
Długie wybiegania i odżywianie
-
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 06 kwie 2013, 09:39
- Życiówka na 10k: 38:43
- Życiówka w maratonie: 3:12:32
Witam. Wiem, że wątek był poruszany wielokrotnie, ale ilu autorów tyle opinii
. Mianowicie, chciałbym się dowiedzieć, czy biegając długie wybiegania raz w tyg. (2 - 2,5 h) wciągać żele tak jak będę to robił podczas kwietniowego maratonu, czy raczej oszczędniej z suplementacją. Czytałem, że biegając bez żeli czy innych specyfików organizm "polepsza" czerpanie energii z przemian tłuszczowych. Z drugiej strony tłuszcze "palą się" w ogniu węglowodanów. Czy na 2-2,5 h wybieganie starczy glikogenu zgromadzonego w mięśniach? Czy bieganie bez żeli może zaszkodzić ??

1. Organizm uczy się wykorzystania tłuszczowych źródeł energii poprzez ługi czasowo trening na niskich i umiarkowanych intensywnościach.
2. wybróbuj żele na wybieganiach nawet z tego powodu byś wiedział że nie zagna cię ten żel na maratonie do WC.
3. jeśli żel czy inne źródło energii nie spowodują sensacji typu WC to mogą ci jedynie przynieść korzyści podczas takiego długiego treningu.
4. wiele osób nie potrzebuje dostarczać niczego sobie podczas długich wybiegań................................ to nie znaczy że Ty tak będziesz miał.
2. wybróbuj żele na wybieganiach nawet z tego powodu byś wiedział że nie zagna cię ten żel na maratonie do WC.
3. jeśli żel czy inne źródło energii nie spowodują sensacji typu WC to mogą ci jedynie przynieść korzyści podczas takiego długiego treningu.
4. wiele osób nie potrzebuje dostarczać niczego sobie podczas długich wybiegań................................ to nie znaczy że Ty tak będziesz miał.
-
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 06 kwie 2013, 09:39
- Życiówka na 10k: 38:43
- Życiówka w maratonie: 3:12:32
A czy przy takich wybieganiach (2-2,5 h) bez żeli organizm nie będzie czerpał energii z białka mięśniowego ?
nie wnikaj aż w takie szczegóły niepotrzebnie. Wypróbuj sobie żele na wybieganiu opracuj strategie odżywiania na maraton zobacz może będzie ci coś podpasuje może np. kawałek banana, żel czy coś innego. W bieganiu jest problem z odżywianiem się kolarze np. jedzą nawet kanapeczki malutkie z szyneczką wiadomo dzień w dzień 4-7 godzin na żelach nikt nie da rady trzeba cos treściwego , a biegacze na odwrót wiadomo perystaltyka wrażliwa itd.bie lasinio pisze:A czy przy takich wybieganiach (2-2,5 h) bez żeli organizm nie będzie czerpał energii z białka mięśniowego ?
Teraz co do twojego pytania odpowiem po części tak zmniejszanie wagi do sportów wytrzymałościowych polega też nie tylko na zmniejszaniu masy tłuszczowej ale też samy mięśniowej ............. wnioski sam wyciągnij.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
W sumie to zależy na czym komu zależy...przetestowanie żeli pod maraton to jedna sprawa (ja tak planuje, ale dopiero przy wybieganiach powyżej 25km), a to, czy "są potrzebne" przy zwykłym, treningowym wybieganiu to druga.
Ja na biegi typu 23km nie biorę ani nic do jedzenia, ani nawet picia (w lecie pewnie będę brał wodę, ale teraz nie ma potrzeby), półmaratony też biegam bez "pitstopu", więc organizmowi spokojnie wystarczy to, co ma w mięśniach (a dodatkowo przy wolnym wybieganiu może sobie jeszcze "dobrać energię" z tłuszczu).
--
Axe
Ja na biegi typu 23km nie biorę ani nic do jedzenia, ani nawet picia (w lecie pewnie będę brał wodę, ale teraz nie ma potrzeby), półmaratony też biegam bez "pitstopu", więc organizmowi spokojnie wystarczy to, co ma w mięśniach (a dodatkowo przy wolnym wybieganiu może sobie jeszcze "dobrać energię" z tłuszczu).
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
- kamilv
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 259
- Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
- Życiówka na 10k: 43:53
- Życiówka w maratonie: 3:40:00
Skąd wiesz czy koledze zależy na zrzuceniu wagi?VO2max pisze:Teraz co do twojego pytania odpowiem po części tak zmniejszanie wagi do sportów wytrzymałościowych polega też nie tylko na zmniejszaniu masy tłuszczowej ale też samy mięśniowej ............. wnioski sam wyciągnij.
Jak ktoś ma posturę Pudziana i chce się porządnie wziąć za bieganie, to rzeczywiście może co nieco mięśni zrzucić. Ale jak się jest typem ektomorficznym z bardzo szybkim metabolizmem i skłonnością do przepalania wszystkiego, to utrata masy mięśniowej będzie szkodliwa i trzeba wszystko robić żeby mięśnie chronić - po prostu dużo żreć, w tym odpowiednie ilości paliwa (jakiego - to już są różne szkoły) i wystarczająco pełnowartościowych białek.
szkodliwa dla wyglądu czy dla wyniku sportowego ?kamilv pisze:Skąd wiesz czy koledze zależy na zrzuceniu wagi?VO2max pisze:Teraz co do twojego pytania odpowiem po części tak zmniejszanie wagi do sportów wytrzymałościowych polega też nie tylko na zmniejszaniu masy tłuszczowej ale też samy mięśniowej ............. wnioski sam wyciągnij.
Jak ktoś ma posturę Pudziana i chce się porządnie wziąć za bieganie, to rzeczywiście może co nieco mięśni zrzucić. Ale jak się jest typem ektomorficznym z bardzo szybkim metabolizmem i skłonnością do przepalania wszystkiego, to utrata masy mięśniowej będzie szkodliwa i trzeba wszystko robić żeby mięśnie chronić - po prostu dużo żreć, w tym odpowiednie ilości paliwa (jakiego - to już są różne szkoły) i wystarczająco pełnowartościowych białek.
- kamilv
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 259
- Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
- Życiówka na 10k: 43:53
- Życiówka w maratonie: 3:40:00
Szkodliwa chyba przede wszystkim dla zdrowia.
Zauważ że mówię cały czas o ektomorfikach czyli naturalnych chudzielcach z szybką przemianą materii. Po co tacy mają jeszcze dodatkowo tracić mięśnie i się osłabiać? Biegnie przecież całe ciało. A nadmiar mięśni takim nie grozi jeśli sporo biegają, nawet jak dużo ćwiczą siłowo (wiem po sobie). Ćwiczę dla ogólnej sprawności, żeby nabrać masy bym musiał nie wiem ile pakować na masę i stosować nie wiem jaką dietę i odżywki, no i przede wszystkim przestać biegać
Zresztą większości biegaczy amatorów mz. zrzucanie mięśni nie jest potrzebne. Chyba że ktoś jest naprawdę przypakowany, to wtedy ma za dużo mięśni do natlenienia w biegu i zrzucając je może poprawić wyniki.
Zauważ że mówię cały czas o ektomorfikach czyli naturalnych chudzielcach z szybką przemianą materii. Po co tacy mają jeszcze dodatkowo tracić mięśnie i się osłabiać? Biegnie przecież całe ciało. A nadmiar mięśni takim nie grozi jeśli sporo biegają, nawet jak dużo ćwiczą siłowo (wiem po sobie). Ćwiczę dla ogólnej sprawności, żeby nabrać masy bym musiał nie wiem ile pakować na masę i stosować nie wiem jaką dietę i odżywki, no i przede wszystkim przestać biegać

Zresztą większości biegaczy amatorów mz. zrzucanie mięśni nie jest potrzebne. Chyba że ktoś jest naprawdę przypakowany, to wtedy ma za dużo mięśni do natlenienia w biegu i zrzucając je może poprawić wyniki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13799
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Proszę pokazać jakieś badania naukowe, ze bieganie długich, luźnych wybiegów bez posiłków w międzyczasie (albo na czczo) szkodzi zdrowiu lub powoduje utrate miesnii. Bardzo mnie interesuje.kamilv pisze:Skąd wiesz czy koledze zależy na zrzuceniu wagi?VO2max pisze:Teraz co do twojego pytania odpowiem po części tak zmniejszanie wagi do sportów wytrzymałościowych polega też nie tylko na zmniejszaniu masy tłuszczowej ale też samy mięśniowej ............. wnioski sam wyciągnij.
Jak ktoś ma posturę Pudziana i chce się porządnie wziąć za bieganie, to rzeczywiście może co nieco mięśni zrzucić. Ale jak się jest typem ektomorficznym z bardzo szybkim metabolizmem i skłonnością do przepalania wszystkiego, to utrata masy mięśniowej będzie szkodliwa i trzeba wszystko robić żeby mięśnie chronić - po prostu dużo żreć, w tym odpowiednie ilości paliwa (jakiego - to już są różne szkoły) i wystarczająco pełnowartościowych białek.
- kamilv
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 259
- Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
- Życiówka na 10k: 43:53
- Życiówka w maratonie: 3:40:00
Rolli, chodziło mi wcześniej o odpowiedź Tompozowi (VO2max) na zalecenie zrzucania mięśni. A odpowiadając Tobie, wiem po sobie. Nie mówię o samym bieganiu tylko ogólnie o sportowym trybie życia bo zawsze się dużo ruszałem. Jak jadłem trochę mniej (praca, tryb życia), to nawet przy mniejszej ilości ruchu niż teraz wszystko przepalałem z mięśniami włącznie.
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 916
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
u mnie sprawdza się takie bieganie bez jedzenia czy wody na treningach,bielasinio pisze:Witam. Wiem, że wątek był poruszany wielokrotnie, ale ilu autorów tyle opinii. Mianowicie, chciałbym się dowiedzieć, czy biegając długie wybiegania raz w tyg. (2 - 2,5 h) wciągać żele tak jak będę to robił podczas kwietniowego maratonu, czy raczej oszczędniej z suplementacją. Czytałem, że biegając bez żeli czy innych specyfików organizm "polepsza" czerpanie energii z przemian tłuszczowych. Z drugiej strony tłuszcze "palą się" w ogniu węglowodanów. Czy na 2-2,5 h wybieganie starczy glikogenu zgromadzonego w mięśniach? Czy bieganie bez żeli może zaszkodzić ??
bardzo wyjątkowo zabieram coś ze sobą.
Oczywiście, wymaga to pewnych ograniczeń i dochodziłem do tego stopniowo.
Żele - wybierz sobie 1-2marki i po prostu przetestuj je.
Lepiej nie zaskoczyć się niemile na maratonie po zażyciu żelu.
jak ci maleje waga to nie ma tak że tylko maleje ci ilość tkanki tłuszczowej maleje też ilośc tkanki ]mieśniowej.kamilv pisze:Szkodliwa chyba przede wszystkim dla zdrowia.
Zauważ że mówię cały czas o ektomorfikach czyli naturalnych chudzielcach z szybką przemianą materii. Po co tacy mają jeszcze dodatkowo tracić mięśnie i się osłabiać? Biegnie przecież całe ciało. A nadmiar mięśni takim nie grozi jeśli sporo biegają, nawet jak dużo ćwiczą siłowo (wiem po sobie). Ćwiczę dla ogólnej sprawności, żeby nabrać masy bym musiał nie wiem ile pakować na masę i stosować nie wiem jaką dietę i odżywki, no i przede wszystkim przestać biegać
Zresztą większości biegaczy amatorów mz. zrzucanie mięśni nie jest potrzebne. Chyba że ktoś jest naprawdę przypakowany, to wtedy ma za dużo mięśni do natlenienia w biegu i zrzucając je może poprawić wyniki.
po pierwsze nigdzie nie napisałem że szkodzi zdrowiu. Po drugie każdemu zmniejszeniu wagi towarzyszy malenie ilości tkanki mieśniowej i tłuszczowej. I nie zapędzaj się Rolii ze swoimi teoriami bo zaraz się okarze że bieganie 2 h bez przyjmowania energii poprzez pożywienie bądź na czczo powoduje wzrost masy miesniowej i kulturyści zaraz będą tą metodą budować wielkie masy mieśniowe.Rolli pisze:Proszę pokazać jakieś badania naukowe, ze bieganie długich, luźnych wybiegów bez posiłków w międzyczasie (albo na czczo) szkodzi zdrowiu lub powoduje utrate miesnii. Bardzo mnie interesuje.kamilv pisze:Skąd wiesz czy koledze zależy na zrzuceniu wagi?VO2max pisze:Teraz co do twojego pytania odpowiem po części tak zmniejszanie wagi do sportów wytrzymałościowych polega też nie tylko na zmniejszaniu masy tłuszczowej ale też samy mięśniowej ............. wnioski sam wyciągnij.
Jak ktoś ma posturę Pudziana i chce się porządnie wziąć za bieganie, to rzeczywiście może co nieco mięśni zrzucić. Ale jak się jest typem ektomorficznym z bardzo szybkim metabolizmem i skłonnością do przepalania wszystkiego, to utrata masy mięśniowej będzie szkodliwa i trzeba wszystko robić żeby mięśnie chronić - po prostu dużo żreć, w tym odpowiednie ilości paliwa (jakiego - to już są różne szkoły) i wystarczająco pełnowartościowych białek.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13799
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Mialem nadzieje ze masz jakieś badania, bo takie obserwowanie samego siebie jest często subiektywne.kamilv pisze:Rolli, chodziło mi wcześniej o odpowiedź Tompozowi (VO2max) na zalecenie zrzucania mięśni. A odpowiadając Tobie, wiem po sobie. Nie mówię o samym bieganiu tylko ogólnie o sportowym trybie życia bo zawsze się dużo ruszałem. Jak jadłem trochę mniej (praca, tryb życia), to nawet przy mniejszej ilości ruchu niż teraz wszystko przepalałem z mięśniami włącznie.
Jesteś pewny, ze traciłeś miesnie?
I jest to szkodliwe dla zdrowia?
Rolli musisz uzupełnić wiedzęRolli pisze:Mialem nadzieje ze masz jakieś badania, bo takie obserwowanie samego siebie jest często subiektywne.kamilv pisze:Rolli, chodziło mi wcześniej o odpowiedź Tompozowi (VO2max) na zalecenie zrzucania mięśni. A odpowiadając Tobie, wiem po sobie. Nie mówię o samym bieganiu tylko ogólnie o sportowym trybie życia bo zawsze się dużo ruszałem. Jak jadłem trochę mniej (praca, tryb życia), to nawet przy mniejszej ilości ruchu niż teraz wszystko przepalałem z mięśniami włącznie.
Jesteś pewny, ze traciłeś miesnie?
I jest to szkodliwe dla zdrowia?