trening ala Yacool

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Yacool
A ten styl rozgrzewki etiopczycy zapożyczyli od europejczyków czy to ich styl wlasny?

I warto poświęcać na te ćwiczenia około 2h?

https://youtu.be/allcgyEAWB0

Ja przed zawodami robie cwiczenia koordynacyjne z nogami i rękoma w staniu i w marszu, czasami w truchcie. Rozluźnia mnie to niesamowicie.

Wygladam moze jak pajac, jak unoszę lewe kolano i wysoko prawą rękę etc

Nikt tak nie robi, ale mnie to nie obchodzi.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To wygląda na ich taniec narodowy, a na pewno dobro eksportowe.
Większość z tych układów oparta jest na rytmie skipowym. Można je jak najbardziej wplatać jako ciekawa alternatywa do ABC. Z mojej perspektywy jednak najbardziej wartościowe są te układy oparte na rytmie wieloskokowym. Są alternatywą dla zbyt obciążającego wieloskoku i mają od niego znacznie większy potencjał dydaktyczny. Na filmie jest tylko jeden taki układ, prezentowany na końcu.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

yacool pisze:To wygląda na ich taniec narodowy, a na pewno dobro eksportowe.
Większość z tych układów oparta jest na rytmie skipowym. Można je jak najbardziej wplatać jako ciekawa alternatywa do ABC. Z mojej perspektywy jednak najbardziej wartościowe są te układy oparte na rytmie wieloskokowym. Są alternatywą dla zbyt obciążającego wieloskoku i mają od niego znacznie większy potencjał dydaktyczny. Na filmie jest tylko jeden taki układ, prezentowany na końcu.
A napisz czy robiac wieloskok, to czy kolano nogi wykrocznej (tej z przodu) powinno byc równolegle do podłoża, tzn kat prosty powinien byc miedzy udem a tułowiem. Czy tez nie ma to duzego znaczenia?

Oraz czy ten wieloskok nalezy robic jak najwyżej wybijając sie czy jak najniżej, podobnie jak biega niemiecki tłumik (pokazałeś kiedys jego bieg, imenia i nazwiska nie pamietam).

Mysle ze jak najniżej, poniewaz bieg jest ruchem do przodu, a nie do gory.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Najpierw załap rytm wieloskokowy, czyli moment kiedy trzeba go wzmocnić akcją rąk. Jeżeli nie będziesz wyczuwał rytmu wieloskokowego w biegu, to nie ma znaczenia w jaki sposób będziesz nawalał wieloskoki. Będą one wówczas jedynie ćwiczeniem na zmęczenie i potencjalnie na kontuzje. Nic poza tym. Ostatecznie celem jest bardzo wyraźne czucie rytmu wieloskokowego w trakcie biegu. To on (rytm) powoduje wydłużenie fazy lotu i w konsekwencji długości kroku przy zachowaniu kadencji.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Najpierw załap rytm wieloskokowy, czyli moment kiedy trzeba go wzmocnić akcją rąk. Jeżeli nie będziesz wyczuwał rytmu wieloskokowego w biegu, to nie ma znaczenia w jaki sposób będziesz nawalał wieloskoki. Będą one wówczas jedynie ćwiczeniem na zmęczenie i potencjalnie na kontuzje. Nic poza tym. Ostatecznie celem jest bardzo wyraźne czucie rytmu wieloskokowego w trakcie biegu. To on (rytm) powoduje wydłużenie fazy lotu i w konsekwencji długości kroku przy zachowaniu kadencji.
Dzieki, Pewnie źle go robię. Bo praca rąk jest tak jakby upośledzona i spięta górna część ciała mam.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i teraz każdy rozgarnięty amator powinien zastanowić się nad sensownością robienia wieloskoków, nad którymi nie ma kompletnie żadnej kontroli. Po co napierdalać coś nad czym się nie panuje? Zawsze trzeba zadawać sobie pytanie - czemu ma służyć dane ćwiczenie, co ono ma wnieść do mojego biegu, czy będzie to wartościowe, czy może to strata czasu, bo przekracza moje zdolności motoryczne? Jak najlepiej wykorzystać czas, który mamy na trening?
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Yacool
A ten styl rozgrzewki etiopczycy zapożyczyli od europejczyków czy to ich styl wlasny?

I warto poświęcać na te ćwiczenia około 2h?

https://youtu.be/allcgyEAWB0
O ja piereniczę! Długa droga przede mną :bum:
A ten rytm to oni wybijają nogami, czy leci z jakichś głośników?
Ja się poddaję, mnie muzyka w tańcu nie przeszkadza :hahaha:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Te "straszenie" kontuzjogennymi wieloskokami jest troche nie tak.

Juz dawno jest udowodnione, ze cwiczenia plyo poprawiaja ekonomie ruchu, przedluzaja krok i powoduja ekstremalne poprawienie sztywnosci miesnii co oznacza duzo umiejetnosc kumulowanie energii z pracy ekscentrycznej i jej wykorzystanie przy odbici w pracy koncentrycznej (dlatego tez lepsza ekonomika)

Wieloskoki lacza cwiczenia plyo i cwiczenie ABC w lancuchu ruchu.

Jezeli trzeba uwazac ze to cwiczenie jest kontuzjogenne, to kazdy rodzaj ruchu jest kontuzjogenny. Jezeli sie zaglebimy troche w zaganieniu wplywu stresu na nasz organizm, to ostatnie kilka lat zmienilo troche podejscie do tego tematu. Krotkotrwaly (akut) stres powoduje adaptacje organizmu. Natomiast dlugotrwaly stres (chronisch) prowadzi do przeciazen. Psychicznych i fizycznych. Trening oznacza stres, regeneracje i adaptacje.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mało który amator jest w stanie uzyskać maksymalne usztywnienie mięśniowe podczas przeciążeń jakie powoduje wieloskok. Nawet zawodnicy mają niekiedy z tym problemy. To co pokazuje w swoim biegu Kipchoge jest przykładem świetnego usztywnienia mięśniowego, dzięki któremu generuje bardzo duży potencjał sprężystości. No ale amator nie powtórzy takiego usztywnienia nawet podczas przebieżki, dlatego potrzeba pracy u podstaw. Najpierw na dużo mniejszych przeciążeniach lub nawet bez przeciążeń, żeby dać jakąkolwiek szansę adaptacji i rozwoju motorycznego. Wieloskok na to nie pozwala, bo jest na szczycie trudności wykonania.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

OK.
Ale musisz rodzielic amator na amator...
Poczatkujacy ma wedlug mnie przede wszystkim braki w wytrzymalosci, VO2 i mleczanem (w tej kolejnosci) i ja bym zawsze od tego zaczynal. Ekonomika dopiero puzniej.

Ale tez od samego poczatku wzory prawidlowego biegania, na co wystarczajace jest 1x tydzien zrobic bardzo szybkie przebiezki pod okiem trenera.

Ja uzywam wieloskokow w klubie od samego poczatku, bo w sprintach i MD jest ten ruch podstawa szybkiego biegania. Normalnie jest to w 3 tygodnie do opanowania, ale bywaja tez (bardzo) duze kaleki.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Rolli ile razu w tygodniu je wykonujesz, po ile minut przeznaczasz na ten element oraz o jakiej długości i w ilu seiach?

A ta gazelka na jedna noge bedzie fajnym bodźcem? Chyba trener Krol dawal taki element dla swojego zawodnika.

Yacool ty piszesz o usztywnieniu, a nie chodzi o bycie rozluznionym podczas tego ćwiczenia?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Rolli ile razu w tygodniu je wykonujesz, po ile minut przeznaczasz na ten element oraz o jakiej długości i w ilu seiach?

A ta gazelka na jedna noge bedzie fajnym bodźcem? Chyba trener Krol dawal taki element dla swojego zawodnika.

Yacool ty piszesz o usztywnieniu, a nie chodzi o bycie rozluznionym podczas tego ćwiczenia?

Wysłane z mojego SM-T113 .
A chcesz tez trenowac na 400/800m?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A jak chcesz znieść 200 albo więcej kilo przeciążenia na luzie? Zacznij wczytywać się bardziej w posty i artykuły. Ma być mega usztywnienie w chwili ładowania, co trwa ułamek sekundy. Realizują to rozciągane i skręcane mięśnie, które odbierają stawom stopnie swobody. Im szybciej i gwałtowniej, a przede wszystkim jeśli w tej samej chwili to następuje w całym ciele, tym większą sprężystość generują tkanki. To jest praca na granicy udaru. Wieloskok nie uczy takiej pracy na granicy, bo od razu wywołuje udarową pracę u wszystkich, którzy nie posiadają dobrej motoryki. I w tym jest największy problem wieloskoku. Wieloskok nie ma waloru dydaktycznego, bo od razu trzeba być na szczycie sprawności ruchowej, żeby poprawnie, czyli nie udarowo go wykonywać. Co to znaczy nie udarowo? Czyli żeby nie przejmował tego szkielet w postaci uderzenia i odkształcenia sylwetki.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ja to wszystko rozumie, ale dla mnie jest bilans dodatni wiec bede stosowal. Jezeli ty sie boisz dawac to cwiczenie, to nie dawaj. Wedlog mnie wieksze przeciazenie wystepuje w monotonym ruchu przez 3 godziny, niz przy plyo, co prawidlowo wykonane, o wiele przewyzsza obciazenie, jak wieloskoki.

Twoj rodzaj prowadzenia treningow... OK. Inni prowadza inaczej bo nie ma na to dowodow, ze przy wieloskokach wszyscy sie zajezdzaja, raczej to standard swiatowy.

(te Twoje wieczne wskazywanie na brak zrozumienia twoich tekstow jest troche ponizajace. No chyba ze to jest Twoim celem i wolisz prowadzic monologii. Nie potrafisz zrozumiec, ze inne zdanie moze istniec na swiecie? :lalala: )
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ostatni post yacoola był raczej odpowiedzią dla Yahoo, który zadał pytanie czy to jednak ma być sztywno a nie luźno. :) Tak ja przynajmniej zrozumiałem.
ODPOWIEDZ