Adam Klein pisze:Rolli, nie prowadzę wojny krzyżowej przeciwko wiedzy, tylko przeciwko dezinformacji.

Tak trzymaj.
Adam Klein pisze:Rolli, nie prowadzę wojny krzyżowej przeciwko wiedzy, tylko przeciwko dezinformacji.
Skad masz to polskie tlumaczenie?Strona 155:“Wysiłek o wysokiej intensywności jest związany z produkcją dużej ilości mleczanu i zwiększeniu odczynu kwasowego w pracujących mięśniach. Zaobserwowano spadek pH z 7,1 do 6,5, co może wpływać na pracę mięśni, ponieważ niskie pH ma hamujący wpływ na wiele funkcji w komórce. Tak więc, generalnie uważa się, że akumulacja kwasu mlekowego i niskie pH wywołują zmęczenie.”
No widzisz Adam, i to jest z Toba problem, ze sie nawet nie wysilisz, zeby zrozumiec co napisalem. Postawilem okolo 10 pytan, i to jest pierwsze na które odpowiedziałeś.Adam Klein pisze:No widzisz Rolli, i to jest z Tobą problem, że się nawet nie wysilisz, żeby zrozumieć co napisałem. Ale to może akurat moja wina.
Celowo pokazałem obok siebie dwa fragmenty bardzo poważnego fizjologicznego podręcznika, będące względem siebie sprzeczne, żeby pokazać, że nawet fizjolodzy mają z tym problem, więc NIEfizjolodzy tacy jak Ty, powinni się dwa (lub trzy) razy zastanowić zanim wejdą w dyskusje o fizjologii.
To ja tłumaczyłem (napisałem przecież, że książka jest na mojej półce, więc skąd mógłbym mieć tłumaczenie, ale jak rozumiem nie czytasz), ale błędu tłumaczenia nie ma. Jak wrócę do domu za kilka godzin to wrzucę Ci cały fragment w oryginale.
No przecież wstawiłem w artykule. Ech....blas pisze:Adam to wstaw też te dwa fragmenty, o których piszesz, że są sprzeczne.
ale w oryginale.Adam Klein pisze:No przecież wstawiłem w artykule. Ech....blas pisze:Adam to wstaw też te dwa fragmenty, o których piszesz, że są sprzeczne.
No wlasnie... Dlatego nie pisze artykolow. Bledy stylistyczne (ktore na pewno robie, z Tobie znanych powodow) nie zmieniaja kontekstu wypowiedzi. Wystarczy czytac, co nie zawsze robisz (przynajmniej mam takie wrażenie)Adam Klein pisze:Rolli, piszesz poprostu w sposób często tak chaotyczny i niezrozumiały,, że nie ogarniam,
Gdy przeglądam Internet czasem ogarnia mnie przerażenie. Co druga osoba na facebooku to dietetyk lub trener personalny, rzekomo z wiedzą godną profesora (wszyscy mają znakomite opinie i bogatą wiedzę). Niestety, w 95% przypadków informacje rozpowszechniane na facebooku, stronach internetowych oraz forach dyskusyjnych są co najmniej nieścisłe, z reguły są mieszanką kłamstw, półprawdy z domieszką prawdy. Bardzo często różni autorzy uciekają się do rażących uproszczeń, wyciągają błędne wnioski oraz źle interpretują dane.
Jak odróżnić ziarna od plew?
Dobrej jakości artykuły zawierają odniesienia do licznych badań naukowych. I tu uwaga – nie wystarczy odniesienie do „jakiegoś tam badania”. Najbardziej wartościowe są randomizowane badania z grupą kontrolną i placebo, gdzie zapewniona jest odpowiednia jakość w zakresie doboru grup (wieku, wagi, doświadczenia treningowego), jakość w zakresie analizy wyników, kryteriów oceny itd. Wiele badań niskiej jakości nie wnosi zbyt wiele do tematu. W innych można dostrzec błędy, np. wynikające ze złego doboru grup.
Pogrubiłem fragment w którym zupełnie nie rozumiem do czego się odnosisz. Ten mój fragment jest od 40 lat nieaktualny? Że próg pozwala nam w teorii oddzielić różne typy wysiłku? No to wg Ciebie po co jest stosowana koncepcja progu? Z Twojego komentarza można zrozumieć, że progu nie ma. Dla mnie to ok.Rolli pisze:Tak jak pisalem, tworzysz wlasne problemy, zeby udowodnic, ze ich nie ma. Ten tekst jest juz od chyba 40 lat nieaktualny. Juz w od konca lat 80 nikt w ten sposob nie pisze. Tu nie masz z czym walczyc od lat... I faktycznie (eureka!) nie ma takiego progu, w ktorym dzieli sie trening tylko tlenowy i tylko beztlenowy. Trening jest zawsze mieszany. Zawsze. Nawet jak siedzisz na kanapie albo biegniesz w tempie na 400m. Trening czysto beztlenowy odbywa sie na pierwszych 6-7 sekundach wysilku maksymalnego.Adam Klein: Cała teoria progu mleczanowego dotyczy źródeł energii. W teorii, próg mleczanowy pozwala nam oddzielić wysiłki tlenowe od mieszanych lub beztlenowych. Po co? Bo gdybyśmy mogli znaleźć, jaka jest ta maksymalna, najwyższa prędkość, przy której nasz organizm nadal korzysta tylko ze źródeł tlenowych, moglibyśmy lepiej projektować trening. Generalnie zależy nam na rozwijaniu najwyższych prędkości przy zachowaniu fizjologicznego stanu organizmu typowego dla danej dyscypliny. I próg mleczanowy pozwala nam teoretycznie ustalić, przy jakiej intensywności wysiłku wchodzimy już w inny fizjologiczny stan.
dla wolniejszych ... 15km?Adam Klein pisze:do zawodów bieganych z intensywnością godzinnego wysiłku maksymalnego (dla wyczynowców półmaraton, dla wolniejszych maraton, dla wolnych 10km).
Jeszcze raz odpowiedz: nie ma takiej intensywności treningowych, przy których organizm korzysta tylko ze źródeł tlenowych albo beztlenowych (poza pierwszymi 6-8 sek)W teorii, próg mleczanowy pozwala nam oddzielić wysiłki tlenowe od mieszanych lub beztlenowych. Po co? Bo gdybyśmy mogli znaleźć, jaka jest ta maksymalna, najwyższa prędkość, przy której nasz organizm nadal korzysta tylko ze źródeł tlenowych,
Wiem, że wolisz z Adamem, ale jak rozumiem jego artykuł: nie znalazł dowodu na to, że następuje ta akumulacja i twierdzi że stężenie mleczanu się stabilizuje nawet przy intensywności powyżej tzw. progu. Sugerowalem, że jednak to zjawisko powinno być już dość dobrze zbadane czy raczej pomierzone.Rolli pisze:...
A teraz odpowiedz na twoje pytanie, co oznacza dla mnie prog mleczanu (chociaż juz Tobie odpowiadalem na to pytanie 10x)
To jest punkt stężenia mleczanu we krwi, przy którym organizm nie nadaza przetwarzac narastający poziom mleczanu i zaczyna sie coraz szybsza jego akumulacja. TEN PROCES NIE POWODUJE ZMECZENIA, ale jest objawa intensywnosci ...