Komentarz do artykułu Adidas Adizero Adios Boost 2 vs Adizero Takumi Ren Boost 3
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Adidas Adizero Adios Boost 2 vs Adizero Takumi Ren Boost 3
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wytnij te niebieskie plastiki w podeszwie, to poczujesz od razu większy komfort i większą dynamikę odbicia dzięki miękkości i dopasowaniu w poprzedzającej odbicie fazie przejmowania przeciążenia. Jeżeli pracujesz nad techniką, to tym bardziej powinieneś się ich pozbyć, bo przeszkadzają w dobrym załadowaniu nogi podporowej. Zrób jeszcze raz testy i wstaw recenzję po przeróbce. Będzie to coś dla tych, którzy biegają szybko i są bardzo zaawansowani. Startówki to w końcu buty dla chartów i to im ten tekst powinien być dedykowany.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2016, 21:52 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Opcja warta rozwazenia. Osobiscie nie ruszalbym jednak calej reszty buta, ewentualnie w takumi mozna by sciac gume z piety. Co o tym myslisz?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zdejmij najpierw gumę z pięty, to dostaniesz się do końcówek plastiku. Podważaj kombinerkami i wciskaj kciuk oddzielając nim piankę od tworzywa. Nie spiesz się. Nie wyrywaj kombinerkami, bo to nie zęby trzonowe. Plastik naklejony jest płytko. Nie ma korzenia. Utnij plastik jak dojdziesz do krawędzi gumy pod śródstopiem. Sprawdź czy miejsce ucięcia odczuwasz pod łukiem stopy. Jeśli nie to zostaw jak jest. Jeśli poczujesz to skoryguj ucięcie.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pobawie sie na poczatku z adiosami bo takumi za bardzo lubie, musze byc pewny, ze ich nie zepsuje
No chyba, ze na nowy sezon Adam sypnie jakas fajna startowka
No chyba, ze na nowy sezon Adam sypnie jakas fajna startowka
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wiem, że to kwestia psychologiczna, dlatego trzeba się z tym oswoić. Z czasem nie ma takich oporów i tnie się buty prosto z półki w myśl zasady, że to one potrzebują dostosowania, a nie ja.
Ten zabieg zwłaszcza Tobie powinien pomóc, bo sądząc po zdjęciach, raczej ciągle lądujesz na prostej nodze. Miękki bucik sprzyja pracy przy niskiej podporze. Trudno to wyjaśnić, ale tak właśnie się dzieje. Potem, gdy już wiadomo w czym rzecz, to można biegać i w drewniakach. Stopa się co najwyżej pokaleczy, ale ruch będzie dobry.
Ten zabieg zwłaszcza Tobie powinien pomóc, bo sądząc po zdjęciach, raczej ciągle lądujesz na prostej nodze. Miękki bucik sprzyja pracy przy niskiej podporze. Trudno to wyjaśnić, ale tak właśnie się dzieje. Potem, gdy już wiadomo w czym rzecz, to można biegać i w drewniakach. Stopa się co najwyżej pokaleczy, ale ruch będzie dobry.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Adioss Bost to chyba najlepsze buty w jakich biegałem. Startówki, które bym podsumował zdaniem "im dłużej w nich biegnę tym biegnie mi się lepiej". Buty wąskie i dobrze trzymające stopę, model nr 2 (druga generacja) wyraźnie węższy od modelu 1. Biegałem w nich wszystko od 10 do maratonu i wszędzie wyśmienicie się sprawdzały i osobiście nie widzę sensu w dzieleniu butów na dobre do połówki a tamte do dychy bo to się biega w bardzo podobnym tempie a i ilość amortyzacji i waga buta w takich biegach i tempach to sprawa o wartości do przemilczenia. Postawię nawet tezę, że dychę jak jestem w formie to super na swoje mozliwości pobiegnę w każdych butach (biegowych) a różnica czasu będzie po przecinku. Żona kiedyś na trening interwałowy nie wzięła butów biegowych i zrobiła go bez problemu w livestylowych njubalansach.
Adiosy są dosyć twarde ale jako startówki wydają się dobrym rozwiązaniem do maratonu jeśli ktoś rozważa zaryzykowanie biegania go w startówkach co zapewne daje mały zysk przy nieco większym ryzyku. To po prostu mało radykalna startówka, raczej dla tradycjonalistów i zwolenników rozwiązań praktycznych i skutecznych. Wielką ich zaletą jest znakomite trzymanie na mokrym, na każdym mokrym. U mnie te buty nie najlepiej współpracowały z achillesami i kośćmi piętowymi (tzw pięta Haglunga) i powodowały sporą bolesność i wpędzanie w kontuzje. Generacja 2 tu okazuje się lepsza być może przez swoją wąskość i wymuszenie stosowania większego (dłuższego) buta, który nawet wydaje się być zbyt duży ale w biegu tego zupełnie nie czuć i być może to tak ma być.
Adiosy są dosyć twarde ale jako startówki wydają się dobrym rozwiązaniem do maratonu jeśli ktoś rozważa zaryzykowanie biegania go w startówkach co zapewne daje mały zysk przy nieco większym ryzyku. To po prostu mało radykalna startówka, raczej dla tradycjonalistów i zwolenników rozwiązań praktycznych i skutecznych. Wielką ich zaletą jest znakomite trzymanie na mokrym, na każdym mokrym. U mnie te buty nie najlepiej współpracowały z achillesami i kośćmi piętowymi (tzw pięta Haglunga) i powodowały sporą bolesność i wpędzanie w kontuzje. Generacja 2 tu okazuje się lepsza być może przez swoją wąskość i wymuszenie stosowania większego (dłuższego) buta, który nawet wydaje się być zbyt duży ale w biegu tego zupełnie nie czuć i być może to tak ma być.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja tez dyche pobieglbym podobnie w moich wyczlapanych Ultra Boostach, biegalem tez w Adiosach ale nie zmienia to faktu, ze uwazam takumi za lepsze buty do 10km i mniej niz adiosy. To subiektywne odczucie jakby co Natomiast taki lekko sztuczny podzial nasunal mi sie z powodu budowy butow. Adiosy wydaja mi sie butami ktore ida na pewien kompromis i moga pewne bledy wybaczyc przez co mozna biec w nich dalej. Takumi ren to raczej bardziej wymagajacy but, chociaz mysle, ze dobry zawodni spokojnie pobiegnie w nich dalej niz 10km
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Piszesz o wymaganiach jakie stawia but, albo o błędach jakie wybacza lub nie. To jest właśnie to stawianie rzeczy na głowie. Skoro but zaczyna ranić, to nie dlatego że to twoja wina, twój błąd lub nie spełniasz oczekiwanych wymagań. Zrozum wreszcie, że to konstrukcja buta może być do dupy, a nie ty. Tymczasem masz taki stosunek do tych cudów techniki jak czarni, którzy utożsamiają posiadanie butów z prestiżem społecznym i zniosą każdą niewygodę byle tylko je mieć jak z fabryki.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja nie wiem nic o żadnych błędach co to je mogą lub nie mogą wybaczać buty. Takie rzeczy to na nartach odczuwam gdzie jak jeżdżę na topowych dla amatorów to jestem miszcz świata a na tzw komórkach (narty zawodnicze, startowe jak na puchar świata dla profi) to mam wrażenie, ze jeździć nie umiem. W butach za ciu..... nie łapię różnicy. W tych bostach adios 2 to rekord świata w maratnie biegali a ja biegam w nich takoż podobnie jak w żelazkach, ba lepiej bo w żelazkach to się czuję jak panienka na obcasiku, niepewnie jakby. Moje bieganie składa się z samych błędów, zarówno w sferze ruchowej, mentalnej jak i życiowej wiec ilość błędów do wybaczania jest tak pokaźna, ze czaszka dymi.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I tu sie rozjezdza Twoja teoria bo to w teoretycznie "trudniejszych butach" biega mi sie lepiej czyli ich konstrukcja bardziej mi pasuje
Natomiast wiem o co Ci chodzi. To nie zawodnika ma byc dopasowany do buta tylko but do zawodnika. Jesli but przeszkadza to znaczy ze nie pasuje i nie ma co czekac az sie ulezy tylko wybrac inny lub ciac
Natomiast wiem o co Ci chodzi. To nie zawodnika ma byc dopasowany do buta tylko but do zawodnika. Jesli but przeszkadza to znaczy ze nie pasuje i nie ma co czekac az sie ulezy tylko wybrac inny lub ciac
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mihumor, daj biegaczowi walacemu na prosta noge z piety jakies minimale takie co to maja 4mm podeszwy pod stopa i kaz mu pobiec w nich. Wtedy dowiesz sie co but moze wybaczyc lub nie
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W wielu relacjach z testów pojawiają się takie zwroty jak wymagający, mało wybaczający, trudny itp. Zupełnie jakby chodziło o naszego szefa. zwierzchnika czy króla. Adios - król szos. Pogromca stóp...
Nieważne.
Mogę się mylić, zwróć jednak uwagę na to, że nie wiesz jeszcze jak się biega w "łatwiejszych butach".
Poza tym minimale na asfalt to oczywiście porażka, ale nikt też nie wali na prostą nogę. To jest stereotyp.
Nieważne.
Mogę się mylić, zwróć jednak uwagę na to, że nie wiesz jeszcze jak się biega w "łatwiejszych butach".
Poza tym minimale na asfalt to oczywiście porażka, ale nikt też nie wali na prostą nogę. To jest stereotyp.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Latwy but to byl dla mnie ultra boost, ale do krotkich szybkich powtorzen srednio sie nadaje.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Osobiście nie cierpię biegać w minimalach i biega mi się w nich tragicznie - to efekt tego, ze moje bieganie składa się z samych błędów i wypatrzeń. Nie uważam też by minimale przez samo ich stosowanie miały jakikolwiek wpływ na zmianę techniki na lepszą. One zmieniają sposób biegania na inny ale czy na lepszy, tu mam wątpliwości i często zabawne obserwacje. Biegam 5 lat i mój sposób biegania przez ten czas bardzo się zmienił, głównie poprzez samo bieganie bo nie sądzę by miały na to decydujący wpływ buty. Obserwując biegi jako widz dostrzegam, że technicznie lepiej biegają Ci szybsi a gorzej Ci wolniejsi. Zakładam, ze ma to głównie związek z ilością przebiegniętych kilometrów, czasu poświęconego bieganiu i okolicą, sprawności ogólnej (siła, stabilizacja, gibkość, rozciągnięcie itp itd). Dużo mam znajomych co to są w okolicach "najlepszych amatorów" w mieście i nie pamiętam bym z nimi kiedykolwiek rozmawiał o butach powyżej kwestii model i marka, dropach, minimaliźmie czy tego typu kwestiach a wpływie na bieganie i wyniki.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880