Akademia Biegowa

[wojtek]

Proponuje aby wiecej mowic  o takich sprawach na forum bo inaczej sie zamkniemy w waskim gronie
i uzytkownicy z innych miejscowosci straca zainteresowanie forum .

[joycat]

Ziut, ekstra pomys³! Biegaliby¶my po tym lesie na ty³ach stadionu WAT?
Tylko to sobie wyobra¼cie: ciemna zimowa noc, a tu zasuwa w¶ród czerni lasu mg³awica podskakuj±cych ¶wiate³ek :uuusmiech: Ale czad!

[Ziut]

Dodam jeszcze do tematu świateł, że moje i moich kolegów światła są to dosyć mocnymi halogenami i istnieje możliwość "wzięcia pod opiekę" bezświatłowców.
Dzisiaj na stadionie WATu sprawdzę ich działanie, a w środę możemy popróbować. Kto jest chętny?

[Ziut]

Nocnych wrażeń biegowych nie da się opowiedzieć. To trzeba przeżyć. Więcej nie powiem...
Nie tylko za stadionem WATu bezpośrednio, ale jeszcze dalej wokół rezerwatu Łosiowe Błota. Część z Was miała możliwość zapoznania się z jedną z tych tras.

[joycat]

A jakie dystanse biegacie na tych treningach i w jakim tempie?

[Ziut]

Do uzgodnienia w zależności od składu.
Normalnie jest to 5-5.15/km. ale jeżeli będą chętni można to inaczej ustawić. W tym okresie szybsze bieganie nie jest potrzebne.

[wojtek]

Mam pomysl aby zalozyc filmoteke Akademii Biegowej , w ktorej znajda sie nagrania z
zajec . Wtedy zainteresowani spoza Warszawy mieli by szanse uczestniczyc wirtualnie
a z czasem powielac wzorce .

[Ziut]

Ten pomysł jest w realizacji.

[Ziut]

Wczoraj wieczorem biegałem z kolegą Sylwkiem Przybyłą (uczestnikiem ostatniego spotkania Akademii) w lesie bemowskim wokół stadionu. Było tak jasno od leżącego śniegu, że można było biegać bez świateł.
Biegaliśmy w tempie 5:35/km i było to wystarczające dla nas. W trakcie biegu wymieniliśmy wrażenia z ostatnich konsultacji.
Muszę zaznaczyć, że jednak w pewnych miejscach spacerowych było trochę ślisko. Zwracam na to uwagę w kontekscie sobotniego biegu w lesie kabackim. Tam może być podobnie. Lepiej ubrać buty z mocniejszym "traktorem" i uważać.

Dzisiaj też biegamy na Bemowie.

[RobertD]

o której? chętnie bym się przyłączył

[Ziut]

myślę, że o godz. 17.45 powinienem już przybyć.
powinni być Sylwek i Grzegorz, może ktoś jeszcze.
Oni trochę wcześniej.

[RobertD]

niestety będę najwczesniej o 18:30 w domu.

[wojtek]

Chcialbym tutaj podac dwie recepty . Jedna na sukces a druga na porazke .
Recepta na sukces jest powstanie Akademii Biegowej . Recepta na porazke zbyt szybkie wpadniecie w zachwyt i
osiadanie na laurach .
Jestesmy w fazie raczkowania i dopiero rozwijamy skrzydla . Niestety po ostatnim spotkaniu zabraklo istotnej informacji o dacie , miejscu i charakterze nastepnych zajec . Taka informacja  powinna byc regula .
Do dzisiaj nie wiem czy nastepne zajecia beda zajeciami czysto teoretycznymi , czy tez nastapi po nich ( a moze przed nimi ) czesc praktyczna . A skoro ja nie wiem wiec kazdy potencjalny nowy uczestnik takze nie jest zorientowany .
Statystyka wykazuje ostatnio wzrost odwiedzin . Nie wolno nam tego lekcewazyc . Prosze aby aktywni zalozyciele
podkreslali istote zamieszczania informacji , nawet za cene dublowania spostrzezen . Moze wprowadzic system rotacyjny aby dosc dla mnie dziwne nabranie wody w usta nie powtorzylo sie . Ze swojej strony bardzo bym zachecal nowych uczestnikow o logowanie sie na forum i dzielenie sie swoimi uwagami . To powinno byc etykieta tej Akademii a zarazem skutecznym sposobem na powiekszanie naszej sympatycznej , biegowej rodzinki .
Takie uwagi ( jak do tej pory niezwykle entuzjastyczne) sa najlepsza zaplata dla naszego trenera , ktory z czasem
(mam nadzieje) wlaczy sie aktywnie do naszej wirtualnej przestrzeni

[Janusz]

Ja i pozostali, którzy nie byliśmy na ostatnich zajęciach, to nie mamy chyba (na razie) po co przychodzić... Trochę szkoda...
no ale mówi się trudno i żyje się dalej...
Chociaż tyle dobrego, że nie robimy odstępów kilkutygodniowych między kolejnymi zajęciami.

Zastanawiam się też, jak to możliwe, że -jak słyszę od kilku osób- połowa z npwych uczestników nie miała okazji wyjawić swojego imienia?! To rzeczywiście - jak pisze pan rektor- pachnie trochę konspirą.

(Edited by Janusz at 8:47 am on Nov. 29, 2001)

[Daaga]

Pewnie troche sie wstydzili i byli oniesmieleni zazylymi rozmowami miedzy stalymi bywalcami Akademii Biegowej.
Chociaz widzialam, ze Przemek bardzo sie staral wkrecic "nowych" w towarzystwo i traktowac ich na rowni ze "starymi".