
Kaśka szkoda że się nie spotkaliśmy, nieco się spóźniłem no ale miałem nadzieje że jakoś się spotkamy

Gratki wielkie dla Ciebie za ten bieg, super!
Moderator: infernal
Staliśmy przy ulicy już zaraz za tym miejscem jak zbiegliście z Błoń, byłem z Żoną i dwiema córkami. Sporo znajomych biegło więc trzeba było pokibicować. Żal tak nie pobiec zwłaszcza jak imprez godna, trasa super, warunek świetny i forma też niczego. Nie powiem, że gula to człowiekowi nie huśtakasia41 pisze:Michał bardzo dziękuję za docenienie.Chyba Ciebie z małżonką widziałam na Błoniach :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
Ja napisałem własne zdaniekasia41 pisze:Kurde majak ta trasa w Krakowie nie była trudna
Ani mnie, ale przyjemności pogratulowania nigdy sobie nie odmawiam :uuusmiech:kasia41 pisze:A co do wyniku Pawła to nie mnie to oceniać
sprawdź sprawdź Sosik, czy to przemęczenie czy ....efekt imprezysosik pisze:Skoor - przyczyna jest w innym miejscu- z ciekawości zobaczę jutro i obstawiam, że będzie niżej
ja sobie uzmysłowiłem ostatnio, że w zasadzie to od równego roku to tylko dokładałem do pieca. Każdy kolejny miesiąc było więcej, szybciej, życiówka za życiówką, wszystko szło pięknie ale się skończyło i to trochę za szybko, szybciej niż bym chciał, nie starczyło na jesień. Teraz wiem, że po wiosennych startach zrobię krótki roztren na początku lata i z nowymi siłami zacznę robić formę na jesień. Jak widać standartowo uczę się na własnej skórze.Skoor pisze: Najśmieszniejsze jest to, że jeszcze miesiąc czy półtora temu bym powiedział, że po co mi roztrenowanie, ja nie jestem zmęczony