
ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
3:25, ale przez długi czas biegłem szybciej, przez co mocno się odwodniłem i świadomie zwolniłem w drugiej części trasy - co pozwoliło nieco zminimalizować straty. Szacuję, że max co mogłem w tych warunkach nabiegać (zaczynając wolniej) to 3:20. Najważniejsze w takich warunkach to nie zrobić sobie krzywdy i dotrzeć do mety w jednym kawałku
Żeby było śmieszniej, to wynik - obiektywnie - dość lichy, ale w dzisiejszych warunkach dał 190 miejsce OPEN na 4700 startujących (w tym 30 wózków i drugie tyle Kenijczyków/Ukraińców etc). Co nie zmienia faktu, że formę miałem na wynik mocno lepszy w normalnych warunkach. Ale jestem zadowolony, szkoła życia nieprzeciętna :]

biegam ultra i w górach 

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
no to najważniejsze, żeś zadowolony
gratuluję 
ja dziś wyszłam pobiegać ok19.00 i nadal był upał
nie wyobrażam sobie maratonu w takiej temperaturze...trzeba mieć mocny łeb 


ja dziś wyszłam pobiegać ok19.00 i nadal był upał


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
No ciężko było, dzisiaj to chyba tylko głową się biegło. Raz to wymyślić przed startem co biec i ile wolniej niż normalnie, dwa to trzymać się założeń i jeszcze zwalniać w razie potrzeby i trzy to... trzymać się, nie zatrzymywać i jazda do mety. Sama głowa.
Ale można było wiele się o sobie dowiedzieć/nauczyć, przyda się na przyszłość
Ale można było wiele się o sobie dowiedzieć/nauczyć, przyda się na przyszłość

biegam ultra i w górach 

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
to był debiut??
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Nie, ale ja nie biegam maratonów (wolę połówki) - ten był drugim w życiu i życiówka poprawiona o 20 minut :P Lekko nieaktualna była.
biegam ultra i w górach 

- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Jak dla mnie to jest kompletnie bez sensu biec w czymś takim 42 km. To jest więcej niż bez sensu
Z drugiej strony sytuacja jest patowa: zawodnicy zapłacili, część wynajęła hotele, kupiła bilety na pociąg itd. itp.
Może organizator powinien się ubezpieczać na wypadek takiej temperatury i po prostu odwoływać zawody, nie ma maratonu i tyle, pieniądze do zwrotu, ubezpieczyciel zwróci poniesione koszty zawodnikom.
Ja można wpuszczać ludzi na start maratonu przy 30 st. C ? Co to ma wspólnego ze sportem i zdrowym stylem życia ?

Z drugiej strony sytuacja jest patowa: zawodnicy zapłacili, część wynajęła hotele, kupiła bilety na pociąg itd. itp.
Może organizator powinien się ubezpieczać na wypadek takiej temperatury i po prostu odwoływać zawody, nie ma maratonu i tyle, pieniądze do zwrotu, ubezpieczyciel zwróci poniesione koszty zawodnikom.
Ja można wpuszczać ludzi na start maratonu przy 30 st. C ? Co to ma wspólnego ze sportem i zdrowym stylem życia ?
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Nie ma co przesadzać. W regulaminie jak wół stoi zapewne, że "zawody odbędą się bez względu na warunki atmosferyczne". Jest sporo imprez, które odbywają się przy większych temperaturach i na znacznie dłuższych dystansach. Skrajnym przykładem może być chociażby Badwater.
Odpowiednie ubranie, nawodnienie i można spokojnie truchtać
Odpowiednie ubranie, nawodnienie i można spokojnie truchtać

- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
1. Pomimo upału było blisko rekordu trasy
2. My we Wrocławiu męczymy się z tym klimatem każdego roku
3. Upał we wrześniu to jednak coś innego niż upał w lipcu, choćby ze względu na słońce. Powiem Wam, ze trzeba już nawet przymykac okno nad ranem
4. Najlepiej zmienić termin maratonu, tak jest prawie co roku, jak bieglam 2 lata temu było 27 stopni - też niefajnie.
2. My we Wrocławiu męczymy się z tym klimatem każdego roku
3. Upał we wrześniu to jednak coś innego niż upał w lipcu, choćby ze względu na słońce. Powiem Wam, ze trzeba już nawet przymykac okno nad ranem

4. Najlepiej zmienić termin maratonu, tak jest prawie co roku, jak bieglam 2 lata temu było 27 stopni - też niefajnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Odwołanie zawodów z powodu upału to przesada. Dla zawodników, którzy nie przywykli do takich warunków to jednak duże wyzwanie. Moje dwa - jedyne do tej pory - starty w upale, będę źle wspominać. Na połówce miałam już dziwne, zimne dreszcze i nie byłam w stanie wypić mojego, sprawdzonego wcześniej, żelu, bo było mi niedobrze. Z drugiej strony od tamtego czasu trochę pobiegałam sobie w gorącu (nie w samo południe jednak!), żeby organizm oswajać z wysiłkiem w gorącu. Generalnie zmobilizowałam się do pracy nad formą, więc może i dobrze, że startowałam w upale...
marek84 gratuluję wyniku i odnalezienia się w ciężkich warunkach!!!
beata piękne zdjęcia, zdecydowanie czuć chłodny powiew:-)
marek84 gratuluję wyniku i odnalezienia się w ciężkich warunkach!!!
beata piękne zdjęcia, zdecydowanie czuć chłodny powiew:-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Absolutnie się zgadzam, nikt nikogo pod bronią na start nie ciągnie. Kto nie chce - nie musi startować. A jak ktoś się decyduje to wie na co. Organizator nie ma wpływu na warunki pogodowe, jak ktoś się boi temperatur to może się zapisać np. na Poznań. Nasza (startujących) decyzja.maly89 pisze:Nie ma co przesadzać. W regulaminie jak wół stoi zapewne, że "zawody odbędą się bez względu na warunki atmosferyczne". Jest sporo imprez, które odbywają się przy większych temperaturach i na znacznie dłuższych dystansach. Skrajnym przykładem może być chociażby Badwater.
Odpowiednie ubranie, nawodnienie i można spokojnie truchtać
Dziękujęania102 pisze:marek84 gratuluję wyniku i odnalezienia się w ciężkich warunkach!!!

biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Sport - jak sport, warunki były dla wszystkich takie same. A podchodząc szerzej do tematu to już samo bieganie maratonów ulicznych na wynik (w jakiejkolwiek temperaturze) ma niewiele wspólnego za zdrowym trybem życia.krunner pisze:Ja można wpuszczać ludzi na start maratonu przy 30 st. C ? Co to ma wspólnego ze sportem i zdrowym stylem życia ?
biegam ultra i w górach 

- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Bieganie w ogóle niewiele ma wspólnego ze zdrowiem, tak, jak każdy sport zresztą. Dla zdrowia to można pójść na spacer albo uprawiać ogórek
Ale, każdy (dorosły) wie, co robi, a jeśli nie wie, to przecież nie jest to wina organizatora biegu ani warunków pogodowych. Na IO też warunki raczej bieganiu maratonu nie sprzyjały, i nikt maratonu nie odwołał.
Ania102, takie dreszcze z przegrzania/odwodnienia miałam dwukrotnie, to skutek zaburzenia gospodarki elektrolitowej. Niezbyt fajne uczucie ...
Marek84, gratuluję walki w ciężkich warunkach!

Ale, każdy (dorosły) wie, co robi, a jeśli nie wie, to przecież nie jest to wina organizatora biegu ani warunków pogodowych. Na IO też warunki raczej bieganiu maratonu nie sprzyjały, i nikt maratonu nie odwołał.
Ania102, takie dreszcze z przegrzania/odwodnienia miałam dwukrotnie, to skutek zaburzenia gospodarki elektrolitowej. Niezbyt fajne uczucie ...
Marek84, gratuluję walki w ciężkich warunkach!
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Ładne. I rzeczywiście robi się znośniej jak się na nie patrzybeata pisze:Dla ochłody fot. z urlopu.

Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
DziękiMarc.Slonik pisze:Ładne. I rzeczywiście robi się znośniej jak się na nie patrzy

To jeszcze dwa - to wys. około 3 tys. m i pniemy się wyżej

Tylko kolana teraz znowu rypią, ech ...

Tymczasem od jutra koniec upałów, a moje koty jedzą, jak dzikie - koleżanka, która doglądała je podczas mojego wyjazdu przewiduje na tej podstawie wczesną zimę


Ania102, w czwartek znów mityng na Agrykoli, chyba są jeszcze miejsca

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.