Wybieganie po lesie. Dawno nie byłem, uznałem, że już może trochę wyjeździli ścieżki to będzie się dało biegać. I tak właśnie było. Moje kółeczko 10 km bardzo fajnie "przygotowane" do biegania, na koniec dołożone 10 przebieżek. Wszystko dzisiaj wchodziło jakoś szybko. Tempo średnie poniżej 5:00 a ja się czułem bardzo swobodnie. Przebieżki w okolicach 2:50-3:10/km, tak tylko czasami zerkałem co zegarek pokazuje - nie biegam przebieżek w jakimś zakładanym tempie. Obecny tydzień jest lekki, nie robiłem i nie będę robił siły, skrócone troszkę wybiegania. Troszkę już luzuję, w sobotę zawody ale nie ze względu na nie luzuję. Za tydzień już startujemy z planem Bartoszaka na 40min/10km. Heh, luzowanie a i tak wyjdzie koło 60 km. Podoba mi się to, 60-70 km tygodniowo nie sprawiało problemu.
- BS 12,03 km / czas 58:55 / śr. tempo 4:54/km