Plan od podstaw

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej. Wszystkie swoję dane przedstawię w formię formularza i mam nadzieję, że będzie to jakoś czytelne! :)
1. Wiek: 23lata
2. Staż: całe życie grałem w piłkę, 3-2 lata to bieganie i siłownia( zależności od czasu i po prostu traktowane jako utrzymanie kondycji i wagi - dla zdrowia) od tego roku zacząłem w miarę fajnie(z racji, że mam syberian husky więc muszę psinę wybiegać, jednak końcówka studiów, codzienna praca - regularności w tym nie było..)
3. Cel: zbudowanie wytrzymałości na jesienne starty na 10km i spróbowanie swoich sił w półmaratonie
4. Dostępność treningowa: 3-4 razy w tygodniu, biegam raczej pod wieczór z uwagi na psa(staram się jak jest chłodno)
5. Forma: jestem po dwóch treningach w I zakresie 60min - 6'19'' i 90min - 6'40''

Piszę z prośbą o pomoc w ustaleniu reżimu treningowego, jako że grałem w piłkę nożną to mniej więcej wiem jakie powinny być fazy, ale z bieganiem jest raczej inaczej - 2 sezony startowe wiosna-jesień i tutaj mam pewien problem. Nie wiem czy moje planowanie jest dobre, a wiem że pierwsze należy zrobić podstawy.

Chcę zacząć przygotowania do jesieni(mam namyśli tutaj początki września), a więc myślałem o takim czymś:
Maj - bieganie w I zakresie: jedno długie wybieganie ~90-120'; jedno wybieganie ~60'; bieg w II zakresie 20'(co tydzień dokładanie 5'); trening siłowy żabki, wieloskoki, skipy oraz dodatkowo 2 x w tygodniu trening ogólnorozwojowy(obwodowy) na siłowni(przy niskim ciężarze 40-50%, ale większym na nogi) - zbudowanie podstaw/wytrzymałości i siły
Czerwiec - bieganie w I zakresie jakieś jedno b.długie wybieganie ~90-120min; Trening w II zakresie zacząć od 30' i dokładać(czy podzielić np. 2x20'), drugi trening w II zakresie ale dodać do tego jakieś interwały i biegi na 400m/sprinty; Dodatkowo zacząć jakieś podbiegi. W czerwcu planuje pierwsze swoje zawody na 5 km. Trening obwodowy zostawie(by wzmacniać mięśnie i ścięgna) - o ile pojawią się jakieś imprezy mam ochotę wystartować i traktować je jako trening. - budowanie wytrzmałości i szybkości
Lipiec - tutaj myślę wyluzować pierwszy tydzień to spokojne zejście z obciążeń, drugi to całkowity odpoczynek(kompletny brak biegania), a trzeci i czwarty to powolny powrót i biegi w I zakresie, jakiś bieg w II i małe interwały, by powoli się przystosować do obciążeń - odpoczynek
Sierpień - coś na wzór z czerwca tylko z większymi obciążeniami - wszystko zależy na jakich imprezach w wrześniu uda mi się dopasować terminarz - myślałem pierwsze o jakiś 10km i później celować w swój pierwszy półmaraton. - przygotowanie się pod osiągnięcie celu

Nie wiem czy jest to odpowiednie rozplanowanie tych przygotowań. W piłce nożnej trochę inaczej to wygląda, a chciałbym trenować jakoś z głową i mieć wszystko zaplanowane jak najlepiej osiągnąć swój cel, bo bieganie na "pałę" myślę, że nie da takich efektów jak rozsądne planowanie.
Z góry dziękuje za odpowiedź i rady oraz sorki jeśli coś poknociłem i źle opisałem :)
PKO
Patryck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 392
Rejestracja: 08 lip 2010, 14:00
Życiówka na 10k: 35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zakres II na pewno bym nie zaczynał od 20' / 30' ;>
Myślę, że to minimum to 40', dojść możesz do 50', 55' ostatecznie.
400 m wyrzuciłem z moich treningów, podobno nic one nie dają przy bieganiu 10km. Warto wrzucić wytrzymałość tempową zamiast tego np. 5x2km, 10x1km.

Lipiec szkoda czasu przepracowanego wcześniej.

Bardzo fajnie jest rozpisany np. ten plan->
http://treningbiegacza.pl/plany-trening ... w-tygodniu

Chociaż moim zdaniem te 45 to spokojnie złamiesz przy systematycznych treningach, w końcu masz spore podstawy z przeszłości.
Zegarki i akcesoria Garmin, FootPody oraz Telefony Kom. -> http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33684688
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Od tego tygodnia rygorystycznie zacząłem biegać z pulsometrem i stwierdziłem, że wcześniejsze "luźne" bieganie robiłem minimum w II zakresie po około 40min każdorazowo więc myślę, że dam radę te 20' :)

A co powiesz na jakby zastosować tam mocne bieganie? Coś w rodzaju zabawy biegowej np. 5 x 30s biegu na 90% i przerwa 60s - takie interwały.

Więc lepiej przedłużyć wszystko i po prostu te 1-2 tygodnie przed jakimiś zawodami spasować i łapać świeżość?

Tak szczerze to nie interesuje mnie jakoś czas - wiadomo fajnie mieć jakiś fajny wynik, ale po prostu chciałbym jakoś z głową do tego podejść i mieć porządny plan. A 10km to powiedzmy jakiś taki przystanek, bardziej interesuje mnie półmaraton i myślę, że fajnie było by w tym roku zaliczyć jakieś 2 imprezy, bo dość ambitnie na wiosnę chciałbym maraton przebiec :)

I pytanko takie, jeśli robię biegi w I zakresie w celu budowania podstaw to jaki powinien być tygodniowy kilometraż? Wraz z przejściem na mocniejsze treningi(II zakres) kilometraż również ma iść dość mocno w dół?
Co do linku to fajnie jest to tam opisane, ale mam pytanie: podbiegi i w zasadzie taką siłę to kiedy powinno się robić?
przy budowaniu wytrzymałości czy wytrzymałości tempowej?
Ostatnio zmieniony 03 maja 2016, 22:02 przez Zieciu321, łącznie zmieniany 1 raz.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Patryck pisze:Zakres II na pewno bym nie zaczynał od 20' / 30' ;>
Myślę, że to minimum to 40', dojść możesz do 50', 55' ostatecznie.
Bzdura.
Patryck pisze:400 m wyrzuciłem z moich treningów, podobno nic one nie dają przy bieganiu 10km.
Jeszcze większa bzdura.
Patryck pisze:Lipiec szkoda czasu przepracowanego wcześniej.
Tutaj racja.
Zieciu321 pisze:Hej. Wszystkie swoję dane przedstawię w formię formularza i mam nadzieję, że będzie to jakoś czytelne!
1. Wiek: 23lata
2. Staż: całe życie grałem w piłkę, 3-2 lata to bieganie i siłownia( zależności od czasu i po prostu traktowane jako utrzymanie kondycji i wagi - dla zdrowia) od tego roku zacząłem w miarę fajnie(z racji, że mam syberian husky więc muszę psinę wybiegać, jednak końcówka studiów, codzienna praca - regularności w tym nie było..)
3. Cel: zbudowanie wytrzymałości na jesienne starty na 10km i spróbowanie swoich sił w półmaratonie
4. Dostępność treningowa: 3-4 razy w tygodniu, biegam raczej pod wieczór z uwagi na psa(staram się jak jest chłodno)
5. Forma: jestem po dwóch treningach w I zakresie 60min - 6'19'' i 90min - 6'40''

Piszę z prośbą o pomoc w ustaleniu reżimu treningowego, jako że grałem w piłkę nożną to mniej więcej wiem jakie powinny być fazy, ale z bieganiem jest raczej inaczej - 2 sezony startowe wiosna-jesień i tutaj mam pewien problem. Nie wiem czy moje planowanie jest dobre, a wiem że pierwsze należy zrobić podstawy.

Chcę zacząć przygotowania do jesieni(mam namyśli tutaj początki września), a więc myślałem o takim czymś:
Maj - bieganie w I zakresie: jedno długie wybieganie ~90-120'; jedno wybieganie ~60'; bieg w II zakresie 20'(co tydzień dokładanie 5'); trening siłowy żabki, wieloskoki, skipy oraz dodatkowo 2 x w tygodniu trening ogólnorozwojowy(obwodowy) na siłowni(przy niskim ciężarze 40-50%, ale większym na nogi) - zbudowanie podstaw/wytrzymałości i siły
Czerwiec - bieganie w I zakresie jakieś jedno b.długie wybieganie ~90-120min; Trening w II zakresie zacząć od 30' i dokładać(czy podzielić np. 2x20'), drugi trening w II zakresie ale dodać do tego jakieś interwały i biegi na 400m/sprinty; Dodatkowo zacząć jakieś podbiegi. W czerwcu planuje pierwsze swoje zawody na 5 km. Trening obwodowy zostawie(by wzmacniać mięśnie i ścięgna) - o ile pojawią się jakieś imprezy mam ochotę wystartować i traktować je jako trening. - budowanie wytrzmałości i szybkości
Lipiec - tutaj myślę wyluzować pierwszy tydzień to spokojne zejście z obciążeń, drugi to całkowity odpoczynek(kompletny brak biegania), a trzeci i czwarty to powolny powrót i biegi w I zakresie, jakiś bieg w II i małe interwały, by powoli się przystosować do obciążeń - odpoczynek
Sierpień - coś na wzór z czerwca tylko z większymi obciążeniami - wszystko zależy na jakich imprezach w wrześniu uda mi się dopasować terminarz - myślałem pierwsze o jakiś 10km i później celować w swój pierwszy półmaraton. - przygotowanie się pod osiągnięcie celu

Nie wiem czy jest to odpowiednie rozplanowanie tych przygotowań. W piłce nożnej trochę inaczej to wygląda, a chciałbym trenować jakoś z głową i mieć wszystko zaplanowane jak najlepiej osiągnąć swój cel, bo bieganie na "pałę" myślę, że nie da takich efektów jak rozsądne planowanie.
Z góry dziękuje za odpowiedź i rady oraz sorki jeśli coś poknociłem i źle opisałem
Nie da się ustalić poziomu tylko po czasach I zakresu. Odpocznij ze 2 dni i poleć albo test Coopera (najlepiej na stadionie) - ile metrów jesteś w stanie pobiec w 12 minut albo pobiegnij jakieś zawody na 5km. Może być parkrun (bieg za darmo - do wyguglania). To Ci powie, na jakim poziomie jesteś. Ja na Twoim miejscu następnie bym wziął jakiś w miarę realny plan uwzględniający dużo treningów szybkościowych - właśnie szybkie odcinki po 200-300-400m, różne zabawy biegowe. Chodzi o to, że jesteś dość młody, masz bazę (bo potrafisz przeszurać 90 minut) - powinieneś moim zdaniem olać plany treningowe dla tuptaczy, tylko najpierw nauczyć się biegać szybko, a później nauczyć się utrzymać tę szybkość na dłuższym dystansie. W piłce bym to porównał do nauki techniki, zabaw z piłkami, gierek na małym boisku - a dopiero później z tą techniką na duże boisko :)

Odpoczywać w lipcu nie ma potrzeby robić przerwy, jeśli wybierzesz plan dostosowany do Twoich możliwości. Najczęściej przerwę (roztrenowanie) robi się na jesień po zakończeniu sezonu. Zimą praktycznie nie ma startów, więc późną jesienią (listopad, najczęściej po wszelkich biegach niepodległości) ładujesz baterie i w grudniu zaczynasz trening pod nowy sezon.
biegam ultra i w górach :)
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

12 czerwca mam bieg na 5km, ale coopera chyba zrobię tak jak radzisz.
Jak to w piłce jest, jeśli są przygotowania to pierwszym etapem po wdrążeniu do treningów jest siła. Dlatego pytanko mam do Ciebie:
-Czy teraz mogę budować siłę, żabki,wieloskoki, przysiady i właśnie podbiegi
-Do tego biegi w I zakresie i jakieś akcenty szybkościowe wprowadzać
A po 3-4 tygodniach schodzić z obciążeń i zacząć biegi w II zakresie i skupić się na szybkości, a I zakres to tylko wybieganie raz w tygodniu?

A co do tego kilometrażu to ile powinienem robić jeśli celem jest półmaraton na jesień?
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zieciu321 pisze:Od tego tygodnia rygorystycznie zacząłem biegać z pulsometrem i stwierdziłem, że wcześniejsze "luźne" bieganie robiłem minimum w II zakresie po około 40min każdorazowo więc myślę, że dam radę te 20' :)

A co powiesz na jakby zastosować tam mocne bieganie? Coś w rodzaju zabawy biegowej np. 5 x 30s biegu na 90% i przerwa 60s - takie interwały.

Więc lepiej przedłużyć wszystko i po prostu te 1-2 tygodnie przed jakimiś zawodami spasować i łapać świeżość?

Tak szczerze to nie interesuje mnie jakoś czas - wiadomo fajnie mieć jakiś fajny wynik, ale po prostu chciałbym jakoś z głową do tego podejść i mieć porządny plan. A 10km to powiedzmy jakiś taki przystanek, bardziej interesuje mnie półmaraton i myślę, że fajnie było by w tym roku zaliczyć jakieś 2 imprezy, bo dość ambitnie na wiosnę chciałbym maraton przebiec :)

I pytanko takie, jeśli robię biegi w I zakresie w celu budowania podstaw to jaki powinien być tygodniowy kilometraż? Wraz z przejściem na mocniejsze treningi(II zakres) kilometraż również ma iść dość mocno w dół?
Co do linku to fajnie jest to tam opisane, ale mam pytanie: podbiegi i w zasadzie taką siłę to kiedy powinno się robić?
przy budowaniu wytrzymałości czy wytrzymałości tempowej?
1) Olej pulsometr, bo najpewniej nie masz HRmax poprawnie wyznaczonego, tylko z jakiegoś wzoru. A to głupota.

2) Zabawy biegowe właśnie powinieneś biegać i szybkie bieganie. Prześledź tematy w dziale Trening - Rolli pisał w wielu wątkach przykłady treningów.

3) Tygodniowy kilometraż - ile dasz radę (zaawansowani amatorzy to i po 160-180 km tygodniowo biegają), ale z głową. Nie powinieneś zbyt szybko zwiększać kilometrażu, bezpieczna granica to co tydzień dodawanie po maksymalnie 5%, przy czym co 3 tydzień lekkie zmniejszenie. Na pewno jeśli będziesz robił szybkie treningi (a na tym się powinieneś skupić) to kilometraż wyjdzie Ci niższy i nie ma co się tym przejmować. Z kilometrażu rzędu 50km tygodniowo da się spokojnie 1:35 w połówce i 3:30 w maratonie nabiegać.

Podbiegi - generalnie robisz w fazie budowania bazy, ale w innych fazach też warto przynajmniej raz na 2 tygodnie zrobić. Siła biegowa nie zaszkodzi, ważne tylko żeby jej nie biegać w tym samym tygodniu co masz docelowe zawody (czyli jak w sobotę chcesz biec na maksa, to przez cały tydzień nie robisz siły biegowej)

Co do planów - ja bym w tym roku biegał tylko szybkość, najlepiej 5km i maks 10km. Półmaraton zostaw na wiosnę, a maraton albo później na jesień albo na kolejną wiosnę. Wiem, że to kusi - ale masz jeszcze masę maratonów przed sobą i dużo pewniej będziesz się czuł stając na starcie maratonu do niego w pełni przygotowanym i po kilku półmaratonach niż tak trochę na wariata.
biegam ultra i w górach :)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zieciu321 pisze:12 czerwca mam bieg na 5km, ale coopera chyba zrobię tak jak radzisz.
Za późno, pobiegnij coś szybkiego teraz - bo nawet nie wiadomo, co masz trenować. 5km w czerwcu też sobie poleć (normalnie z treningu - jeśli to nie docelowe zawody, to po prostu poleć na maksa zamiast jednego szybkiego treningu w tygodniu).
Zieciu321 pisze:-Czy teraz mogę budować siłę, żabki,wieloskoki, przysiady i właśnie podbiegi
To taka klasyka, ale ja bym na Twoim miejscu odpuścił klasyczne budowanie bazy i w tym roku się skupił na szybkości i biegał 5km, maksymalnie dychę.
Zieciu321 pisze:A po 3-4 tygodniach schodzić z obciążeń i zacząć biegi w II zakresie i skupić się na szybkości, a I zakres to tylko wybieganie raz w tygodniu?
II zakres i treningi siłowe i szybkościowe to dopiero są obciążenia :) I zakres nie powinien Cię w ogóle obciążać - jeśli Cię teraz obciąża, to oznacza że zacząłeś od razu za dużo biegać. Zwolnij (albo mniej km) bo może się kontuzją skończyć.
Zieciu321 pisze:A co do tego kilometrażu to ile powinienem robić jeśli celem jest półmaraton na jesień?
Nie ma tak łatwo - tyle, ile w planie który jesteś w stanie realizować. Generalnie samo przebiegnięcie półmaratonu (bez patrzenia na czasy) to wielkim wysiłkiem dla młodego faceta nie jest, pewnie jakbyś się wyspał to i jutro być przebiegł w jakieś 2:30. Ja na wariata w wieku lat 30 przebiegłem swój pierwszy półmaraton w 1:57 mają w sumie wybiegane... 80km w 2 miesiące. Absolutnie było to bez sensu i skończyło się bólami tu i ówdzie i dochodzeniem do siebie przez 2 tygodnie. Z perspektywy czasu żałuję, bez sensu to było.
biegam ultra i w górach :)
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ok zaczynam więcej pracować nad tym aspektem.

właśnie ta klasyka to moja ulubiona rzecz :) zawsze lubiłem duże obciążenia i robienie siły w okresie przygotowawczym, tak wpojone przez trenera. "Pierwsze podstawy, a później coś może zbudujemy z tego" :)

90min biegania dzisiaj z rana, trochę mnie przymuliło ale popołudniu już spoko, pod wieczór spacer z psem jakieś 3km i nie czułem bardzo nóg( w sensie nie odczuwałem żadnego bólu czy coś) - zobaczymy jutro :)

Nie jest tak w moim przypadku, że biegać zaczynam i po 2 miesiącach startuje na maratonie..:) Po prostu teraz chcę biegać z jakimś konkretnym planem, wcześniejsze bieganie było chaotyczne, ale też sporo biegałem(minimum 2-3 dni w tygodniu) i chodziłem z psem - przy czym chodzenie z husky to nie krajoznawcza wycieczka tylko 6-8km mocnym marszem:)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zieciu321 pisze:Po prostu teraz chcę biegać z jakimś konkretnym planem, wcześniejsze bieganie było chaotyczne, ale też sporo biegałem(minimum 2-3 dni w tygodniu) i chodziłem z psem - przy czym chodzenie z husky to nie krajoznawcza wycieczka tylko 6-8km mocnym marszem:)
To tym bardziej skup się na szybkości i treningu ogólnorozwojowym. Jest taka fajna szkoła: "Biegasz szybko? Wydłużaj. Biegasz wolno? Biegaj szybko!"
biegam ultra i w górach :)
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo dziękuje za porady.
Biorę się do pracy i mam nadzieje pochwalić się swoimi wynikami:)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bloga załóż ;)
biegam ultra i w górach :)
Patryck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 392
Rejestracja: 08 lip 2010, 14:00
Życiówka na 10k: 35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Marek84 jaką efektywność treningową ma bieganie w II zakresie przez 20 minut?
Skoro na tej intensywności powinien wytrzymać ponad 90 minut biegu?
//
Gdybyśmy mieli na myśli III zakres to wtedy ciężko utrzymać taką intensywność przez te 20-30 minut.
---

Odnośnie 400 m co one dają przy bieganiu półmaratonu, który jest tutaj głównym celem?

Kiedyś biegałem bardzo często(raz w tygodniu) 20x400 m przerwa 1' albo trochę mocniej 10x400m ale było to tempo dużo szybsze niż moje normalne bieganie na zawodach 10km, a wyniki cały czas stały w miejscu.
Teraz zamiast tego treningu po każdym mocniejszym treningu klepie spokojne rytmy.

Absolutnie nie neguję zasadności robienia krótkich interwałów, być może na kogoś innego mają znacznie lepszy wpływ. Dlatego napisałem PODOBNO.
Zegarki i akcesoria Garmin, FootPody oraz Telefony Kom. -> http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33684688
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Marek84 raczej nie mam czasu na bloga, prowadzę sobie dziennik treningowy, żeby mieć porównanie i rozpiskę co robiłem

Dziś odpoczywam, jutro zrobię trening w II zakresie i zobaczę jak pójdzie, spróbuje te 40min(mam nadzieje, że pyknie) i jakiś akcent szybkościowy wprowadzić :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13799
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Patryck pisze:@Marek84 jaką efektywność treningową ma bieganie w II zakresie przez 20 minut?
Skoro na tej intensywności powinien wytrzymać ponad 90 minut biegu?
//
Gdybyśmy mieli na myśli III zakres to wtedy ciężko utrzymać taką intensywność przez te 20-30 minut.
---

Odnośnie 400 m co one dają przy bieganiu półmaratonu, który jest tutaj głównym celem?

Kiedyś biegałem bardzo często(raz w tygodniu) 20x400 m przerwa 1' albo trochę mocniej 10x400m ale było to tempo dużo szybsze niż moje normalne bieganie na zawodach 10km, a wyniki cały czas stały w miejscu.
Teraz zamiast tego treningu po każdym mocniejszym treningu klepie spokojne rytmy.

Absolutnie nie neguję zasadności robienia krótkich interwałów, być może na kogoś innego mają znacznie lepszy wpływ. Dlatego napisałem PODOBNO.
Interwały 400 sa najlepsza metoda na poprawę tempa dla długodystansowca. stosowane przez bardzo wielu trenerow. Nie z 1' przerwy a z 2-3'. Jezeli tobie one nie pomogły, zrobiles prawdopodobnie błędy w innych elementach treningowych.
Taki trening nie robi sie tez co tydzien, tylko dokłada sie do treningu kiedy jest taka potrzeba.
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli mam skupić się nad szybkością, a teraz chce poświęcić te 3-4 tygodnie na budowanie podstawy to jak mam trenować?
Jestem w stanie zrobić 4 treningi, a niekiedy nawet 5 w tygodniu.
Przy założeniu niedziela długie wybieganie, a sobota wolne pozostaje mi 5 dni na 3-4 treningi(ten 5trening w tygodniu to zależności od czasu i sił). Czy po niedzieli mogę w poniedziałek skupić się nad siłą, wtorek zrobić wolny, środa szybkość, a piątek siła i szybkość.
Ewentualnie czwartek jakieś swobodne bieganie. Czy mniej więcej taki plan ma sens i można to tak połączyć?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ