Marek - komentarze
Moderator: infernal
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Powodzenia życzę, bedzie dobrze.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Marek! Dawaj!
WALKA!!! :HEJ:
WALKA!!! :HEJ:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Porażka. Wstałem chory ale pobiegłem. Ciężko od początku, mocno wiało. Opinia czołówki, nie moja do 15 km trzymałem w miarę potem puscilem pawia do rowu i bieg się skończył. Dofoczylem się w 1:26:40 chyba nie wiem dokładnie. Końcówki nie walczyłem bo i tak nie było po co... idę coś zjeść i spać
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Coz i tak bywa zdrowiej!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Czas 1:26:37. Jeśli byłeś chory i do tego puściłeś pawia w biegu, to i tak ładny czas uzyskałeś. Następnym razem pokażesz pazur.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Dobra, przejrzałem wyniki i wygląda to lepiej niż na początku (pomijając moją dyspozycję). Ostatecznie wyszło mi 37 miejsce OPEN (na nie wiem ilu, bo jeszcze biegną ), ale grubo ponad 800 ludzi.
Dwaj zawodnicy za mną biegają HM na poziomie 1:24-1:25, i 10km na poziomie 38 minut. Jeśli chodzi o "mistrzostwa wrocławia w HM", to wygrał Adam Putyra, a drugi na mecie G. Gronostaj skończył 1:12, czyli praktycznie z takim samym czasem jak Półmaraton Ślężański (przed biegiem powiedział że chce biec to mocno na 1:10), Andrzej Witek 1:13:28 (2 minuty gorzej niż Sobótka). Idę się wykąpać i spać - potem impreza rodzinna, jutro zgram z Garmina to popatrzę na czasy -> ale to za wiele nie da, bo były kilometry gdzie podmuchy wiatru stawiały prawie do pionu.
Dwaj zawodnicy za mną biegają HM na poziomie 1:24-1:25, i 10km na poziomie 38 minut. Jeśli chodzi o "mistrzostwa wrocławia w HM", to wygrał Adam Putyra, a drugi na mecie G. Gronostaj skończył 1:12, czyli praktycznie z takim samym czasem jak Półmaraton Ślężański (przed biegiem powiedział że chce biec to mocno na 1:10), Andrzej Witek 1:13:28 (2 minuty gorzej niż Sobótka). Idę się wykąpać i spać - potem impreza rodzinna, jutro zgram z Garmina to popatrzę na czasy -> ale to za wiele nie da, bo były kilometry gdzie podmuchy wiatru stawiały prawie do pionu.
biegam ultra i w górach
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Niezły czas, jak na okoliczności. Zdrowia życzę.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Jeszcze raz chciałbym podziękować wszystkim, którzy dobrze życzyli i kibicowali -> no cóż, nie zawsze wychodzi 100% nawet jak się bardzo chce. Ale to nie jest moje ostatnie słowo tej wiosny
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z tego co piszesz, to faktycznie nie wypadlo to zle.
Gratuluje wysokiego miejsca open
Gratuluje wysokiego miejsca open
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jak chory?
Czyli bylo w tych dniach przed zawodami gorzej jak myslelismy?
Szkoda.
To obciazenie zwali Cie teraz z nog. Calkowity odpoczynek, wrzuc wiecej bialka i troche antyoksydantow. Omijaj alkohol... Odpoczynek!
Co do zawodow... dobrze walczyles! GRATULUJE!
Za 2 miesiace bedzie duzo lepiej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Sprawdzasz tętno spoczynkowe?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
No właśnie też nie wiem. Wszystko wyglądało dobrze, a dzisiaj wstałem i bolała mnie głowa i gardło i generalnie czułem się lekko osłabiony. Myślałem, że to głowa się buntuje, zrobiłem dobrą minę i pobiegłem.Rolli pisze:Jak chory?
Czyli bylo w tych dniach przed zawodami gorzej jak myslelismy?
Szkoda.
No z nóg to mnie zwaliło na 17-tym mniej więcej. Z omijaniem alkoholu na urodzinach małżonki to będzie trudno - ale postaram się ograniczać...Rolli pisze:To obciazenie zwali Cie teraz z nog. Calkowity odpoczynek, wrzuc wiecej bialka i troche antyoksydantow. Omijaj alkohol... Odpoczynek!
Trochę niezasłużone. Walczyłem tak naprawdę do 15km, jeśli dobrze pamietam to na atestowanej 10km (z wiatrem) miałem 39:45, potem na znaczniku 15km (tu już była 5km pod wiatr) ok 1:00:10-15 (?).Rolli pisze:Co do zawodow... dobrze walczyles! GRATULUJE!
Chwilę później paw, cośtam próbowałem jeszcze pociągnąć ale nie szło zupełnie. Na 17km nogi zaczęły się robić z waty i trochę już się poddałem. Po prostu chciałem dobiec do mety. Wyprzedziło mnie chyba z 3-4 zawodników, ja też 1-2 wyprzedziłem. Mimo, że ostatni km był znów z wiatrem, to już mi się nie chciało - wiedziałem że te 15-20 sekund nic nie zmieni, nie było kogo gonić...
W ogóle nie sprawdzam tętna... Może czas zacząć? W sumie pasek chyba gdzieś jeszcze mam (muszę poszukać), bo mnie drażnił i nie biegam z nim.Rolli pisze:Sprawdzasz tętno spoczynkowe?
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Do sprawdzania tetna palec i sekundnik Marek. Budzisz sie, palec na szyje lub nadgarstek i liczysz przez minute. Ja od miesiaca licze codziennie (no dobra, dzis zapomnialem) i mozna zauwazyc pewne zaleznosci. Polecam.