31,5 km
4 - 21,4 km
Były to same wolne BS-y. Uważasz, że to za dużo biegania? Nie sądzę.
Myślisz, że te 25 km truchtania łącznie w pierwsze dwa tygodnie miało jakiekolwiek znaczenie, i że gdybym nie biegał wcale to byłoby lepiej?

Nie wiem, ale nie jest powiedziane, że na pewno nie.

Z brakiem motywacji i zapału do treningów to się zgadza - cel osiągnięty, sezon zakończony, a kolejny cel jeszcze odległy.

A tu już by pewnie niebieganie pomogło. Wyzwolenie głodu biegania.

Ja tam mam podejście takie, że jak jestem wybitnie zmęczony, to nie idę na bieg regeneracyjny tylko sobie poleżę...

[rubin]

A tu już by pewnie niebieganie pomogło. Wyzwolenie głodu biegania.

No nie wiem, u mnie nie podziałało .
Wigi, mam teraz bardzo podobnie jak Ty.

[wigi]

Mimo ciężkich nóg chciałbym już zacząć konkretniej biegać, ale przyplątał się problem ze śródstopiem i nadal tylko człapię, bo pojawia się ból i nie chcę tego zaogniać szybszym bieganiem. Może powinienem odpuścić bieganie np. na tydzień (szkoda mi robić dłuższą przerwę), sam nie wiem, ciągle liczę, że jak nagle się pojawiło, tak nagle przejdzie.

[rolin']

Pamiętaj o zapisach na Dębno od 12 w sylwka, jeśli dalej planujesz wystartować :d

[wigi]

Pamiętam, ale o 12 mam start. Mam nadzieję, ze pakiety nie rozejdą się w 3 godziny.

[marek84]

rany julek, toż to jakiś pomór wśród "zaawansowanych forumowiczów"... Szybkiego powrotu do zdrowia i zaplanowanych treningów życzę

PS -> może rewanżyk na 10 Wroactiv? W 2017 dostałem małego łupnia na ostatnich 2 km

[wigi]

Marek, jeszcze nie zapisałem się na 10 Wroactiv, ale jak chcesz, to rewanż bierz walkowerem, bo na razie nie widzę możliwości dotrzymania Ci kroku.
Widzę, że pięknie śmigasz na treningach, a ja ciągle mam jakieś perypetie i nie zacząłem jeszcze właściwych treningów.
Pojawiają się nawet myśli, że sezon wiosenny może być stracony. Jednak póki co mam jeszcze nadzieję...

[rolin']

Na jesień miałeś chyba podobnie, a wykręciłeś życiówkę Głowa do góry, będzie dobrze!

[wigi]

Rolin, dzięki, trzeba być dobrej myśli.

[nestork]

Nadrabiam zaległości w czytaniu forum - wielkie gratulacje za świetny wynik w Maratonie! I podobnie jak wszyscy życzę powrotu do 100% sprawności. Czas leczy rany

[wigi]

Dzięki Nestork. Będzie zdrowie - będzie trening i progres.