rocha - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

rocha pisze:
beata pisze:...wywrotowej natury...
W wioślarstwie wywrotowość mocno niewskazana...
Jeszcze bardziej nie wskazana na rowerze, blizn na łokciach i kolanach już nie liczę ... w wioślarstwie przynajmniej miękko się ląduje ... ;)

Kania ruda, piękny ptak.
A ja i tak najbardziej lubię jemiołuszki, szczygły i gile. Niby drobiazg, a wdzięczny, niestety tych ostatnich od lat już nie widziałam ... za to - ciekawostkowa - przed dwie czy trzy zimy nad zarośniętym potokiem w moich okolicach widywałam zimą ... zimorodka, serio. Ot, taki przykład, że przyroda niewiele sobie robi jednak z człowieka, a właściwie robi - co chce. ;)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1144
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze:...nie wskazana na rowerze...
Najgorzej, gdy się zaśnie...

Wiesz, ja też wolę ptaszki zwyczajne, ulubione to pliszki. Kania to taka atrakcja. Trochę jak z kwiatami, można się zachwycać wymyślnymi mutantami, a i tak najładniejsze są stokrotki.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Na moich studiach chodziło się "na ptaki".
Dwa czy trzy razy też się na taką wyprawę zabrałam. Było to tak dawno, że już nie pamiętam, o co bardziej mi wówczas chodziło - o te ptaki, czy o kolegów z lornetkami ;). Ale coś tam "upolować" też się udało, oprócz batalionów i innych bekasowatych także bąk huczał tuż obok w kępie trzcin, to chyba najfajniejsze wspomnienie.
Jeden z kolegów ma chyba mniej fajne wspomnienia, bo pamiętam, że raz uparłam się, aby przejść na skróty przez pokrzywy po szyję. Myślałam, że strefa pokrzyw będzie węższa, a okazało się, że brnąć trzeba było ze 30 metrów, a kolega miał koszulkę z krótkim rękawem ... później długo mi te pokrzywy wypominał. ;).
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1144
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

łono natury jest dobre na zdjęciach
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

rocha pisze:łono natury jest dobre na zdjęciach
Zatem udaję się na łono natury.
Zdjęć nie będzie, będą "momenty", zadania oraz wyzwania. Mam nadzieję, że nie będzie za zimno, w sobotę może pośnieżyć ...
Tak tak, to nie będą wczasy pod palmami, a stres jest spory!

Życzę udanych treningów okołodługoweekendowych.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1144
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Miłego odpoczynku! ;)
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

rocha pisze:Miłego odpoczynku! ;)
Odpoczynkiem trudno to nazwać, ale reset był ;).
W górskim wspinaniu najbardziej męczące jest wyciąganie przesztywniających się lin.

14h na nogach, no no. Jednak łatwiej chyba spędzić 14 minut na bieżni, robiąc w tym czasie 5k ;).
Gratulacje! :)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratulacje rocha. Czekam na relację. :)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To jednak cały dystans, no proszę, myślałam, że zdecydujesz się na polówkę.
14 godzin to kawał czasu, trzeba to naprawdę lubić.
Gratulacje? tzn, zadowolony? :)
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1144
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

5km w 14' to bym chyba jednak dłużej opisywał... ;)

Relację na pewno napiszę. Niezwłocznie, gdy przybledną bolesne wspomnienia.

Pobiegłem cały dystans. Tam jest taka opieka na trasie, że nie ma strachu...
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1144
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Ale, ale!
Gdzie byłaś, Beato, nie trzymaj w niepewności.
Krótko, czyli Europa.
Zimno i przesztywnione liny, czyli Alpy, Pireneje, Trole.
W naszych Tatrach Wysokich też coś takiego mogło się wydarzyć.

Chyba, że stać Cię na szybką akcję na McKinleyu ;)

No gdzie?

Pewnie w Dolomitach.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Heh, o Trollach to najwyżej czytam i od samego czytania jest mi zimno. Na czytaniu zatem poprzestanę ;).
W Alpy jeżdżę od kilku lat, ale w połowie lipca, więc jeszcze mam trzy tygodnie.
Pireneje w sferze bliżej nieokreślonych planów.
Tym razem byłam tam, gdzie najbliżej, a gdzie bywam jednak najrzadziej - w Tatrach. A złośliwa lina przesztywni się wszędzie ;).

Najfajniejsze w tych górach jest jednak to, że po tygodniu napierania i bycia w dość spartańskich warunkach, zwykła jajecznica i chleb z masłem smakują bosko, a pochłania się je w minutę, bo rezerwy dawno wyczerpane. Dla takich chwil warto żyć! ;)

Czekamy na relację z Sudecki Setki.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

uwielbiam cię czytać ;-) powodzenia w tri! :hej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

rocha pisze:Kąpielówki mam, rower mam, buty mam.
W tych triathlonach to oni podobno startują w jakichś piankach. Ale kąpielówki zabierz :taktak: , bo przed rowerem te pianki zdejmują :oczko:

Też lubię poczytać. Tak inaczej :lalala:
Nie wszystko rozumiem :hahaha: , ale czytam :usmiech:
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1144
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Nawet nie sądziłem, że jestem aż tak łasy na pochwały. Dziękuję!

Taka gumowa pianka, to będzie moja tajna broń, nauczę się triatlonić bez niej, a potem, jak włożę na zawodach, to wszystkich prześcignę.

Czasem, gdy czytam swoje stare wpisy, to też otwieram szeroko oczy i drapię się w przedziałek.
Cóż, prawda czasu, prawda ekranu.
Ale nie pamiętam, żebym zmyślał.
ODPOWIEDZ