Dokladnie tak.wigi pisze:Trening trudny, warunki pogodowe dość ciężkie (i bez wody i może nie w pełni zdrowy), a Ty, mimo tego, trzy pierwsze piątki biegniesz o kilka sekund na km szybciej od założeń? Nie ma się co dziwić, że nie miałeś już sił na ostatnią, najszybsza piątkę. Przestrzeliłeś tempa i tyle.
Ciekawy jestem, co nabiegasz na H2O, trzymam kciuki.
Marek, moze Choroba juz minela, ale organizm nie jest jeszcze na wysokosci zadania. Ja jestem zwolennikiem przetarcia sie na tydzien przed zawodami, i na to mialo byc te BNP. Nie wyszlo, to nic nie znaczy. Trening jest zakonczony.
Decyzja o przerwaniu byla OK... Nie super, ale OK.
Ale znowu znalazles jakis nowy odcisk: "nie mam wody!" Nie jestem tego zdania, ze przy temperaturze ponizej 20° trzeba w czasie treningu pic wode. Jak jest, to sie pije, jak nie ma, biegnie sie dalej. Na zawodach mozna sie napic, ale to w takich temperaturach tez duzo nie pomoze. Tylko zeby nie bylo w buzi za sucho. Ja tez rzadko kiedy ta woda lykne. Raczej tylko przeplukam usta i dalej. Niekiedy mozna wiecej stracic jak sie zaksztusisz.
Dalej jak w planie. Opisz tylko, jak sie we wtorek nogi zachowuja.