Komentarz do artykułu Odpowiedzialność trenera o zdrowie zawodnika
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Odpowiedzialność trenera o zdrowie zawodnika
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Jeżeli trener wie, że zawodnik czuje się źle to powinien go zainspirować do tego aby nie biegł. Decyzja ostateczna jest jednak po stronie zawodnika. To on najlepiej czuje jak się czuje,...
Istotne jest też, czy zawodnik informował trenera z jakiego powodu czuje się źle,...
Istotne jest też, czy zawodnik informował trenera z jakiego powodu czuje się źle,...
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Wsadzasz Adam kij w... mam nadzieję mrowisko, nie w szambo.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tak, wiem, już dostałem bardzo zastanawiającego SMSa mówiącego więcej o tej historii.Gwynbleidd pisze:Wsadzasz Adam kij w... mam nadzieję mrowisko, nie w szambo.
Ale chcę, żeby mrowisko poczuło, że czasami musi za zawodnika myśleć.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Adam,
To jest, a przynajmniej wygląda, ja szukanie taniej sensacji.
To Ty spytałeś mnie, czy Hubert treniwał Pawła, a ja odpisałam, żebyś zapytał Huberta.
Bo nie tak powinno wyglądać dziennikarstwo!!!
Stała się straszna tragedia, nie było jeszcze pogrzebu!!!!
Dzieisz się, że ludzie nie chcą teraz rozmawiać? I to przez fb???
Więcej takty!
To jest, a przynajmniej wygląda, ja szukanie taniej sensacji.
To Ty spytałeś mnie, czy Hubert treniwał Pawła, a ja odpisałam, żebyś zapytał Huberta.
Bo nie tak powinno wyglądać dziennikarstwo!!!
Stała się straszna tragedia, nie było jeszcze pogrzebu!!!!
Dzieisz się, że ludzie nie chcą teraz rozmawiać? I to przez fb???
Więcej takty!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dominika, nie wiem, nie identyfikuję się ze środowiskiem dziennikarskim.
To raczej Ty wywołałaś sensację, pisząc to co napisałaś. Czy Ty w ogóle rozumiesz co sie stało?
Że on dawał sygnały. Potem pobiegł 21 km i umarł.
Ta sprawa po prostu powinna być wyjaśniona, to znaczy od kiedy dawał takie sygnały i co sie z tymi sygnałami działo.
Bardzo mi przykro, bardzo współczuję jego rodzinie, ale to, że nie było pogrzebu nie ma tutaj nic do rzeczy.
Jutro może umrze kolejny biegacz który powie trenerowi, że źle się czuje a trener zamiast powiedzieć: "wypierdalaj do lekarza" powie: "Spoko".
To raczej Ty wywołałaś sensację, pisząc to co napisałaś. Czy Ty w ogóle rozumiesz co sie stało?
Że on dawał sygnały. Potem pobiegł 21 km i umarł.
Ta sprawa po prostu powinna być wyjaśniona, to znaczy od kiedy dawał takie sygnały i co sie z tymi sygnałami działo.
Bardzo mi przykro, bardzo współczuję jego rodzinie, ale to, że nie było pogrzebu nie ma tutaj nic do rzeczy.
Jutro może umrze kolejny biegacz który powie trenerowi, że źle się czuje a trener zamiast powiedzieć: "wypierdalaj do lekarza" powie: "Spoko".
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Myślę że równie dobrze warto obciążyć trenerów za śmierć nietrenujących. Mają kompetencje i wiedzę by doprowadzić ludzi do sprawności, która być może przedłużyłaby ich życie, gdyby było aktywne. Bez sesnu? No właśnie.
Ile razy na trening wychodzi się czując się fatalnie? Ile razy doprowadzisz się na skraj wyczerpania. Jakiś odsetek ludzi umrze w biegu. Tak jak umiera jakiś odsetek ludzi zupełnie ze sportem niezwiązanych.
Rozumiem takie myślenie, ale go nie przyjmuję. Zgodnie z tym, powinienem spędzać życie w kolejce do lekarzy lub na badania wciąż się diagnozując i konsultując.
Ile razy na trening wychodzi się czując się fatalnie? Ile razy doprowadzisz się na skraj wyczerpania. Jakiś odsetek ludzi umrze w biegu. Tak jak umiera jakiś odsetek ludzi zupełnie ze sportem niezwiązanych.
Rozumiem takie myślenie, ale go nie przyjmuję. Zgodnie z tym, powinienem spędzać życie w kolejce do lekarzy lub na badania wciąż się diagnozując i konsultując.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 28 kwie 2017, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przepraszam, że się wtrącam.
Ton Twojej wypowiedzi, artykuł i jego tytuł pokazuje jakie jest Twoje nastawienie, czy to dlatego, że Hubert zapewne znając najlepiej temat z Nas wszystkich nie chciał z Tobą rozmawiać ? To dlatego, że nie opisał Ci wszystkich relacji trener - zawodnik jakie tam panowany ? Czy musisz wiedzieć wszystko ? Może po prostu wiedząc, że i tak to opiszesz była to najlepsza decyzja jaką podjął. Może to nie była śmierć tylko "zawodnika" ale kogoś więcej ? Zastanowiłeś się zanim stworzyłeś artykuł, czy to chęć zaistnienia tak podziałała ?
To nie jest miejsce na robienie sensacji ani też na szukanie winnych i prawdy jak w prokuraturze. Portal ma nazwę bieganie.pl a wygląda na SE z redaktorem naczelnym, który ostro się zagalopował i pomylił rolę. Odpuść naprawdę ... bo ja np. więcej tutaj nie wrócę pomimo super zawartości portalu i tego co udało się stworzyć - właśnie to zniszczyłeś.
Ton Twojej wypowiedzi, artykuł i jego tytuł pokazuje jakie jest Twoje nastawienie, czy to dlatego, że Hubert zapewne znając najlepiej temat z Nas wszystkich nie chciał z Tobą rozmawiać ? To dlatego, że nie opisał Ci wszystkich relacji trener - zawodnik jakie tam panowany ? Czy musisz wiedzieć wszystko ? Może po prostu wiedząc, że i tak to opiszesz była to najlepsza decyzja jaką podjął. Może to nie była śmierć tylko "zawodnika" ale kogoś więcej ? Zastanowiłeś się zanim stworzyłeś artykuł, czy to chęć zaistnienia tak podziałała ?
To nie jest miejsce na robienie sensacji ani też na szukanie winnych i prawdy jak w prokuraturze. Portal ma nazwę bieganie.pl a wygląda na SE z redaktorem naczelnym, który ostro się zagalopował i pomylił rolę. Odpuść naprawdę ... bo ja np. więcej tutaj nie wrócę pomimo super zawartości portalu i tego co udało się stworzyć - właśnie to zniszczyłeś.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 761
- Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05
Należy przyjąć, że każdy za siebie ponosi odpowiedzialność, no chyba,że jest niepełnoletni lub ubezwłasnowolniony.
Nie należy szukać odpowiedzialności gdzieś indziej -może trener, może lekarz,może organizator, a może winny jest bum biegowy no i portale go promujące ?
Za popełnione błędy należy winić szare komórki.
Przykre jeżeli tak się to kończy.
Nie należy szukać odpowiedzialności gdzieś indziej -może trener, może lekarz,może organizator, a może winny jest bum biegowy no i portale go promujące ?
Za popełnione błędy należy winić szare komórki.
Przykre jeżeli tak się to kończy.
-
- Stary Wyga
- Posty: 156
- Rejestracja: 23 kwie 2013, 22:04
- Życiówka na 10k: 38:07
- Życiówka w maratonie: brak
Idąc tym tokiem rozumowania zawodnicy nie mający trenera nie powinni w ogóle brać udziału w maratonach a jednak podejrzewam, że zdecydowana większość startujących go nie posiada. Wszyscy podpisujemy oświadczenie przed biegiem, że biegniemy na własną odpowiedzialność a nie na odpowiedzialność trenera. Nie jesteśmy dziećmi i powinniśmy zdawać sobie sprawę z konsekwencji czy to w przypadku złego samopoczucia czy biegania z kontuzją. Nakłanianie do startu kiedy zawodnik źle się czuje, tym bardziej w przypadku amatora jest błędem. Jednak całkowitą odpowiedzialność koniec końców za siebie bierze zawodnik. Nikt nie jest w stanie stanąć za kogoś na linii startu. Traktuję ten "artykuł' jako nieprzemyślane wylanie swojego żalu po odpowiedzi tego trenera.
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 mar 2014, 20:28
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:55:04
Czyli idąc tym tokiem rozumowania trener kasuje pieniądze, i umywa ręce, nie bierze żadnej odpowiedzialności, bo przecież podopieczny jest dorosły i sam podejmuje decyzje? Czy może jednak skoro zawodnik uznaje, że potrzebuje kogoś kto nim pokieruje i wykłada pieniądze, to powinien oczekiwać, że ktoś podsunie mu dobre rozwiązanie?foma pisze:Należy przyjąć, że każdy za siebie ponosi odpowiedzialność, no chyba,że jest niepełnoletni lub ubezwłasnowolniony.
Nie należy szukać odpowiedzialności gdzieś indziej -może trener, może lekarz,może organizator, a może winny jest bum biegowy no i portale go promujące ?
Za popełnione błędy należy winić szare komórki.
Przykre jeżeli tak się to kończy.
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
W sumie nie dziwi mnie odpowiedź trenera Duklanowskiego.
W obliczu tej tragedii pewnie mnóstwo osób nagabuje go o komentarz, czy mniej lub bardziej osobiste wyznania na temat współpracy.
Najprawdopodobniej od razu ucina dyskusję starając się skutecznie "pozbyć" kolejnego natręta.
W obliczu tej tragedii pewnie mnóstwo osób nagabuje go o komentarz, czy mniej lub bardziej osobiste wyznania na temat współpracy.
Najprawdopodobniej od razu ucina dyskusję starając się skutecznie "pozbyć" kolejnego natręta.
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
TAKqamil pisze:Czyli idąc tym tokiem rozumowania trener kasuje pieniądze, i umywa ręce, nie bierze żadnej odpowiedzialności..[..]
A jak sobie to wyobrażasz? Jeśli trener zaplanuje krosy w lesie i potkniesz się na korzeniu, to trener ma odpowiadać?
Jeśli w nagle podczas treningu zmieni się pogoda, zrobi się zimno - a Ty spocony po jednostce przeziębisz się, to trener ma odpowiadać?
Jeśli masz ukrytą wadę serca która nie jest wykrywalna żadnym zwyczajnym badaniem i umrzesz - trener ma odpowiadać?
Inaczej
Jeśli kierowca wjedzie samochodem w drzewo, kto ponosi odpowiedzialność? Producent auta? pasażer, który siedział obok i nalegał by jechać szybciej?
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 12 lip 2012, 16:38
- Życiówka na 10k: 37:46
- Lokalizacja: Gdańsk
Sprawa jest dość prosta - trener za to nie ponosi winy.
Spójrzmy na piłkarzy - czy jeśli trener wpuścił zawodnika, a temu coś się stanie i umrze, to trener ponosi odpowiedzialność? Nie, chociaż tutaj pewnie mamy konkretną dokumentację (bo to jednak sport zawodowy).
A u amatora? Trochę inaczej to wygląda. Wobec trenera nie sposób wyciągnąć konsekwencje, ale taki trener sam w sobie powinien być bardzo odpowiedzialny. Nie wiemy i prawdopodobnie nie ustalimy, czy w tym przypadku tak rzeczywiście było.
Spójrzmy na piłkarzy - czy jeśli trener wpuścił zawodnika, a temu coś się stanie i umrze, to trener ponosi odpowiedzialność? Nie, chociaż tutaj pewnie mamy konkretną dokumentację (bo to jednak sport zawodowy).
A u amatora? Trochę inaczej to wygląda. Wobec trenera nie sposób wyciągnąć konsekwencje, ale taki trener sam w sobie powinien być bardzo odpowiedzialny. Nie wiemy i prawdopodobnie nie ustalimy, czy w tym przypadku tak rzeczywiście było.